Wszystko

Wszystkie

Archiwum

QoTheGreat
QoTheGreat
  • 1
Pany tragedia. Byłem w heliosie na 3d FHR. Przez 20 minut obraz miał odwróconą polaryzację xD. Musiałem odwrotnie okulary założyć. Później przeskoczyło i było ok. Natomiast i tak obraz był mało ostry z powidokami. Momentami mocno klatkował, z takim efektem jakby jedna klatka się cofała wstecz. To było widoczne w szybkich ruchach postaci. Kompletnie mi to zepsuło doznania a pamiętam efekt w imaxie na jedynce.
Na kolejne części pozostanę w domu przed
hao
hao
  • 12
@josedra52: Czy ja wiem, raczej nie. Byłem w piątek na zwykłym 2D. I bardzo pozytywnie się zaskoczyłem:
- nie było gejów na siłę
- nie było lesbijek na siłę
- nie było odnośników do lgbt żadnego w ogóle
- nie było murzynów-navi
- nie było "strong female chacters" wiodących pierwsze skrzypce
- nie było "istotnych fabularnie" facetów ciamajd i głuptasków
- był - dla odmiany - wątek rodziny i ludzkie nielewackie
hao
hao
  • 4
ty to jesteś pewnie jednym z tych, co jak widzi gdziekolwiek geja albo lesbijkę, to od razu mówi, że jest na siłę, nie? xD


@sebusik: Ano nie, jestem absolutnie liberalny, jeśli chodzi o homo, ale też lubię, kiedy teatr i kino prowadzi się swoimi klasycznymi regułami. Strzelba Czechowa - dwoma słowami. Niewiele jest filmów, gdzie gej/les mają sens w fabule, lub przynajmniej ją ubarwiają ciekawie, a te gdzie mają oglądałem z
Rad-X
Rad-X
  • 1
@iErdo: no masz wypowiedź tego Jon Landau, producenta, że nie pracują nad 3D bez okularów, i te okulary to jest część doświadczenia kinowego.

Cameron może chcieć, ale bez budżetu i R&D nic nie wdroży ;)
amityxd
amityxd
  • 0
Czy był już ktoś na wersji 3D HFR i może coś napisać? Czy wygladało to tak źle jak Hobbit w 48fps? Podobno tym razem sie opamiętali i tylko sceny akcji sa w 48 klatkach, ale przez to framerate skacze i całość oglada sie conajmniej dziwnie.

#avatar
Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf
Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf
  • 8
#avatar shape of waterfabularnie nie zaskoczył, tego się spodziewałem, za to CGI, my oh my.
Nigdy nie widziałem tak pięknych i realistycznych(mimo, że to obca planeta) krajobrazów, zwierząt i przede wszystkim, postaci wygenerowanych cyfrowo. Film jest pełen szczegółów i detali tak, wydawałoby się, nieznaczących, że szczęka opada.
Byłem na seansie 2D i nie żałuję, choć jestem pewien, że w 3D to całość by robiła jeszcze większe wrażenie.
Jakbym miał porównać z częścią
Drill90
Drill90
  • 1
@Dawidk01: oglądałem, jest całkiem spoko. Jest dużo eksploracji samej Pandory, jest zobrazowane życie innych Na'Vi, ale schemat fabularny jest ten sam - ludzie wracają na Pandorę i zaczyna się wojenne łubudubu między gatunkami. Do tego część adwersarzy wraca zza grobu, więc paradoksalnie trochę to taki sam film jak jedynka. Nowości jest trochę w postaci podwodnych zdjęć do motion capture, ale tak poza tym dla przeciętnego zjadacza chleba nie widać aż tak
piotr-pankracy
piotr-pankracy
  • 16
Na litość Boską dlaczego Polskie kina odchodzą od lektora? Przecież taki dubbing jest napewno o wiele droższy niż lektor, można by było zrobić chociaż niewiem trzy seansy w tygodniu dla ludzi którzy lubią oglądać filmy z lektorem. Jest dubbing są napisy to czemu by nie dać tym biednym ludziom lektora niech każdy ma co lubi. Argument ze jak ci się nie podoba to idź z napisami ale z tego co wiem napis
xlosdas
xlosdas
  • 5
( spoilery z poczatku filmu) Klimat avatar 2 mi bardzo odpowiadał. Jednak za malo bylo watku kolonizacji. Miasto ludzi jest piekne. Najlepsze sceny byly te z ladowania statków. Kibicowalem ludzia. Napelnialy dumą. A scena napadu na pociag mnie wkurzyła że dzikusy zniszczyly taki fajny pociag. Ludzkosc powinna iść w tym kierunku co w avatarze i podbijac inne planety. Trzeba zawierac sojusze z innymi rasami, jednak w tym przypadku dzikusy nie chcą się
b.....i
b.....i
  • 1
@xlosdas: jestem kinomanem, ale nadal nie mogę się przełamać do obejrzenia pierwszej części bo ciągle mam w głowie jak spytałem kolegów po seansie w kinie, czy fajny film i odpowiedzielo, że tak wujowy, że gdyby nie wóda to by nie wysiedzieli
tryb_graficzny
tryb_graficzny
  • 1
Obejrzałem z różową #avatar w IMAX i dostałem to co oczekiwałem czyli niewymagającą rozrywkę. Pomimo seansu po 22, a robotę miałem na 6 rano i bylem pewien, że kimnę się chwilę to jednak film miał na tyle dużo do zaoferowania w sferze audio wizualnej, że nie pozwolił przysnąć. #dune z tamtego roku mimo wszytko o poziom wyżej.
Dla mnie przyzwoite 8/10.
Rożowa zachwycona.

Powiązane tagi