#anonimowemirkowyznania
Za rok mam zamiar się wprowadzic do nowej huty, Wiele zlego slyszalem na temat tego "osiedla"...Od kradzieży do zabójstw, Domyslam się ze większosc to stereotypy które są rozpowszechniane przez ludzi którzy nigdy tam nie mieszkali, Ale czy rzeczywiscie jest tak zle? Wedlug mnie to normalne ze się tam duzo dzieje bo w koncu mieszka tutaj duzo osob więc siłą rzeczy to logiczne..Ale czy mozna tutaj normalnie zyc? czy będę
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: huta hucie nierówna, jakie osiedle, uważam że obecnie są gorsze dzielnice pod względem patologii patrz azory, prokocim, kurdwanów w hucie zostali w większości starzy ludzie bo młoda patola bez perspektyw s---------a na emigrację
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Zależy od konkretnego osiedla. I nawet jego części... Jedno osiedle zero dresów na kilkanaście bloków, ale przejdziesz się kilometr dalej na jego drugi koniec i już w parku co noc patosy drą ryje, zaczepiają, kradną. Ogólnie osiedla z "prawdziwej" Nowej Huty, tej dawnej, jej zalążka to do dziś pato... Ale te już w stronę Czyżyn to bardziej spokojne, prawie zero dresów.

A tak jeszcze ogólniej - NH od wielu, wielu lat jest statystycznie najbezpieczniejszą dzielicą Krakowa. Współczynnik przestępstw na mieszkańca jest najmniejszy ze wszystkich dzielnic. Jest tak od wielu, wielu lat.

ALE, patusów wciąż spotkasz... Ja ogólnie mieszkam w NH, ale bliżej Czyżyn i jest git. Ale jak pojechałem do szpitala Żeromskiego, czyli już w ten starszy zalążek to gówniarze gimbaza / licabaza tworzą mafie 10 osobowych knypków po 1,6 m zrostu i jak idzie taka grupa to trzeba schodzić z chodnika. Gówniarz z gimnazjum dwie głowy mniejszy potrafi wystartować i grozić
  • Odpowiedz