Kurna mirki miałem taki sen… Jak odkręciłem kran to z niego barszcz leciał. A w moim mieszkaniu kręcono jakiś program rozrywkowy o zdradach. Nie mogłem na to patrzeć więc wyszedłem z domu i założyłem na głowe taką rękawiczkę żółtą co tylko kciuk wchodził i można było ją założyć na głowę. I idę tak przez miasto w tym śnie z tą rękawiczką na głowie. I podchodzi do mnie jakaś dziewczyna i mówi że
Śniło mi się dzisiaj, że szedłem przez miasto i mi wypadły klucze z kieszeni i portfel, ale klucze wpadły do studzienki kanalizacyjnej, takiej ze szparami. Zbudziłem się zły i przestraszony, bo tam miałem ważne klucze, i szybko na telefonie w google wpisałem: "studzienka kanalizacyjna wpadły klucze" ( ͡º͜ʖ͡º) #sny #choresny
zgubienie kluczy moze oznaczac, ze podswiadomosc boi sie, ze obrales kurs inny, niz najlepszy dla Ciebie. Moze ostatnie zmiany w Twoim zyciu wcale nie sa na lepsze, nawet jesli takimi sie moga wydawac? To, ze nastepnie uzyles google moze byc sposobem podswiadomosci na zakomunikowanie tego, ze zbyt duza wage przykladasz w zyciu do technologii, ktora niestety nie zawsze przybliza czlowieka do poznania samego siebie, do znalezienia "klucza do samego siebie". Trzymaj sie.
Śniło mi się, że jechałem jakąś sportową furą i na parkingu zarysowałem takiego żółtego malucha. Nagle wpadł ogromny facet i mówi ooo panie ale masz p--------e i zaczyna n---------ć swój samochód łomem. Rozkminiłem, że chce ode mnie wyłudzić odszkodowanie i zacząłem go nagrywać telefonem. W międzyczasie facet z tego malucha zrobił totalną miazgę. Jak zobaczył, że nagrywam to odbiegł z 50 m i myślałem, że to już koniec, ale nie. Facet zaczął
Śniło mi się, że miałem jechac na koncert. Kilka godzin przed wyjazdem najadlem się szkła i jak podskakiwalem to szklo mi gruchotało w brzuchu. Stwierdziłem więc, że jedzenie szkła przed koncertem to zly pomysl, bo może mi pokaleczyć żołądek podczas pogo...
Jestem psychopatą ( ͡°ʖ̯͡°) Śniło mi się, że chciałem upolować kota żeby go zjeść. Strzeliłem w niego z łuku jakimś zwykłym patykiem, wbił mu się w żebra ale dalej chodził, więc wbiłem go jak najgłębiej do środka i wyjąłem - kot dalej żył. Zrobiło mi się go żal i przebiłem mu tym samym kijem gardło, ale menda dalej dychała. W końcu butem zmiażdżyłem mu głowę i
Mirki, śniło mi się dzisiaj, że jem kotlety w ten sposób, że obieram je całe z panierki, zjadam samo mięso, a panierkę składam z powrotem w całość, tak, że wygląda znowu jak kotlet. Źle ze mną?
Mieliście kiedyś chory sen, że jesteście tranzystorem? Wielkim na całe wyro leżącym tranzystorem? Po prostu leżącą gigantyczną czarną kostką z trzema metalowymi wyprowadzeniami...
Katastrofy lotnicze? Spadanie w przepaść?Strzał w głowę?Zjedzenie żywcem przez potwora? To mają być koszmary?
Mi się przyśnił kiedyś Oleksy na plaży, opalał się w stringach. Wyśmiałem go że wygląda jak świnia w gaciach, na co ten zaniósł się płaczem i uciekł do morza.