Był wczoraj koncert Cradle of Filth, bardzo fajen.
Jestem mała, więc nawet się nie pchałam pod scenę i mieli takie fajne szkielety potworów ustawione po bokach sceny i bardzo mi się podobały i po koncercie czekałam, aż się przerzedzi pod sceną, żeby sobie podejść i zrobić zdjęcie z bliska. No i się doczekałam, podeszłam i zrobiłam i wróciłam do brata i sobie staliśmy i gadaliśmy i czekaliśmy aż trochę ludu już pójdzie
Nordri - Był wczoraj koncert Cradle of Filth, bardzo fajen. 
Jestem mała, więc nawet ...

źródło: 1708639866719

Pobierz
@Nemesh: czytałem właśnie, że ten album znowu jest dobry i Credki wróciły na właściwe tory. Ja miałem przerwę w słuchaniu/zbieraniu, ale postanowiłem zbierać nie tylko albumy, a także EPki, kupiłem więc brakujące V empire na płycie i znowu wsiąkłem. Właśnie idzie do mnie demo Total Fucking Darkness , inne EPki też zamówione, jedne dotarły inne jeszcze lecą... Poje**ło mnie na starość... a przestałem ich słuchać w 2008 na albumie Godspeed,
  • Odpowiedz
@rysownik: Cóż, Kredki już od wielu lat nie grają tego co kiedyś i często się ma wrażenie, że słucha się ich z sentymentu. Ale mimo wszystko, w każdym albumie coś ciekawego znalazłem, choć nie napiszę, że cud, miód i orzeszki. A ten album jest serio bardzo przyjemny, choć delikatny. Jeśli ten lekki metal Cię odrzuci, to raczej się nie przekonasz do obecnych Kredek.
a ja cały czas sobie wracam do
  • Odpowiedz
To był prawdziwy #!$%@?. Na woodstock zacząłem jeździć rok po ich występie. Zły jestem w #!$%@?. Grunt, ze udało mi sie odfajkować koncert kredek (kto zna a nie był to warto, #!$%@? na żywo katuje krtań jak na płytach, nie znam sie ale po kilku sekundach każdego kawałka miałbym chrypę przez tydzień a ten ponad godzinę nadawał). A koncert był w pytę bo poza kredkami był tam moonspell. Eh, normalności wracaj. Ale
neologic - To był prawdziwy #!$%@?. Na woodstock zacząłem jeździć rok po ich występie...

źródło: comment_1620912112M58N4xdtScYtyRRKk0oERU.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz