Kolejne 8 dni od ostatniego wpisu…

Jest poprawa. Serio. Mam energię do życia, nie miałem żadnego ataku paniki (szok). Przestałem mierzyć sobie natrętnie puls czy ciśnienie a robiłem to bardzo często kiedyś…

Wizyty w ramach psychoterapii swoje robią, jak się przepracowuje pewne fakty o samym sobie w głowie to dopiero człowiek zaczyna na to właściwie patrzeć i wie jak podjąć rękawice (òóˇ) więc z moją terapeutką przestawiam wizyty od lutego na co 2 tygodnie a
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jack47: Ja czekam na słoneczko (oby pod koniec lutego), już pomału zwiększam dawkę marchewek. Im szybciej ponownie skóra dostanie słońca tym krócej będzie się przestawiać na tryb letni.
  • Odpowiedz
@Jack47: Hej, widzę, że walczysz z nerwicą, W jakim wieku jesteś? Ja miałem pierwsze objawy po jointach w wieku 18/19 lat. Leczyłem się kiedyś pół roku paroxetyną. Od 2012 miałem względny spokój bez lęków i leków ale w ub roku końcem Października klątwa wróciła ( ͡° ͜ʖ ͡°). Stresy, negatywne myślenie, nadużywanie alkoholu do tego walka z nadwagą przez dosyć surową dietę i nerwica gotowa. Obecnie
  • Odpowiedz
Dzień 16 i 17 na #ssri

Hej Mirki, wpisy będą się pojawiały trochę rzadziej bo mniej czasu mam. Samopoczucie dość dobre, senność znikła i mam wrażenie, że ogranizm się przyzwyczaja do leków. Jedyne co mi zostało to drżenie rąk. Po weekendzie kolejna wizyta w ramach psychoterapii. Początek walki jest w miarę obiecujący, najgorsze jest to jak mam naprawdę dobry dzień i już sobie zaczynam wmawiać, że dalej nie potrzebuje leczenia
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dwa tygodnie od rozpoczęcia terapii...

Dziwnie mi pisać ten wpis, mija równe 14 dni odkąd postanowiłem pomóc sam sobie. Czuje się dość dobrze, zero skutków ubocznych dziś lecz wzięło mnie na myśli co ja teraz zacznę robić ze swoim "nowym" życiem ( ͡° ʖ̯ ͡°) To może brzmieć dziwnie ale po pewnych zmianach w ramach terapii zaczynam się czuć jakbym poznawał świat na nowo.

#nerwica #
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Jack47
moja trwa jakieś 1.5 roku i większe postępy zacząłem robić dopiero jakoś w ostatnim kwartale. nie pisze żeby Cię dissować, tylko ku przestrodze że to może trwać dłuugo. ale to kwestia indywidualna ofc
  • Odpowiedz
13 dzień leczenia (wpis dopiero teraz bo wypok miał update xD)

Miałem kolejną wizytę w ramach psychoterapii i powoli czuje jak się zaczyna układać mi to w głowie. Co do leków to nie odczułem większych skutków ubocznych, może lekka senność a tak to nic więcej ( ͡ ͜ʖ ͡)

#nerwica #ssri #psychiatria #medycyna #psychologia #depresja
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Podsumowanie dnia 10.

Z racji wejścia na pełne dawki leków to miałem odczuwalne efekty uboczne, drżenie rąk, niepokój, przyspieszony puls i pobudzenie ale obyło się bez ataków paniki. Mam nadzieję, że na dniach organizm się przyzwyczai i efekty uboczne znikną ( ͠° ͟ل͜ ͡°)

#nerwica #ssri #psychiatria #medycyna #psycholog #depresja #gownowpis
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

pytanie do osób które zażywają SSRI, czy rzeczywiście czujecie różnicę ? W jakich sytuacjach wam pomogły ?
Czytałem ten artykuł:
https://www.doz.pl/czytelnia/a14872-Czym_sa_antydepresanty_i_kiedy_je_stosowac

Wykazano, że wiele leków przeciwdepresyjnych ma skuteczność porównywalną lub nieznacznie większą niż placebo. Oznacza to, że samo pozytywne myślenie przynosi korzyść terapeutyczną w postaci poprawy stanu chorego. Dużą siłę działania, o wiele większą niż placebo, wykazano w stosunku do amitryptyliny, mirtazapiny, wenlafaksyny, paroksetyny, sertraliny, fluoksetyny, citalopramu czy reboksetyny – leki te faktycznie zmieniają procesy fizjologiczne.


https://psychologia.edu.pl/obserwatorium-psychologiczne/1156-piec-powodow-by-nie-brac-lekow-ssri.html
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kwaz1: ja na SSRI pierwszy raz w życiu(!) zaznałam spokoju. Wcześniej nie rozumiałam spokojnych, zadowolonych ludzi - byłam przekonana, że to jakaś gra, albo po prostu są mega znudzeni/poprawni. Dzięki temu zobaczyłam światełko + uczucie spokoju pozwoliło mi na racjonalną pracę nad sobą, a nie topienie się w emocjach/lękach/pustce. Jeśli to było placebo, to mega dobrze weszło xD Sprawność intelektualna na początku spadła, bo głównie opierałam się na overthinkingu i
  • Odpowiedz
@Koobik: ja się urodziłam już popsuta i miałam hardcore w życiu. Także pierwsze wspomnienia z ~3 r.ż. to już lęki i inne takie. Naprawdę nie myślałam, że może być dobrze. Brałam SSRI 2 lata, nie biorę już ponad 3 lata. Jestem po prostu szczęśliwa i spokojna. Tamto życie (25 lat!) wydaje mi się takie obce, jakby nie moje.
  • Odpowiedz
Poranne spostrzeżenia dnia 10

