Jeśli klikniesz odtwarzanie filmu YT na mikro, to gdy ten sam znajdzie się na następnej stronie (90% szans) odtwarzanie rozpocznie się automatycznie xD Nawet jeśli na poprzedniej stronie go zapauzowaliście xD
Myślicie, że nowy Wykop 2.0 to porażka? Aplikacja Pyszne.pl na Androida to dopiero porażka... nie można edytować adresu dostawy, aplikacja z uporem maniaka twierdzi, że restauracje nie dowożą pod podany adres. Tylko jak zadzwoniłem do pizzeri i zamówiłem przez telefon to już się dało jakoś dowieść.. pod wskazany adres.
Ja mam problem od ponad pół roku z dostawą pod swój adres. Wyszukuje mi restauracje ale przy przechodzeniu do płatności wyskakuje komunikat, ze dana restauracja nie dowozi pod wskazany adres. Tak jest z każdą knajpą. Ale jak zamawiam do bloku obok to juz nie ma problemu. Pyszne rozkłada ręce i nie potrafią rozwiązać sprawy.
Jak człowiek zaczyna pracować to wszystkie rzeczy martwe muszą stawiać opór. Tak jak podpinałem do kompa tv w celu rozciągania ekranu tak dzisiaj już nie chce wykrywać ekranu. #przegryw ##!$%@?
Wiecie co jest najgorsze w fobii społecznej? Czas który przelatuje przez ręce.
Nie pójdziesz zapytać sąsiada o coś, bo musisz być w odpowiedniej fazie na to, jak akurat nie jesteś, to musisz wymyśleć co będziesz mówić, jak, przeanalizować czy akurat nikt Ci nie #!$%@? w drodze do drugich drzwi z klatki a pewnie zejdzie na tym tydzień lub dwa gdzie inaczej po prostu to w 5min o pomyśleniu o tym załatwiasz.
@Captcha--: jeśli jest jakieś wydarzenie albo afera to nikt się o tagowanie na nocnej nie denerwuje jak np leci boks albo ufc o 3 w nocy to normalnie sie to taguje ( ͡°͜ʖ͡°)
Nawiązując do niedawnego wpisu, #!$%@? mnie szczanie do basenów. Każdy jeden z was i każda z was leje do basenu. Jestem tego pewien. Na wszelkich obiektach, na których byłem, jest jakiś mały sracz na góra 3 stanowiska. Są to obiekty, na które jednorazowo wchodzi nawet kilkadziesiąt osób. Sprzedają tam napoje, czasem i piwo. Spędza się tam nawet do 2-3 godzin. I nigdy w żadnym obiekcie nie spotkałem
A mnie z kolei #!$%@?ą ludzie, którzy jak człowiek się naharuje jak wół to tego nie widzą ! Ale jak człowiek zbierze owoce swojej ciężkiej harówki… to już nagle wszyscy widzą tylko tą jedną stronę monety !
I dlatego, gdy ja pracuję, i haruję do pracy się przygotowując (nie #!$%@? kanapki czy obiad, tylko przeglądam materiały #!$%@?!) to nadziwić się ludzie nie mogą mi, że po co
Stary, w rolnictwie to już wgl dramat. Moje gospodarstwo - praca 7 dni w tygodniu od świtu do nocy, praca złożona na wielu płaszczyznach - Spawanie, budowanie, murowanie, zwierzęta, handel, pole itd. Brak czasu wolnego.
Gospodarstwa sąsiadów z okolicy - pojechać w pole raz na jakiś czas, a resztę czasu stać pod płotem lub siedzieć na ulicy i patrzeć na mnie jak pracuje.
Potem gadają w okolicy, że pracuje w niedzielę. Wszyscy