czy tylko mi przypomina to miniony ustrój? do jakich uczuć odnosi się ta reklama? dodam, że ja reklamę poznałem z boxa reklamowego

Business Software Alliance, organizacja zwalczająca piractwo komputerowe rozpoczyna kampanie zachęcającą pracowników do zgłaszania przypadków korzystania z nielegalnych programów w firmie - mówiąc krótko donos na pracodawcę.

Wreszcie jest dowód na to, że piractwo komputerowe nie jest złem, tylko niezbędnym elementem państwa z rozwijającą się gospodarką. Dokonano porównania skali światowego piractwa (z raportu znienawidzonej BSA) ze wskaźnikiem rozwoju państw. Wyniki sami zobaczcie.

Piraci w polskich firmach

Business Software Alliance (BSA) rozpoczyna kampanię informacyjną w internecie mającą na celu zwrócenie uwagi pracowników na problem korzystania przez pracodawców z pirackiego oprogramowania oraz ostrzeżenie pracodawców przed konsekwencjami, jakie im za to grożą.

Dziewięciu na dziesięciu lekarzy twierdzi, że ten dziesiąty jest idiotą.

Wbrew pozorom mam tu jednak bardziej na myśli koncerny softwareowe, niż użytkowników nielegalnego oprogramowania. Oto bowiem okazuje się, że w zeszłym roku łącznie polscy przedsiębiorcy zapłacili ponad 821 tys. zł, z czego ok. 74 tys to licencje, a reszta... odszkodowania (10x wartość licencji)!!!

Znajoma firma otrzymała ostatnio dość ciekawy "dokument" od koordynatora BSA. Wychodzi na to, że polski przedsiębiorca na 100% musi być złodziejem, inaczej być nie może - a tak bynajmniej wynika z formy i tonu przesłanego przez BSA pisma. Żenada, dno i trzy metry mułu.

BSA się martwi czy aby na pewno masz legalne oprogramowanie. Zinwentaryzuj więc cały soft jaki posiadasz, a za darmo dowiesz się ile jeszcze powinieneś zapłacić. Tylko, na Litość Boską, nie piszcie że macie tam linuksy!

Trwaja prace nad ustawa umozliwiajaca odcinanie odsieci pobierajacych nielegalnie piki - projekt ma byc gotowy jeszcze w pierszym polroczu 2010. Rzad zapowiada likwidacje przepisu o dozwolonym uzytkowaniu, BSA komentuje, ze "Dostęp do dóbr kultury nie ma nic wspólnego z dostępem do Internetu". Wszystko w poszanowaniu wolnosci i praw obywatelskich.

40,8 na 100 punktów i 35. miejsce na świecie to wynik, jaki Polska uzyskała w rankingu dotyczącym konkurencyjności przemysłu IT... Nic dodać, nic ująć.

Organizacje antypirackie zaczęły na forach internetowych siać posty sygnowane "sztab-antypiracki" lub "sztabantypiracki". Internauci uznali to za spam. Business Software Alliance uważa, że to zgodne z prawem. To stanowisko podzielił Dziennik Internautów. Jednak zdaniem prawnika z serwisu Nowe Media to niekoniecznie prawda. KOMENTARZ...

Niedawno powołany sztab antypiracki zaśmieca fora oraz serwisy internetowe. Sprawdź kto za tym stoi.

Gry objęte 2 letnią gwarancją? Organizacja Business Software Alliance, która reprezentuje wiele programujących firm, w tym Apple i Microsoft, stwierdziła, że propozycja - w ich obecnej formie - jest nierealna: "Cyfrowa treść to nie są dobra materialne i nie powinny podlegać takim samym regułom jak tostery".

Panie komisarz – Viviane Reding i Maglena Kuneva – podczas obrad Komisji Europejskiej stwierdziły, że najwyższy czas, aby prawa, które chronią unijnych konsumentów, zostały rozszerzone także na oprogramowanie.

Kolejny prawnik walczący z piractwem zatrudniony przez Obame.

Business Software Alliance, organizacja promująca korzystanie z legalnego oprogramowania komputerowego, przeznaczyła w ubiegłym roku w Stanach Zjednoczonych 136 tysięcy dolarów na nagrody dla osób przekazujących informacje o obecności pirackich aplikacji w firmach.