@Colek: Jedyna rzecz, która mi się podobała w całym filmie. (No poza Pepper Potts). Poprzednie części były zdecydowanie lepsze, nawet jeśli chodzi o soundtrack.
@hqvkamil: Kiedyś pisałem artykuł o triathlonistach. Nie rozmawiałem z jakimiś wybitnymi postaciami, ot "zwykli" kolesie mogłoby się wydawać.

Po bliższym poznaniu okazuje się, że ten rodzaj sportu nie jest w ich życiu czymś takim jak siłownia po pracy dla poprawy samopoczucia. Jest czymś więcej. Ćwiczeniom często towarzyszą zmiany życiowe - jeden gość był staczającym się po utracie rodziny alkoholikiem, który odnalazł na nowo sens życia dzięki triathlonowi i treningach/przygotowaniach do nich.
Przed chwilą wróciłem do domu z nocnego maratonu Iron Mana i jestem strasznie zmęczony, a nie mogę iść spać, bo za 2 godziny jadę prowadzić lekcję.

Zaskoczyło mnie to, że było bardzo dużo młodych osób (gimnazjum i wczesne liceum) i ktoś nawet miał maskę konia. Niektórzy chyba pomylili seans z imprezą, bo przyszli w stanie niezbyt trzeźwym i nawet jeden koleś, co siedział za nami, kilkukrotnie udawał się do toalety by wymiotować,