Wpis z mikrobloga

Od kilku dni wynajmuje kawalerkę w bloku.
No i dzisiaj poziom #!$%@? wywindował już do górnej granicy mojej tolerancji.
Gość w mieszkaniu obok #!$%@?ł "muzykę" na cały regulator i #!$%@? już tak od godziny.
Co robić? Iść i ustawić gościa ( nie wiem nawet kto tam mieszka, ale po "muzyce" która dobiega z za ściany stwierdzam, że albo jakiś gimbus, albo inny Seba), czy olać, bo przecież może?
#pytanie #zyciewbloku ##!$%@? #firstwoldproblems
  • 4
  • Odpowiedz
@piejeLed: też kiedyś miałem takiego, pewnego dnia nie wytrzymałem i pojechałem kupić sprzęt z głośnikami 200w, za każdym razem gdy świrował, to wkładałem zatyczki do uszu i puszczałem swoją muzykę, koleś najprawdopodobniej wtedy nie słyszał, czy mu w ogóle sprzęt działa xd po trzecim razie zrozumiał ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz