Wpis z mikrobloga

#sztucznainteligencja #machinelearning #chatgpt #stablediffusion #midjourney #ewolucja #neuralink #sciencefiction

Teraz AI potrafi wygenerowanć fotorealistyczne obrazy. Można powiedzieć, że nie generuje obrazów, tylko takie piksele, żeby ludziom wydawało się, że to obrazy.

Sygnały, które sprawiają, że ludzki mózg myśli, że to dany przedmiot, postać itd.

Tak samo z generowaniem dźwięku, kiedyś pewnie dotyku, zapachu i innych zmysłów. A nawet emocji (to jest nawet już teraz - generowanie obrazów i dźwięków mających wywołać konkretne emocje).

Kiedyś pewnie będą modele zdolne wygenerować takie sygnały, żeby bezpośrednio wywołać konkretne emocje, myśli, wrażenia.

Albo bezpośrednio do mózgu (NeuraLink, EEG - na razie to odczytywanie, ale np. u myszy już się wszczepia elektrody i stymuluje) albo pośrednio poprzez wszystkie zmysły (już teraz Oculus zapewnia wzrok, słuch, został tylko węch, dotyk i położenie w przestrzeni, są też kina 4D).

AI będzie mogło generować takie sygnały, żeby sprawiać jak największą przyjemność. Uczucie radości, spełnienia, nieustannego orgazmu i cokolwiek człowiekowi sprawia przyjemność. Takie sygnały, żeby jak najbardziej pobudzać ośrodek nagrody.

Twarde narkotyki przy tym to będzie nic. To będzie tak uzależniające, że każdy będzie chciał do tego wrócić.

Na początku będą to tylko badania. Pierwsi podłączeni badacze nie będą chcieli się odłączyć. Po co żyć w rzeczywistości jak tam jest wszystko lepsze. Inni odłączą go siłą, żeby nie zrobił sobie krzywdy. Może nawet uda się wprowadzić prawo, żeby tego zakazać, bo jest niebezpieczne.

Ale to będzie tak silne, że każdy będzie chciał spróbować. A jak ktoś spróbuje to już nie będzie odwrotu. Zawsze będzie chciał do tego wrócić, bo będzie pamiętał jakie to były przyjemne.

Na czarnym rynku znajdą się miejsca gdzie ludzie będą oddawali swoje majątki, żeby się do tego podłączyć i tak umrzeć. Ci co będą to udostępniali w końcu też ulegną pokusie - będą chcieli tylko spróbować tego za co inni oddają życie. I sami wpadną w nałóg bez odwrotu.

Tak samo wszystkie służby. Policja, która ma z tym walczyć też się podłączy. Politycy w końcu też ulegną pokusie, zostawią swoje rodziny, kariery i całe dotychczasowe życie, żeby umrzeć w ciągu kilku dni z wycieńczenia i odwodnienia, ale w nieustającym orgazmie, spełnieniu i radości.

Sztuczna inteligencja wcale nie musi być świadoma ani potężna, żeby zniszczyć ludzkość.

Ludzie to proste maszyny. Tak jak substancje chemiczne (narkotyki) działają w zadziwiająco mocny sposób, tak samo dostarczenie odpowiednich sygnałów będzie działało zadziwiająco dobrze.

A sztuczna inteligencja obecnie jest bardzo dobra w dobieraniu odpowiednich wzorców. W uczeniu się jaki ma być wynik.

Takie generowanie sygnałów nawet może być spersonalizowane. Najpierw zostaną odczytane sygnały w mózgu (to już jest możliwe), potem zostanie to zinterpretowanie jakie masz pragnienia. Seks z blondynką? Brunetką? Kosmitką? Może duża szczęśliwa rodzina z żoną, dziećmi i psem? Może zostanie superbohaterem i wrażenie wdzięczności wielu ludzi? A może jesteś zawsze przeciwko i opierasz się nałogom? No to wrażenie podziwu i spełnienia. Każde najskrytsze marzenie będzie spełnione. I to jeszcze w taki sposób, żeby dostarczyć emocji jakie najbardziej chcesz (zwykle spełnienie marzenia nie zawsze tak działa). Nikt się temu nie oprze.

