Jaki ten sezon jest nijaki. Akcja stoi w miejscu, 90% bohaterów ma minę jakby ich męczyło zatwardzenie stulecia (criston cole to już w ogóle ma tylko taki wyraz twarzy), w sumie każdy tam jest miałki. Alicent chodzi i smęci, cole chodzi i smęci, rhaenyra chodzi i też narzeka, aemond fifa-rafa uśmiecha się tajemniczo i nic więcej nie robi, no #!$%@?. Jakiś jest tylko kuternoga strongów (powiedzmy) i Aegon (jego to nawet polubiłem
@Irinolld i ten wątek LGBT na końcu odcinka :d królowo opowiem ci jak ojciec mnie gwałcił i było mi ciężko w życiu. Oj biedna. Pocałujmy się z tego powodu. Abstrakcja :D
@GdzieJestBanan: Było napisane że go ujarzmił i nie było tego bezsensu z tym że smok latał i szukał sobie nowego właściciela.
Ludzie mają problem z tym dlatego bo to jest nielogiczne. Gdyby tak to działało to kazdy smok by sobie sam z randoma szukał nowego jeźdzca i nie było by 'dzikich' smoków na smoczej skale.
Dobra przyznaje się bez bicia, ten sezon jest po prostu średni, a ratuje go tylko bitwa pod Rook's Rest. Mają takich świetnych aktorów pokroju Matta Smitha a nie umieją poprowadzić wątków. Nigdy się nie podniosą po 8 sezonie GoT. #houseofthedragon #got #graotron #rodsmoka
@Filippa: ehh mogliby zrobić odcinek, gdzie Denerys budzi się z koszmaru i okazuję się że wizją ze spaleniem miasta i ludobójstwem to był tylko sen ( ͡°ʖ̯͡°)
Nie żeby serial był wybitny, ot poziom sezonów 5-6 GoT, ale z odcinka na odcinek zbliżamy się coraz bliżej poziomu sezonów 7-8 (UWAGA, OSTROŻNIE!!), z drobnymi wyjątkami (odcinek s2e4).
Po pierwszym sezonie, głównie po kilku zmianach: - bardzo dobre rozbudowanie Viserysa I, - #ocieplaniewizerunkuzielonych - bardzo dobre castingi zielonych
Zgadnijcie, o którym odcinku 2 sezonu Rodu Smoka mówię: -Daemon ma koszmary w Harrenhal i próbuje zrekrutować armię, -Rhaenyra chodzi po zamku i narzeka, że nie ma armii i rada jej nie szanuje, -Corlys odwiedza doki doglądać budowy statku i mówi jakiemuś typowi, żeby został kapitanem, ale on nie chce, -Alicent chodzi po zamku ze smutną miną, że źle wychowała dzieci, -Scena z jedną radą królewską, że trudno bronić zamków bez armii oraz z drugą radą, że blokada morska im przeszkadza,
@dugi123: jeszcze nawet gorsze. W 1 sezonie miałam nadzieję, że okej, może to talie wprowadzenie do tańca smoków. Tymczasem 2 sezon to jakieś kpiny, raz pokazali walkę smoków trwającą 3 minuty może, a reszta to smoki w smole. Z resztą 3 smoki z GOT wyglądały o niebo lepiej- wyraźne. Tu ciagły dym, że to niby efekt postarzenia, białe niebo
O #!$%@?, okazuje się, że ten pocałunek nawet nie był w scenariuszu, tylko aktorki sobie tak zaimprowizowały XDDDDDDDDD
Czy tam #!$%@? jest jakiś reżyser czy wszyscy sobie robią co chcą XDDDD Już przestaję mnie #!$%@?ć ten serial, a zaczyna bawić. Niesamowity cyrk. Tylko potencjału i Martina szkoda.
@lisciasty: Wszystko zgodnie z książkami. Tutaj akurat jest logika zachowana, w serialu Velaryonowie są czarni więc ich bękart też taki jest. Ogólnie mało tutaj jak na dzisiejsze standardy propagandy woke i czarni Velaryonowie aż tak nie bolą, bo rzeczywiście ograniczają się do jednego rodu co w serialowym uniwersum może mieć sens.
#graotron to był serial mimo wszystko, mimo bardzo słabego ostatniego sezonu. Generalnie #rodsmoka to syf. Nic się w nim nie dzieje, fochy, słabe intrygi i mało barwne postaci. W GoT w przeciągu całego serialu dało się polubić lub znienawidzić bohaterów. W HoD wszyscy bohaterowie są nijacy, bez charakteru, bez osobowości, bez ikry.
@XaDasz: z bohaterami Got potrafiłam zżyć się już po kilku odcinkach, do tego sentymentalna muzyka, zaskoczenia, plenery. Tu nie czuję kompletnie nic, może poza śmiercią małego Lucerysa, reszta może pozabijać się nawzajem i nic mnie to nie obejdzie, te nijakie postacie są mi obojętne z Colem na czele
Ten serial jest takim kapiszonem (szczególnie drugi sezon), że jedyna scena, która dotychczas wywołała we mnie jakiekolwiek pozytywne emocje, to kiedy Sunfyre otarł się łebkiem o gnojonego przez wszystkich Aegona.
To jakie scenarzyści wprowadzili zmiany względem książki przebija chyba nawet fikołki jakie Dumb&Dumber #!$%@? od 5. sezonu Gry o Tron. Niewiarygodne jak #!$%@? tak duży potencjał, jaki niosła za sobą historia opisana w Ogniu i krwi.
Jesteśmy po prostu skazani na taki syf, bo content jest tworzony pod większość odbiorców. A odbiorcy to w dużej części ludzie, którzy potrafią wbić na Instagrama aktora, który gra Cole'a, żeby mu ubliżać, albo wypisywać groźby do aktorki, która gra Helaenę, bo miała czelność stwierdzić, że Zieloni i Czarni są równie #!$%@?.
@Filippa: największy problem to wprowadzenie czynników, które wywróciły do góry nogami ocenę moralną bohaterów. W książce to było serio takie 50:50 odnośnie tego, kto „ma rację”.
Wprowadzenie w to wszystko historii o White Walkerach, zrobienie z Rhaenyry postaci praktycznie moralnie nieskazitelnej - a z Alicent idiotki - do tego zrobienie z Aegona gwałciciela + z kilkanaście innych zmian i zrobił się kocioł.
Gdyby scenarzyści tak dużo sobie nie dopowiadali i
Mam dość harenhall, z odcinka na odcinek mnie to wkurza. Rhaenyra jeszcze zdradziła Daemona xD Ale w sumie on to jest takim typem, że miałby wywalone, po prostu wieje NUDĄ. Jedyne co jest udane to smoki. #houseofthedragon #got #graotron #rodsmoka
@Filippa: Mam nadzieję, że to już koniec tych nudnych wizji Daemona w Harenhall, którymi raczyli nas od kilku odcinków, skoro zmarł stary Tully. Ile można...
Mam wrażenie że obejrzałem ten sam odcinek co tydzień temu. Zieloni debatują gdzie posłać wojska, rhaenyra znów płacze nad swoją #!$%@?ścią, daemon znów ma koszmary... i tak sie żyje w tym westeros #graotron
Wiele złego można powiedzieć o Aegonie ale on jedyny przeżywał śmierć małego Jaeherysa. Haelena być może żałowała albo zdążyła jeszcze przed zabójstwem się z tym pogodzić (jakiś tam dar przewidywania miała), Alicent to chyba w ogóle się nie przejęła (za to bardzo przejęła się córka) a Otto wykorzystał to jako akcje propagandową. #hotd #houseofthedragon #graotron #got
@Ertrael: To, że Otto to wykorzystał, nie znaczy, że śmierć wnuka go nie zabolała. Moim zdaniem, nie pokazali tego, ponieważ scenarzyści chcą tworzyć postacie czarno-białe. Skoro Otto ma być zły, to nie może pokazywać ludzkich uczuć.
Ludzie również nadinterpretują postacie, nie biorąc pod uwagę sytuacji, w jakiej się znajdują. Na przykład zarzut, że Otto nie okazywał miłości Alicent, przez co ona nie okazuje miłości swoim synom. Jednak to jest rodzina
fajnie sie slucha tej babeczki, jak cos mowi to vibe jak ze starszych odcinkow gry o tron (ʘ‿ʘ) bo jak np zieloni rozmawiaja to mam wrazenie, ze zyja w czasach terazniejszych #houseofthedragon #rodsmoka #graotron
Jakieś takie to wszystko nie wiem, oglądam kolejny odcinek i znowu mi czegoś brakuje, nie wiem czy po prostu brakuje mi akcji, czy może kolejnego odcinka
A tak poza tym to strasznie mi brakuje jakiegoś utożsamienia z bohaterami, w grze o tron miałeś sympatię lub antypatię do wszystkich, którzy byli pokazani na ekranie, w rodzie smoka nic a nic nie czuję do praktycznie nikogo
Jakieś losowe postacie z rady od Renatki, kij wie kto jest kim, gdzie w got wiedziałeś kto jest kim, kto jest #!$%@?ą, a kto nie. #!$%@?ła z liścia jakiemuś lojtkowi z rady i żadnych emocji to nie wzbudziło, gdzie niby cały zamek o tym huczał xd