Jeśli kiedyś drogi bracie studencie, droga siostro studentko, uznałeś, bądź uznałaś, że Twoje studia są #!$%@? to pamiętaj, że gdzieś tam Scorpjon skleja siatki z Carrefoura na ciepły klej by zrobić z nich spódnicę i jakiś top, bo jutro jego koleżanka w tym cholernym, plastikowym gównie ma pozować do zdjęć na zaliczenie z przedmiotu fotografia.
#gownowpis #studbaza ##!$%@? #wydzialartystyczny #sztuka #sztukanowoczesna #
#gownowpis #studbaza ##!$%@? #wydzialartystyczny #sztuka #sztukanowoczesna #
tl;dr Kolejny incelski wysryw, scrolluj dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nigdy nie miałem dziewczyny, nie całowałem się, nie przytulałem itp. Cały okres podbazy, gimbazy i licbazy to było jedno wielkie wysłuchiwanie szykan i podś#!$%@?ów koleżanek z klasy. Cóż, byłem wtedy nieśmiałym grubasem i w dodatku kujonem, więc to musiało tak wyglądać. Kolejne 10 lat przeleciało bez jakichkolwiek kontaktów z kobietami. W między czasie nakręciłem się mocniej na katolicyzm i to kompletnie pogrzebało moje szanse na związek. Nie dość, że brakowało mi obycia z kobietami, to jeszcze na własne życzenie okopałem się w niszowej ultrakatolickiej ideologii. Brnąłem w to, bo kręciło się wokół tego sporo niemalujących się, spokojnych dziewczyn, a szansa na spotkanie dziewicy zdecydowanie przewyższała wszystkie inne miejsca. (inb4 Jeśli czyta to jakiś różowypasek to informuję, że zazwyczaj jako samce beta szukamy dziewicy, gdyż obawiamy się odrzucenia i wyśmiania związanego z brakiem doświadczenia od "niedziewicy", a nie dlatego, że nie gardzimy laskami z doświadczeniem.) Sporo czasu musiało minąć, żebym ujrzał absurd fanatycznej wiary. W tym samym czasie siedziałem na jakiś gównoportalach typu sympatia.pl/przeznaczeni, co z obecnej perspektywy uważam za kompletnie niepotrzebne i dołujące.
Aktualnie zbliżam się do czarodzieja, wygląd oceniam na 4-5/10. Od kilku lat nie mam absolutnie żadnej potrzeby tworzenia związku czy rodziny. Od zawsze byłem samotnikiem, lecz jakiś czas temu coś we mnie pękło. Obserwowanie tego jak wyglądają związki w moim otoczeniu, opowieści kolegów z pracy + spopularyzowanie redpill-a i blackpill-a skutecznie powstrzymują mnie przed jakimkolwiek działaniem w temacie związków. Jestem obecnie na takim etapie, że podryw, chodzenie za rączkę oraz pisanie słodkich SMS-ów uważam za śmieszne. Spokojnie mogę żyć w pojedynkę, aż do samego końca
źródło: comment_1591648499Xn5JkMRGoCHnXHtWrVL1Df.jpg
PobierzZ mojej strony powiem Ci ze zależy to od człowieka, możesz takiego spotkać i taka relacje stworzyć. Z tym że nie celuj zbyt wysoko, raczej te zaniedbane i z kompleksami będą szukały tego typu związku.