Przyjechałem na święta do Polski z "zachodu".

Jak zwykle, przejechałem kilka miast, odwiedziłem bliskich i robiłem to, co lubie najbardziej (wiem, niewybredny jestem) - chodziłem po fajnych knajpkach z książką, jedząc i czytając.

Poza pewnymi negatywnymi faktami, jak to, że w Polsce jest po prostu drogo, na drogach jest dość niebezpiecznie (dziurawe krajówki) to rzuca się w oczy jeden piękny fakt. Doświadczyłem dużo pogody ducha ze strony ludzi dookoła, w tych knajpach, restauracjach, na
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach