@szajbi_: Grindcore nie jest od tego, żeby go ludzie lubili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale "pedalskich" metalcore'ów też nie trawię. Tylko dobre, grajndowe prosiaki, niektóre defkory no i hc punk :P
Edit: takie cory lubię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ciezkarozkmina - @szajbi: Grindcore nie jest od tego, żeby go ludzie lubili ( ͡° ͜ʖ ͡...
  • Odpowiedz
  • 1
@Smar_SW Z innych gatunków muzyki więcej kojarzę wykonawców garażowych czy undergroundowych. Po prostu black metal wrócił do mych łask dopiero po usłyszenia Morowego, Mgły czy Odrazy. Bardziej w stonerach siedziałem i grindcore'owych klimatach.
  • Odpowiedz
Skąd wynika ta niechęć do #furia? Znawcą BM bym się nigdy nie nazwał, ale muzycznie mi bardzo pasują. Jeśli chodzi o teksty to sporo zespół warstwą tekstową nie grzeszy (bee bee Szatan, bee bee płynie krew), ale jakoś to przy Furii ludzie tu wypisują o hipsteriadzie. Może kwestia tłumaczenia? Bo jak się niektóre angielskie teksty przetłumaczy to też można się posikać ze śmiechu.

Ktoś, coś?

#metal #
@AvantaR: Jak dla mnie Furia i Nihil sam w sobie zawsze będą tak true, jak tylko się da. #!$%@? w zdanie innych ludzi, schodzimy pod ziemie i grzebiemy się we własnym gównie. A jeśli chodzi o warstwę tekstową, to akurat ona jest całkiem ciekawa, tylko podana w takiej formie, że dla niektórych może to być grafomania. W każdym razie Grudzień za Grudniem to jak dla mnie, jak to się mówi,
  • Odpowiedz
@AvantaR: Furia to wyjątkowy zespół. Dla ortodoksyjnych fanów mega mrocznych, pozerskich klimatów, biegania po lesie w mejkapie z kilogramami ćwieków jest po prostu za trudna w odbiorze. Ja tez lubię surowiznę w BM ale polskie kapele pokazują, że BM może być czymś więcej. Furia to jeden z kluczowych zespołach polskiej awangardy black metalu. Ich podejście do BM jest zarówno świeże, pełne nowych pomysłów i nie trzymające się szablonów nudnego, utartego
  • Odpowiedz