TL;DR niżej.

Wychodzę sobie z #pracbaza i podchodzi do mnie koleś - ogarnięty, w koszuli, obstawiam, że miał jakoś 30 lat, strasznie się jąkał, od razu zaczął rozmowę, że potrzebuje pomocy i nie jest żadnym pijakiem, whateva.
Okazało się, że przyjechał do #warszawa na rozmowę o prace, w #ztm musieli mu ukraść portfel... i nie ma jak wrócić do domu, do #wloclawek. Miałem przy sobie tylko drobne, więc zachaczylem bankomat, sprawdziłem
@Macentos: mam ogromną prośbę - jeśli kolega ma jakieś bardziej szczegółowe informacje, koniecznie niech się do nas zgłosi, najlepiej przez formularz kontaktowy na naszej stronie. Wszelkie tego typu informacje traktujemy bardzo poważnie - nie mamy żadnego sygnału o takim wypadku.

Jeśli chodzi o Twój debiut - skoro już się umówiłeś, to nie będę radził, żebyś jak najdokładniej opisał przejazd. Na pewno będzie dobrze :). [Jacek]
@pacho: Z doświadczenia to najlepiej sklecić jakiś opis, napisać skąd, dokąd i czy jest możliwość podwózki. Przy umawianiu jeszcze wszystko potwierdzić.
Przez 2,5 roku nie trafiłem na żadną patologię w sumie.

Dużo czasu się traci na robienie przystanku w mieście przejazdowym, więc ja własciwie z tego zrezygnowałem.
No chyba, że naprawdę da się to zrobić bezkolizyjnie, albo nie ma osób na całą trasę.

Ogólnie mocno polecam. Nigdy nie miałem sytuacji, żeby
@pacho: warto spróbować. Takie regularne przejazdy nie są chyba zbyt mile widziane. Ale jeśli dalej jest to tylko składanie się na paliwo to raczej nie ma problemu.
Mozesz przeszukać grupy na fb. Jak są jakieś transporty na imprezy z x do y to może i cos podobnego będzie ze zwykłymi przejazdami
Właśnie jadę z #blablacar... 7 osób w samochodzie. Na początku atmosfera była przyjazna, wesoła, ale postanowiliśmy posłuchać #debata Jedynce. Od tego czasu nikt słowem się nie odezwał, atmosfera napięta jak lina pod Husajnem.
W tle rozbrzmiewa tylko kubańska muzyka, a gęstą atmosferę potęguje zapach kabanosów, unoszący się w powietrzu. Przed nami jeszcze kilkugodzinna drogą.
Dajcie Mirki kilka plusów dla otuchy...

#zebroplusy trochę
O bulwa, dogadałem się z typem, że za tydzień w poniedziałek zabiorę go na #blablacar, ustaliliśmy dokładnie miejsce i godzinę (jakoś nie wiem czemu nie zdziwiło mnie, że chce tak wcześnie znać najdrobniejsze szczegóły), a on pisze do mnie przed chwilą, gdzie jestem, bo czeka na pks. Trochę mi go szkoda...