Wpis z mikrobloga

Mircy, co mi się śni ostatnimi czasy xD
Mam często sen, że wsiadam do samochodu jakiegoś popieprzonego kolesia. Na przednim siedzeniu pasażera ma kukłę (bodajże słomianą). Kukła nie rusza się, ani nic - normalne. Ale gdy tylko wysiadam, z samochodu wylatuje nakręcana, mechaniczna zabawka przypominającego latającego chrząszcza. Gdy tylko wylatuje to wywiązuje się dialog:
Kierowca: Łap to! ŁAP TO #!$%@?!
Ja: Co co co to jest?
K: ŁAP TO! TO JEST FRANK ŚWIADOMOŚĆ, BEZ NIEGO NIE OŻYWIĘ ANDRZEJA!
(notabene Andrzej to ta kukła)
W takim razie lecę za tą latającą zabawką, #!$%@? po ulicy, staram się złapać Franka Świadomość. Łapię go, wracam do samochodu i jedziemy dalej.
#sny #choresny ##!$%@?
  • 3