Jakiś czas temu pytałem o klasyczne, acz zapewne utracone, dzieło ze #sztukadlasprawiedliwych jakim było "Uwolnić Barabasza". Niestety, sprawiedliwości nie stało się za dość, ponieważ jacyś głupi [po matce, przyp. red.] ciemiężycy wrzucili je w otchłań wiru.
Jako że sprawiedliwości nie uświadczyłem, postanowiłem sam ją uczynić, i jako-tako, może na najlepiej, ale za to za darmo, odtworzyć to dzieło, z małą zmianą na końcu.

Bierzcie i czerpcie sprawiedliwość z tego wszyscy,
HeruMerenbast - Jakiś czas temu pytałem o klasyczne, acz zapewne utracone, dzieło ze ...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Być może zastanawialiście się, dlaczego właściwie tłum żądał uwolnienia Barabasza. W Biblii czytamy, że tłum został podburzony. Czy jednak tak łatwo przekonać tłum, żeby uwolniono groźnego mordercę a zabito niewinnego, kilka dni temu radośnie witanego na ulicach Jerozolimy? Jakie argumenty miałyby zostać użyte?

Odpowiedź jest właśnie w Biblii, ale niestety nie w popularnej w Polsce Biblii Tysiąclecia. Przeczytamy w niej, że Barabasz był zbrodniarzem (J 18, 40). Nie jest to dobre tłumaczenie. Popatrzmy
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zarowka12: Ale przecież w tym fragmencie Barabasz jest określony jako λῃστήσ. A więc w sumie jako rabuś. Jako zbrodniarz też można przetłumaczyć. To z ewangelii synoptycznych dowiadujemy się reszty. I faktycznie, u Marka przeczytamy, że Barabasz ἐν τῇ στάσει φόνον πεποιήκεισαν - w powstaniu dokonał morderstwa. To tłumaczenie angielskie jest błędne; zresztą inne tłumaczą jako „robber”. Wulgata tez daje „latro”.
  • Odpowiedz