Hej miraski. Potrzebuję porady odnośnie choroby lokomocyjnej, która trzyma się mnie już bite 23 lata. Zawsze brałam aviomarin, ale w sobotę czeka mnie dłuższa jazda na wesele, więc ten lek jest średnim pomysłem, bo usypia mnie jak małego guwniaka. Są jakieś inne środki, które działają, ale nie kładą człowieka do snu?

#chorobalokomocyjna #zdrowie #leki
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kanciak12 po sobie wiem ze prawda. Jak prowadzę jest super zajebiście, ale jak jestem pasażerem to już czuję. Co ciekawe dotyczy to u mnie tylko samochodów osobowych, autokarów a już autobusów miejskich nie
  • Odpowiedz
Dzisiaj przeżyłem koszmar osoby z chorobą lokomocyjną. Wyobraźcie sobie karuzelę, z której nie możecie zejść - coś podobnego mnie spotkało.

Mam mega katar i zawalone zatoki. Podczas silnego wydmuchiwania nosa nagle zatkało mi prawe ucho, ale tak turbo mocno, że musiałem się wysilać żeby utrzymać równowagę (zgaduję, że błędnik). Wszystko się ruszało - jak zamknąłem oczy i pozostawałem w bezruchu było znośnie. Przejście do łazienki nad muszlę i ciągle uczucie jak na karuzeli. Oczywiście nie obyło się bez haftowania. Później zamknąłem oczy i nie ruszałem się - wszystko to nad kiblem. Dodać należy do tego pocenie się jak świnia (aż ciekło po nosie). Po jakichś 5 minutach, które trwały tyle co wieki, w końcu ucho się odetkało.

Ogólnie nie polecam, bo nic nie pomagało - picie, przełykanie śliny, żucie, itd. Do tego reszta dnia z fatalnym samopoczuciem (jak po długiej, mało płynnej jeździe z zakrętami).

BTW
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakie macie sposoby na #chorobalokomocyjna :c? Nauczyłam się już analizować ruchy pojazdu podświadomie i jak zmienia biegi/zwalnia/przyspiesza/skręca to odstawiam książkę/telefon i patrzę za szybę. Czasem mi niedobrze nawet jak śpię.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sylwke3100 na dłuższe podróże lokomotov tabletki dla dzieci do ssania albo dla dorosłych do polkniecia. Dla mnie lepsze niż avoomarin no nie powoduje sennosci. A tak na szybko jak mnie złapie czasem w autobusie to guma do żucia mietowa pomaga też na kilkanascie minut
  • Odpowiedz
@sylwke3100: Nie wiem czy to normalne, ale chorobę lokomocyjną mam od jakiegoś czasu, nie od zawsze.
Pociągiem jechałam raz i wtedy jeszcze to mi nie doskwierało. Ale podejrzewam, że teraz w pociągu byłoby mi niedobrze.
  • Odpowiedz
Mircy, pytanie. Jak byłam w podstawówce, to przy okazji wszelkich wycieczek autokarowych praktykowany był dziwny paramedyczny zwyczaj w postaci zaklejania plastrem (takim przylepcem z rolki) pępków u dzieci deklarujących chorobę lokomocyjną. Wyjaśni ktoś, na jakiej zasadzie miałoby to niby działać? Ja nie widzę w tym żadnego sensownego uzasadnienia, tylko jakiś zabobon, no ale może się nie znam ( ͡° ͜ʖ ͡°) #pytanie #pytaniedoeksperta #
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jestem ciekawy pewniej rzeczy. Da sie wyleczyć na zawsze chorobę lokomocyjną?

Mam ją od dziecka i w sumie teraz z racji częstego przemieszczania się komunikacją działa ona słabiej niż kiedyś ale jednak też z tego samego powodu bardziej przeszkadza. Żadne aviomariny i lokomotiwy( czy jak oby dwie się nazywają) już na mnie nie działają. Objawy występują przy poruszaniu się samochodem, autobusem, autokarem.

#sylwkesiepyta #chorobalokomocyjna
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach