✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ale #!$%@?łem Mirki (chyba).
Przez ostatnich kilka pracowałem w całkiem fajnej firmie. Praca zdalna. Raz na jakiś czas do biura. Ekipa fajna. Klimat fajny.
Na minus zarząd i śmieciowa umowa + odpowiedzialność finansowa za błędy.
Po kilku dziwnych akcjach stwierdziłam, że poszukam pracy z normalną umową, profitami pozapłacowymi i zobaczę jak będzie.
Po pierwszym miesiącu w nowym miejscu uważam, że zrobiłam gigantyczny błąd. Nie dość, że firma jest na
@mirko_anonim: kierownikiem jest nie ten kto ma to napisane w stopce tylko ten za kim pojda ludzie. Jak jestes ogarniety to z czasem ludzie beda przychodzic do ciebie po porady lacznie z ceo pomijajac kierownika. On to zauwazy i zacznie sie zucanie klod pod nogi ale ceo juz bedzie wiedzial kto jest bardziej wartosciowy jesli jest madry i nie ma tam ukladow
@Edziulka25: Hej, jeżeli konfiguracja była rozbudowana przez nas to faktycznie może być to opakowanie po śrubkach które zostały użyte do montażu dysku, ale podeślij nam numer zamówienia w prywatnej wiadomości, a przyjrzymy się temu dokładniej :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Kurła właśnie odkryłam dlaczego nie czyta się instrukcji zakupionych urządzeń. BO W NICH NIC NIE MA XD

Mam nową zmywarkę i tak:
- czas trwania dla danych programów/zużycia wody i energii nie jest w ogóle podany w instrukcji po polsku - przypadkiem odkryłam że w instrukcji po angielsku już jest xD
- ma funkcję 'half load', która w instrukcji po angielsku nie jest w ogóle opisana, a w instrukcji po polsku jest
Jutro idę do doktora, mąż mnie tam zawiezie autem, a potem chcemy skoczyć na małe zakupy do sklepu. Czy możemy razem, czy osobno i udawać ze się nie znamy? czy jedna osoba ma czekać w aucie. Jeśli możemy razem to mamy mówić głosniej do siebie z odległości 2 metrów?
Np:
Halina: ej Zenek nie ten chleb, weź pszenny!
Zenek: co?!
Halina: No pszenny weź!

Tak to sobie wyobrażam ( ͡° ͜
#firstwoldproblems Stałem się tym czym się w życiu brzydziłem. Jara mnie alkoholizacja, narkotyki, hazard, łatwe pieniądze, kobiety tez niezbyt trudne. Pamietam jak za dzieciaka byłem ambitny, byłem ponad te przyziemne zastrzyki dopaminy. Miałem ambitne plany, wierzyłem w kapitalizm(dalej nie wyrosłem z niego, ale mam innne podejście), ciężka prace. Wiedziałem, ze osiągnę wszystko czego chce.

Kiedy to wszystko się tak #!$%@??
#zwiazki #zycie #firstwoldproblems #rozowepaski

Tez tak macie, ze straciliście poważne zainteresowanie druga osoba? Jak miałem 16 lat i poznawałem dupe to byłem nią szczerze zainteresowany. Potrafiłem gadać z nią 16h dziennie wypytując ja o życie, plany na przyszłość ze szczerym zainteresowaniem, nie było w tym nic złego. Moje relacje były bardzo głębokie.

Po niespełna 10 latach nic z tego nie zostało. Każda rozmowa z laska jest jak ze skryptu - nikomu go
@kochamajfony: Coś w tym jest.

Ze swoją pierwszą dziewczyną potrafiłem naprawdę długo i sporo rozmawiać, była ta chęć poznawania, fascynacja. Z przyjaciółką podobnie: potrafiłem pisać całymi dniami (oczywiście nie zaniedbując obowiązków), rozmawiać, spotykać się - tu również pojawił się element fascynacji drugą osobą, bo jest bardzo utalentowana artystycznie i czego się nie dotknie, to wychodzą jej fajne rzeczy.

A od roku jakoś... spotykałem się z dwiema dziewczynami, ale w obu przypadkach
Od kilku dni wynajmuje kawalerkę w bloku.
No i dzisiaj poziom #!$%@? wywindował już do górnej granicy mojej tolerancji.
Gość w mieszkaniu obok #!$%@?ł "muzykę" na cały regulator i #!$%@? już tak od godziny.
Co robić? Iść i ustawić gościa ( nie wiem nawet kto tam mieszka, ale po "muzyce" która dobiega z za ściany stwierdzam, że albo jakiś gimbus, albo inny Seba), czy olać, bo przecież może?
#pytanie #zyciewbloku ##!$%@? #