2/365
Bardzo kiepski dzień dla mnie. Muszę jakoś poprawić mój angielski (tj. chyba większy problem mam ze słuchaniem, gdyż do tej pory większość mojego otoczenia stanowili nie-anglicy i ciężko mi czasem zrozumieć co oni mówią). Nie chce mi się nawet nic pisać, bo czuję się ujowo. Oby dzisiaj było lepiej.
*Teraz dodaję też dla mnie dosyć ważną informację. Widzę że większość osób z którym w tej chwili współpracuję są sporo młodsi ode
Bardzo kiepski dzień dla mnie. Muszę jakoś poprawić mój angielski (tj. chyba większy problem mam ze słuchaniem, gdyż do tej pory większość mojego otoczenia stanowili nie-anglicy i ciężko mi czasem zrozumieć co oni mówią). Nie chce mi się nawet nic pisać, bo czuję się ujowo. Oby dzisiaj było lepiej.
*Teraz dodaję też dla mnie dosyć ważną informację. Widzę że większość osób z którym w tej chwili współpracuję są sporo młodsi ode
Wczoraj było trochę lepiej, ogólnie to ten tydzień jest trochę skopany bo codziennie mam jakieś wprowadzenie do pracy (tj. health/safety ... czym zajmuje się firma, jakie są plany, możliwości rozwoju itd.). Na pewno otworzyły się przede mną możliwości, których wcześniej nie miałem. Nie mogę się doczekać weekendu i chcę już zacząć normalną pracę, a nie te socjalne bzdury. Muszę się ogarnąć i wrócić do swoich planów.
Cele: wrócić do nauki języka, wydaje mi się najrozsądniej do Chińskiego, bo moja dziewczyna zaoferowała mi pomoc w nauce. Chcę się zapisać na 2 kursy na uni w Oxfordzie. W sobotę albo niedzielę rozpiszę sobie nowy plan i jak krok-po-kroku go osiągnąć. Jedno jest pewne - chcę za 2 lata wyjechać z UK gdziekolwiek indziej. Muszę znaleźć swoje miejsce, gdzie mogę poznać ludzi i przyjaciół (mam kilka pomysłów) i ogarnąć wolontariat.
Plusy: Moja koleżanka (nie wiem czy mogę użyć sformułowania 'przyjaciółka' przylatuje to UK w następnym miesiącu i chce się ze mną spotkać.
Powodzenia mirku! Fajnie ze znowu zaczales 365 ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niech Cie motywuje do działania.