Wpis z mikrobloga

Śniło mi się, że jechałem jakąś sportową furą i na parkingu zarysowałem takiego żółtego malucha. Nagle wpadł ogromny facet i mówi ooo panie ale masz #!$%@? i zaczyna #!$%@?ć swój samochód łomem. Rozkminiłem, że chce ode mnie wyłudzić odszkodowanie i zacząłem go nagrywać telefonem. W międzyczasie facet z tego malucha zrobił totalną miazgę. Jak zobaczył, że nagrywam to odbiegł z 50 m i myślałem, że to już koniec, ale nie. Facet zaczął z daleka rzucać we mnie kostką brukową. Starałem się uchylić, ale jedna trafiła mnie prosto w twarz i wtedy się obudziłem.
( ͡° ʖ̯ ͡°)
#choresny