Chciałem tylko powiedzieć, że polskie "hurtowanie" chyba czegokolwiek np. artykułów dzieciecych, budowlanych itd to jest k. jakiś rak i kapitalistyczna abberacja. Co jakiś czas muszę robić porównania cen, mam nawet skrypt od tego i powiem tak: jak znajdzie się jakiś artykuł w "hurtowni" chociaz 5% tańszy niż dostępny w detalu nawet nantskim drogim allegro to jest k. W
wyjątek i święto, a różnica żadna. Nie pojmuje kto kupuje w tych hurtowniach? Może
wyjątek i święto, a różnica żadna. Nie pojmuje kto kupuje w tych hurtowniach? Może













@toffu666:
- mieszanki przypraw to sama sól
- suszone
Zależy jak trafisz. Ale te sklepowe przynajmniej zawsze są świeże. Jedyne orzechy które były świeże to macadamia, ale ich w lidlu tez nie dostanę wiec można zamawiać tylko w necie.