@pizza-eco: ani lepsza ani gorsza, wszystkie trzy oceniłem 7/10. Były pisane rok po roku, tworzą jedną całość i są na podobnym poziomie pisarskim. Natomiast Zgromadzenie żeńskie które jest kontynuacją (80 później), autor wydał kilka lat później i tam już według mnie widać wzrost formy pisarskiej. Jeśli planujesz czytać cykl wielkie szkoły z diuny, to wypadało by przeczytać krucjatę, bo wydarzenia z legend kształtują świat (i tworzą kilku bohaterów) w którym
  • Odpowiedz
  • 0
@chilling nudna i gorsza niż 'bezsennosc'. Czytałem jedną po drugiej bo ta pierwsza mi sie podobała i się dość mocno zawiodłem więc uprzedzam ;)
  • Odpowiedz
2 279 - 1 = 2 278

Tytuł: Sekretne życie drzew
Autor: Peter Wohlleben
Gatunek:
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@faramka: Książkę Barbary Rosiek czytałam bardzo dawno temu i szczegółów już nie kojarzę, ale zdecydowanie pamiętam, że bardzo mi się podobała. Miała klimat takiej autentycznej udręki, załamania, w tych krótkich czasami może nawet oschłych opisach. Wtedy "czułam" tą książkę, możliwe, że teraz odebrałabym ją inaczej. W każdym razie dzięki za jej przypomnienie, mimo, ze tematyka książki jest ciążka i przygnębiająca, łączę ją z miłymi wspomnieniami :)
  • Odpowiedz
@elady1989: już w powyższym zestawie zdarzyły się audiobooki, ale ciii ( ͡ ͜ʖ ͡) Dobra opcja na siłowni! Na rowerze jednak wolę nie mieć słuchawek.
  • Odpowiedz
2 295 - 1 = 2 294

Tytuł: Sołdat
Autor: Nikołaj Nikulin
Gatunek: Wojenne,
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Znalazłem jeszcze taki opis książki:
Posłuchaj mowy motywacyjnej Lewandowskiego przed meczem z Niemcami. Stań w tunelu obok Piszczka tuż przed wyjściem na stadion we Frankfurcie. Weź udział w zamkniętej imprezie tuż po wywalczeniu awansu na Euro 2016. Poczuj przeszywającą ciszę w autokarze po porażce z Portugalią…

Nie wierzcie mu ( ͡° ʖ̯ ͡°) Gość w ogóle nie wchodzi w szczegóły, bo pewnie boi się stracić zaufanie sztabu i
  • Odpowiedz
@pizza-eco: Jeśli chodzi o Sandersona, to każda kolejna książka jest coraz lepsza. Droga królów mnie zachwyciła, Słowa światłości były jeszcze lepsze, a Oatbringer jest najlepszą książką fantasy, jaką czytałem w życiu.
  • Odpowiedz