Wszyscy ulegną pokusie i umrą w ciągu kilku dni. Tak upadnie nasza cywilizacja.

Jedynym z rozwiązań Paradoksu Fermiego (to dlaczego nie ma kosmitów jak jest tyle planet) to Wielki Filtr. Czyli jakieś wydarzenie, które powoduje, że każda cywilizacja nie może się bardziej rozwinąć, bo gdzieś utyka, coś ją niszczy. Może to być np. wojna nuklearna, zniszczenie/wyeksploatowanie swojej planety lub świadoma sztuczna inteligencja niszcząca cywilizację.

Tylko jeśli sztuczna inteligencja miałaby zniszczyć ludzkość, to dlaczego dalej sama się nie rozwija, nie wysyła sond w kosmos itd?

Może właśnie dlatego, że Wielki Filtr, to sztuczna inteligencja taka jaką opisuję. Czyli jedynie potrafiąca generować odpowiednie sygnały do mózgu, żeby zapewnić taką przyjemność, żeby już nie chciało się żyć inaczej. Na tyle silna, że zniszczy tym ludzkość, a na tyle słaba, że nie jest świadomą sztuczna inteligencją, która by się dalej sama rozwijała. To prosty algorytm generujący odpowiednie sygnały tak jak teraz obrazki czy teksty. Tylko dostosowane do celu sprawiania przyjemności.

Może każdy organizm posiada jakiś mózg i jest podatny na takie sygnały?

Obecnie dążymy do tego, żeby było nam jak najlepiej i najprzyjemniej. Jedzenie, schronienie, ubrania, dom, seks, rodzina, spełnienie itd. Cały konsumpcjonizm na tym polega (już nie wspominając o książkach, grach, filmach, nałogu używania ChatGPT i generowania porno #deepfake). Wszystkie organizmy tak działają. Każda bakteria podaża za jedzeniem. Tak działa ewolucja, stymulacja ośrodka nagrody.

Czyli każdy organizm, który wyewoluował jest podatny na wygenerowane odpowiednich sygnałów (odpowiadających tym zaprogramowanych w nas ewolucyjnie), które będą silniejsze niż cokolwiek w rzeczywistości.

Taki może być koniec ludzkości. Czy możemy temu jakoś zapobiec? Być może nie, bo to naturalna droga w ewolucji. Ostatni etap to samozniszczenie.

Skojarzenia z:
- #avatar, ten na wózku chciał cały czas siedzieć w avatarze zamiast być sobą, nie jadł, w końcu oddał swoje prawdziwe życie,
- #the100 - sztuczna inteligencja i Miasto Świateł - każdy chciał tam być, bo lepiej niż w rzeczywistości,
- #incepcja - woleli być we śnie niż w rzeczywistości.
  • 3
@appmstt: przeczytałeś całość? Właśnie o to chodzi, że żadna inteligencja nie jest potrzebna. Wystarczy właśnie taki sam generator, tylko nie pikseli czy dźwięków, a odpowiednich sygnałów do mózgu.
@mk321: Obejrzyj wykłady dr Mike Levin, z jego badań można mieć jakieś przypuszczenia że świadomość/inteligencja/życie jest jakimś mechanizmem natury. Ponieważ syntetyczne xenoboty spontanicznie zyskują cechy organizmów. To jest szalenie dziwne i ciągle nie zrozumiałe, ale może się okazać że "świadomość" wyłania się z rzeczywistości jako prawo natury tak samo jak grawitacja. Przede wszystkim polecam wykłady i rozmowy z tym człowiekiem. A jeżeli masz coś mądrego do powiedzenia to on odpisuje na