Wczoraj wleciała pełna dawka Trazodonu (1x75mg) a dziś rano 1x50mg Asentry więc oficjalnie pełne leczenie, ręce mi się trzęsą, pocę się mocno, czuję pobudzenie i ogólnie objawy jak 4 dnia ( ͡° ʖ̯ ͡°). Mam nadzieję, że się nie pogorszy ()

#nerwica #ssri #psychiatria #medycyna #psychologia #depresja #
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzień 9 leczenia nerwicy

Dziś na noc wlatuje pełna tabletka Trazodonu. Za dnia czułem się dobrze, jedynie po pracy miałem taki straszny drop humoru ( ͡° ʖ̯ ͡°) z innych dolegliwości to jedynie senność ale na nic więcej dziś bym się nie skarżył.
Trzymajcie się cieplutko i dbajcie o siebie (i swoją głowe)!

#nerwica #ssri #psychiatria #medycyna #psychologia
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Podsumowanie dnia 8

Asentra dalej na pełnej dawce (1x 50mg), dziś teoretycznie powinienem wrzucić na wieczór 2/3 Trazodonu ale jestem tak cholernie śpiący, że nie wiem czy warto aby bardziej nie usypiać xD (tu może ktoś doradzić). Poza wielką sennością samopoczucie dobre, brak innych skutków ubocznych.

#nerwica #ssri #psychiatria #medycyna #psychologia #depresja #jacksieleczy
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Goglez: Czasem warto posłuchać osób, które mają „praktyczne” doświadczenie. Nie mówię, że zawsze, ale jednak czasem potrafi to uratować dupę, patrz ludzie którzy po latach antydepresantów byli ściągani z leków w ciągu miesiąca przez lekarzy.
  • Odpowiedz
Podsumowanie dnia 7 walki z #nerwica

Asentra zwiększona do pełnej tabletki (50mg) czego skutki uboczne były odczuwalne, najbardziej się obawiałem ponownej utraty apetytu lecz na szczęście nic takiego się nie stało
Głównym skutkiem ubocznym po zwiększeniu dawki była straszna senność, masakra z tym była. Dodatkowo drżenie rąk trochę się zwiększyło lecz popołudniu stało się nie odczuwalne.

Za radą Mirków nie zwiększam dzisiaj dawki Trazodonu z 1/3 tabletki na 2/3 aby sprawdzić jak się będę czuł po większej dawce Asentry (co by powiedział lekarz psychiatra gdybym mu powiedział, że słucham się ludzi na wypoku xD), natomiast jutro już 2/3 wchodzi.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Poranne spostrzeżenia dnia 7 przy leczeniu #nerwica

Pierwszy raz od dłuższego czasu tak dobrze mi się spało xD ale za to było trochę ciężko wstać z łóżka. (miałem mieć badanie krwi rano ale chyba odpuszczam dzisiaj bo nie zdążę już xd)
Tym razem mdłości i uczucie ciężkości żołądka dosłownie minimalne.
Dziś zgodnie z planem biorę rano całą tabletke (50mg) Asentry zamiast połowy, mam trochę obawy aby się nie pogorszyło czy cuś się nie odwaliło za dnia. Wieczorem Trazodon też zwiększam z 1/3 na 2/3 tabletki.

Wieczorem
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jack47: w sumie nerwica towarzyszy mi cały czas jak taka wredna koleżanka ktorą umiem sobie wyciszyć, ale na samych lekach jechałem rok + psycholog/ neurolog. Teraz zyje mi sie praktycznie tak samo jak przed diagnozą, tylko moze raz na dwa miesiące zdarzy się jakis atak lęku przed snem i serce szybciej zabije ( co ci bede pisał, pewnie wiesz jak to wygląda ), wtedy poprostu wstaje, zaparzam sobie herbatke, przekonuje
  • Odpowiedz
Dzień 6 walki z #nerwica

Dziś samopoczucie dobre, bez ataków paniki. Apetyt i możliwość jedzenia na plus. Z wad to lekkie zawroty głowy ale prawie nie zauważalne. Miałem też drugą wizytę w ramach terapii. Czuje, że tą walkę można wygrać ( ͠° ͟ل͜ ͡°) . Jutro zwiększam dawkę Asentry z pół tabelki na całą i mam lekkie obawy co do tego ale no
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Podsumowanie dnia piątego walki z #nerwica

Weekend przeszedł dość dobrze, powolny powrót apetytu, ręce się mniej trzęsą, jeden atak paniki ale udało się go opanować bez sięgnięcia po Xanax. Jedyna wada to poranne mdłości i uczucie ciężkości żołądka ( ͡° ʖ̯ ͡°) ale jestem dobrej myśli i walka trwa ( ͠° ͟ل͜ ͡°)

#ssri #nerwica
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki, dostałem ataku ()
O 1 w nocy kiedy już spałem nerwica dała o sobie przypomnieć. Obudziłem się bo miałem rękę pod głową i przez to krew mi nie docierała do niej a po chwili serce zaczęło mi szaleć (nie kontrolowanie szybko bić, jakby atak częstoskurczu), łapy się zaczęły pocić i trząść a ja sam już w ataku paniki.

Po kilku minutach (około 3-5) samo przeszlo a ja sam próbuje się otrząsnąć teraz…

Podsumowanie dnia czwartego (gdyby nie ten atak
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach