#!$%@?.
, Tak, to ja. Prawdopodobnie zastanawiacie się jak znalazłem się w tej sytuacji.
Tldr poszedlem na Orlen po doga a wróciłem z catem
Czekam na parowe, patrzę za oknem - kot. Jako kociarz od razu wyszedłem by pomiziac. Kot ewidentnie przerażony ale nie dziki - dał si pogłaskać i wziac na ręce.
Pytam obsługi - już kilka dni tu się błąka.
Dog w jedną łapę, cat w drugą i do auta.
, Tak, to ja. Prawdopodobnie zastanawiacie się jak znalazłem się w tej sytuacji.
Tldr poszedlem na Orlen po doga a wróciłem z catem
Czekam na parowe, patrzę za oknem - kot. Jako kociarz od razu wyszedłem by pomiziac. Kot ewidentnie przerażony ale nie dziki - dał si pogłaskać i wziac na ręce.
Pytam obsługi - już kilka dni tu się błąka.
Dog w jedną łapę, cat w drugą i do auta.
- Sandrinia
- vateras131
- dystopijny_brokul
- kantek007
- nekoenjoyer
- +272 innych
Napisałem mu, żeby się nie stresował i jak cos to mu w nocy pomogę i chyba go podniosłem na duchu.
Jakoś na serduchu się od razu lepiej zrobiło ;))
#praca #przyjaciele #pracbaza #gownowpis #dobreuczynki
Komentarz usunięty przez autora