Mirki, dziś miałem okazję po raz drugi rozkoszować się kinowym seansem Once Upon a Time In Hollywood. Film wciąż robi niesamowite wrażenie, bawi, angażuje i wciąga jak diabli. Niespełna 3 godzinki minęły ot tak. A finalna scena walki dalej rozkłada mnie na plecki. Mogę ten film oglądać w kółko. Idźcie do kina póki jeszcze grają, bo od jutra repertuar zawalony żenkami i pornusami dla karyn. Z fartem i miłego wieczoru!

#kino #
Pobierz Sepecha - Mirki, dziś miałem okazję po raz drugi rozkoszować się kinowym seansem Once...
źródło: comment_1581619950PtlKBdKxacpReY3XFfA3tg.jpg
@SfrustrowanyFrustrat Powtarzam - No przeca widać było, że młoda aktorka się jara swoim nazwiskiem na reklamie. Potem jeszcze to podkreślano scenami w samym kinie, gdzie się puszyła, gdy ludzie wybuchali śmiechem. A co do tej drugiej sceny, widziałeś inne filmy Quentina? On bawi się scenariuszem, w takich Bękartach wojny sama końcówka to też przełamanie wszelkich zwyczajów i popuszczenie wodzy fantazji. Tarantino opowiada historię na swój sposób i scena bójki jest tego ukoronowaniem.
#sepecharecenzuje Ad Astra (2019)

Bardzo ciekawy byłem tej produkcji, nie powiem. Bo rozmach i wizję Interstellara wspominam do dziś z bijącym sercem. Ale w Ad Astrze tej wizji niestety zabrakło, nawet jeśli na efekty specjalne nie poskąpili.

+Pittowi poświęcono 90% czasu. To dobrze i źle. Bo na filmowego Cliffa Bootha zawsze patrzy się znakomicie, ale... (Patrz - nr 1)
+oprawa audiowizualna. Muzyka zbyt jednostajna, ale na kadry narzekać nie można. Przepiękne zdjęcia,
Pobierz Sepecha - #sepecharecenzuje Ad Astra (2019)

Bardzo ciekawy byłem tej produkcji, nie ...
źródło: comment_oBSoxRngQrAKB91YZYmqL5WTddY70KYQ.jpg
@Sepecha: W sumie ciekawy był ten konflikt izolacjonizm vs kontakty z ludźmi, eksploracja vs siedzenie na ziemii z piwerkiem i żonką, jednakże cały czas czekałem aż reżyser pokaże wreszcie coś niesamowitego, coś co mnie wgniecie w fotel, jak się pojawiło to światło na końcu filmu, to myślałem, że może teraz, ale niestety nie, tempo było jednostajne, bez zaskoczeń, kosmiczna pustka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Bastet_A: jak na Tarantino to uber kiepsko, mega się zawiodłem, 6/10 to max co mogę dać ze względu na grę aktorską Leo i Brada, fabuła cienka jak dupa węża, do tego przeciągane sceny powodowały, że film się dłużył strasznie, ogólnie film niezły/przeciętny, ale po Quentinie nikt się przeciętności nie spodziewa :/
"Brüno mawiał, że “zawsze znajdzie się jakiś malkontent”. Tym razem owa rola przypadła mi. Nie oczekiwałam na premierę Once Upon a Time in Hollywood tak bardzo jak inni. Niemniej - jednak wciąż czekałam, bo uwielbiam Quentina Tarantino. Kaliber i ilość gwiazd zatrudnionych do filmu nieco mnie przerażały, ale nazwisko reżysera zapowiadało świetnie spędzony czas. Plus oczywiście “polski wątek”, który premierze dodawał pikanterii. Światła na sali kinowej zgasły, a ja popatrzyłam w ekran,
Pobierz szogu3 - "Brüno mawiał, że “zawsze znajdzie się jakiś malkontent”. Tym razem owa rola...
źródło: comment_gKfoVTKgGEx4sGlriJhKOZ8kV2rWhpWw.jpg