#anonimowemirkowyznania
Mirki z #fobiaspoleczna potrzebuję Waszej porady.
Mam 20 lat, w tym roku napisałem maturę i skończyłem szkolę. Planowałem studia na polibudzie (informatyka), ale raczej zrezygnuję ze względu na brak odwagi i funduszy.
Krótko opisując mój problem (mógłbym napisać o tym rozprawkę, dlatego naprawdę jest krótko ;p): pewność siebie na zerowym poziomie, brak samoakceptacji (mam #zakola, #tradzik, #diastema, #wadawymowy, #nadpotliwosc, #wadawzroku - próby leczenia pierwszych pięciu kończyły się niepowodzeniami z powodu dużych skutków ubocznych lub funduszy). Niemal całą podstawówkę, gimnazjum i trochę mniej technikum byłem wyśmiewany z powodu mojego wyglądu właśnie. Na dodatek w domu ciągle słyszałem i słyszę nadal, że jestem chodzącą porażką, nieużytkiem. Nie mam przyjaciół, znajomych. Jeszcze na początku tego roku wychodziłem sam na spacer, rower itd., nawet miałem swój okres na siłowni (niestety długo nie wytrzymałem ze względu na dużą ilość nieznajomych osób), ale później coś we mnie pękło i kompletnie straciłem do tego chęci, dlatego od paru miesięcy cały czas wolny spędzam w domu przed kompem. Nie mam ciekawych zainteresowań (nie będę w końcu ludziom o programowaniu opowiadał xD), tematów do rozmowy z innymi. Załatwiania spraw przez telefon boję się jak ognia. Nie potrafię po prostu nawiązać kontaktu z innymi osobami, nie mam o czym z nimi gadać, dodatkowo łapie mnie straszny stres i jestem bardzo spięty, wpadam w taką lekką panikę, nie mogę się skupić i co chwilę się mylę. Dodatkowo świadomość, że patrzą na mój brzydki ryj jeszcze bardziej wprawia w dyskomfort.
Od dłuższego czasu nie potrafię pozytywnie myśleć, chodzę przygnębiony i wiecznie
Mirki z #fobiaspoleczna potrzebuję Waszej porady.
Mam 20 lat, w tym roku napisałem maturę i skończyłem szkolę. Planowałem studia na polibudzie (informatyka), ale raczej zrezygnuję ze względu na brak odwagi i funduszy.
Krótko opisując mój problem (mógłbym napisać o tym rozprawkę, dlatego naprawdę jest krótko ;p): pewność siebie na zerowym poziomie, brak samoakceptacji (mam #zakola, #tradzik, #diastema, #wadawymowy, #nadpotliwosc, #wadawzroku - próby leczenia pierwszych pięciu kończyły się niepowodzeniami z powodu dużych skutków ubocznych lub funduszy). Niemal całą podstawówkę, gimnazjum i trochę mniej technikum byłem wyśmiewany z powodu mojego wyglądu właśnie. Na dodatek w domu ciągle słyszałem i słyszę nadal, że jestem chodzącą porażką, nieużytkiem. Nie mam przyjaciół, znajomych. Jeszcze na początku tego roku wychodziłem sam na spacer, rower itd., nawet miałem swój okres na siłowni (niestety długo nie wytrzymałem ze względu na dużą ilość nieznajomych osób), ale później coś we mnie pękło i kompletnie straciłem do tego chęci, dlatego od paru miesięcy cały czas wolny spędzam w domu przed kompem. Nie mam ciekawych zainteresowań (nie będę w końcu ludziom o programowaniu opowiadał xD), tematów do rozmowy z innymi. Załatwiania spraw przez telefon boję się jak ognia. Nie potrafię po prostu nawiązać kontaktu z innymi osobami, nie mam o czym z nimi gadać, dodatkowo łapie mnie straszny stres i jestem bardzo spięty, wpadam w taką lekką panikę, nie mogę się skupić i co chwilę się mylę. Dodatkowo świadomość, że patrzą na mój brzydki ryj jeszcze bardziej wprawia w dyskomfort.
Od dłuższego czasu nie potrafię pozytywnie myśleć, chodzę przygnębiony i wiecznie
Cześć, czy #logopeda jest coś w stanie rzeczywiście wskórać u kogoś, kto ma 21 lat, czy raczej wadę wymowy trzeba korygować na wczesnych etapach dzieciństwa? Mam problem z niewyraźną wymową, często gdzieś się język plącze. Niestety moi rodzice zaniedbali tę kwestię, gdy byłem młodszy i mam co mam teraz. Zastanawiam się, czy #diastema i dolna szczęka cofnięta względem górnej mogą mieć też na to jakiś wpływ?
#logopedia #medycyna #zdrowie #wymowa #pytanie #kiciochpyta, trochę też #ortodoncja
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua