Około 10 tys. manifestantów pojawiło się przed budynkiem parlamentu w Tbilisi. Domagają się oni zrezygnowania przez władze kraju z projektu kontrowersyjnej ustawy o "agentach zagranicznych". Protestujący próbowali włamać się na dziedziniec gruzińskiego parlamentu, w budynku wybijane były szyby.

Protesty w Gruzji zaczęły się w związku z procedowanymi przez parlament projektami ustaw. Co się dzieje w Gruzji? Co dalej z protestami? Jak wygląda Gruzja 2023? Jaki jest kontekst obecnych wydarzeń? Opowie analityk OSW, Wojciech Górecki.

7 marca parlament Gruzji przyjął w pierwszym czytaniu projekt ustawy O przejrzystości obcych wpływów. Zakłada ona, że organizacje pozarządowe oraz media finansowane w ponad 20% zza granicy muszą zadeklarować się jako zagraniczni agenci.

"Niespokojna noc w Gruzji. W Tbilisi doszło do zamieszek po tym, jak parlament przegłosował projekt ustawy o "agentach obcego wpływu". Według opozycjonistów rządzący chcą wprowadzić zmiany przypominające te stosowane w Rosji, które mocno uderzają w działalność różnych niezależnych organizacji"

Gruzińska policja podjęła w nocy z wtorku na środę próbę rozbicia protestu przed parlamentem w Tbilisi przeciwko ustawie o "agentach zagranicznych". Jak informuje Agencja Reutera, siły porządkowe używały gazu łzawiącego i granatów ogłuszających, prowadzą także aresztowania.

Gruzini maja dość prokacapskiej polityki wewnątrz swojego kraju

Nie zważając zupełnie na powagę i prestiż miejsca, doszło tam do bezpardonowej bójki między posłami!

Gruziński parlament przyjął w pierwszym czytaniu wzorowaną na rosyjskiej ustawę o 'transparentności i zagranicznych wpływach'. 'Za' głosowało 76, a 'przeciw' 13 parlamentarzystów.

Tbilisi - robi się coraz bardziej niebezpieczne. Policja próbuję rozbić zgrupowania protestujących za pomocą gazu i armatek wodnych. Protestujący nie pozostają dłużni. Parlament przyjął ustawę wzorowaną na rosyjskiej. W Tbilisi policja użyła gazu.