Mireczki co ja odwalilem to masakra. Ogólnie szukam nowej pracy, bo aktualna mi się już przejadła, wysyłałem ogłoszenia tu i tam i umówiłem się na rozmowę. Na miejscu byłem 10 minut wcześniej, rozmowa w takiej firmie z mojej branży. Babeczka na rozmowie dość miła, ale pytania poza sprawdzeniem języka (wymagany minimum B2/C1), zadawała pytania typowo o typowe #!$%@? typu "Wymień 10 zastosowań cegły", "Jakbyś znalazł się na bezludnej wyspie to jakie trzy przedmioty byś ze sobą zabrał", "Jakbyś miał nadprzyrodzone moce to co by to było". Jako tako udało mi się z nich wybrnąć chociaż trochę zryło mi banie wymyślanie na szybko sensownych odpowiedzi, HRówa powiedziała, że zadzwonią w ciągu trzech dni, pożegnałem się obróciłem, złapałem za klamke i...
Wlazłem do szafy. Tak #!$%@?. Do szafy. Z tego stresu zauważyłem dość duże drzwi, przesunąłem je (wejściowe tez byly przesuwne) i wlazłem do szafy. Co ja #!$%@?łem to masakra. I siedziałem tam chwile myslac co sie #!$%@?ło po czym wyszedłem z niej szybko. HRówa spojrzała na mnie jak na debila (trudno jej sie dziwic) i pokazała palcem w lewo i powiedziała tylko "Tam są drzwi Panie Broxigar"... (-
@ZnienawidziszMnie: Jaka #pasta? Człowieku właśnie wyszedłem z rozmowy o 8:00... Trwała 25 minut. Piszę wszystko na świeżo idę #!$%@? na spacer tą żenuę rozchodzić. Mogę się głupio pocieszać, że nie jestem specem z Komandora i nie znam się na szafach (╥﹏╥)
Elizabeth Eckford w drodze do szkoły. Wrzesień 1957. (otwórzcie w nowej karcie)
Little Rock w stanie Arkanzas to największe miasto w stanie, choć jest wielkości Kielc. Tam rozegrał się jeden z najdonioślejszych incydentów na tle rasowym w Stanach Zjednoczonych po II WŚ. Dzięki jednogłośnemu wyrokowi Sądu Najwyższego w sprawie Brown v. Board of Education w 1954 w całym kraju została zniesiona segregacja rasowa w szkołach i czarni uczniowie mieli prawo do nauki w jednej szkole z dziećmi białych. Wiele stanów do tego czasu korzystało z możliwości ustanowienia legislacji, które wymuszało takową segregację, która była możliwa na podstawie wyroku Plessy v. Ferguson z 1894, który był wyrokiem z doktryny "równi, ale odseparowani", czyli próbie pogodzenia rasizmu z czternastą poprawką.
Elizabeth Eckford w wieku 15 lat miała przenieść się, wraz z ośmioma innymi czarnymi uczniami, do zdominowanejn przez białych Little Rock Central High School. Wieść, że czarnoskórzy mają uczyć się razem z białymi, wywołała powszechne oburzenie wśród białej społeczności. 4 września. od szkołą zebrał się tłum 400 protestujących oraz oddział Gwardii Narodowej wysłany tam przez Gubernatora Arkanzas Orvala Faubusa. Elizabeth pomimo oporu próbowała przedostać się do szkoły, jednak drogę zagrodzili jej gwardziści i ostatecznie poddała się. Pierwotnie cała dziewiątka czarnoskórych uczniów (znanych jako Little Rock Nine) miała wejść razem, jednak brak komunikacji między nią, a Daisy Bates (aktywistka na rzecz mniejszości czarnoskórej), zaowocował samodzielną akcją. To właśnie gdy przechodziła między tłumem, krzyczącym "Two, four, six, eight, we ain’t gonna integrate", Will Counts, reporter Arkanzas Democrat wykonał zdjęcie. Eckford we wspomnieniach opisała, że słyszała od protestującego "Drag her over this tree! Let's take care of that nigger!".
@appylan: Zawsze plusik dla przypominających, że prześladowanie czarnoskórych i segregacja rasowa w USA to wcale nie takie odległe czasy. Choć w toku drugiej wojny secesyjnej zniesiono niewolnictwo i pozornie wszyscy Amerykanie byli sobie równi, to ustanawiane na stopniu poszczególnych stanów prawa (tzw. Jim Crow's laws) wciąż utrudniały mniejszościom dostęp do edukacji, korzystania z praw wyborczych czy nawet do miejsc siedzących w autobusie. Dopiero Ruchy praw obywatelskich i wyroki sądu najwyższego
Cywilizowany kraj, kiedy w niedzielę wstaje w dobrym humorze, mam ochotę na dobrą jajecznicę i nie mogę iść kupić #!$%@? jajek, bo nie zaplanowałem tego posiłku tydzień wcześniej. Nie mam ochoty iść do kościoła, chce po tygodniu stresującej pracy spędzić czas tak jak chce - jeżeli będę miał potrzebę kupić sobie nowe buty to chce moc to zrobić, nie rozumiem co ma do tego sekta katolicka.
Koleżanka jest nauczycielką matematyki w szkole średniej. Ostatnio zaprosiła jakiegoś ucznia do tablicy, on niezbyt ogarniał, to mu pomaga i mówi: "Napisz na tablicy Q ∈...". No i on pisze:
Dla wszystkich hejterów #wosp i nie tylko. Oto moja trzecia w życiu pompa insulinowa. Tę i dwie poprzednie (2007 rok, 2011 i 2016) dostałem oczywiście od Orkiestry. W 2007 roku to był szok, bo chorowałem 2 lata, a dzieci w przedszkolu (w 2007 kończyłem zerówkę) myślały, że jestem robotem i chciały w nią klikać. W 2011 roku wpadłem do fontanny i się zepsuła, więc szpital mi ją wymienił, bo mimo
@Ranven: @Kvazar: najpierw to trzeba być na poziomie tamtych państw a wtedy można próbować jakieś zakazy handlu wprowadzać. Zresztą jak ktoś mieszka z żoną u teściów to i tak się nie bedą rozmnażać. Nie wiem co to za argument. Dobrobyt to się z pracy bierze a nie z hamowania gospodarki na każdym możliwym kroku.
@Ranven ale co, wszyscy Polacy pracują albo w biurze (pn-pt) albo w handlu i te wolne niedziele magicznie sprawią, że ludzie zaczną się rozmnażać? Zapomniałeś o całej masie innych branż w których pracuje się w weekend? Co to w ogóle za argument XDDD
Ludzie to nie zwierzęta hodowlane, że będą się mnożyć bo akurat siedzą razem w klatce. Czemu Polacy nie chcą mieć dzieci? Oni CHCĄ mieć dzieci, ale ich na
@Shilghter To sobie pomyślcie o osiedlu w Gdańsku co się nazywa Lawendowe Wzgórza. Znajduję się 1,7 km w linii prostej od wysypiska śmieci. Top KEK ( ͡°͜ʖ͡°)
chcialbym zwrocic Wasza uwage na pewne niepokojace zjawisko ktore zauwazylem jakis czas temu. Wiem, wiem, pewnie wiekszosc pomysli, ze jestem swirem, do tego konfidentem, mimo to sprobuje.
@hoszak: teraz Cię wszyscy wyśmiewają ale jak coś się stanie to "olaboga dlaczego nikt nie zwracał uwagi no tak polaki to tylko do sklepu z nosem w telefonie i nie zwracajo uwagi bo przecież to nie ich sprawa bla bla" Masz moje poparcie na sto pro, wrzucajmy to do innych serwisów, a można by i do lokalnych gazet czy jakiejś tv. Interwencja lubi pojawiać się w takich miejscach.
Moje wpisy o starych Jelczach uświadomiły mi, że musze was trochę doedukować w tej kwestii.( ͡°͜ʖ͡°) Często mylicie Jelcza PR 110 z Jelczem M11 - cóż nic dziwnego, bo były z zewnątrz bardzo podobne, ale w praktyce to były zupełnie inne modele. Zrobiłem więc małe porównanie w formie tabeli, którą będe od tej pory wklejał za każdym razem gdy ktoś będzie mylił jeden z drugim. (
No to zaczynamy zabawę z kolejną po Leroy Merlin marką, której nazwy nikt nie będzie wymawiać poprawnie.. Statoil zmienia się w Circle K /sirkl kej/ . #!$%@? kto to wymyslił.. xD
mBank właśnie jak dla mnie wbił sobie gwóźdź do trumny. Ich system wykonał wczoraj sam z siebie przelew i sam sobie autoryzował tę operację. Mimo to że mam włączone wszystkie możliwe zabezpieczenia, autoryzację przez aplikację mobilną itp. Odbiorca nie był dodany do zaufanych, nie miałem go na liście odbiorców bez autoryzacji itd. Jednak tak zwany asystent płatności wykonał sam z siebie przelew. Dobrze że na 80pln a nie na 10000.
Zgłosiłem wczoraj sprawę i złożyłem reklamację. Co zrobił mBank? Zablokował mi dostęp do kont, kart i wszelkich operacji. "Do czasu wyjaśnienia". Minęła doba, dzwonię przed chwilą i jak na razie nic nie wiadomo, dowiedziałem się jednak że blokada może trwać do 30 dni.
"Fotografia znana na całym Świecie "Tereska rysuje swój dom" autor David Seymour - 1948. Po prawie 70 latach udało się rozwikłać zagadkę, kto jest dokładnie na zdjęciu. Dlaczego Seymour akurat ją tak sobie upodobał, że cały arkusz 37 zdjęć podpisał na odwrocie: „Children of Europe, Poland. Tereska"? Bo, tak jak on, była ponoć Żydówką? Bo, jak podawały niektóre źródła, spotkał ją w swoim rodzinnym Otwocku? Bo jej zdjęcie wyszło mocne, można się było spodziewać, że pod ciężarem spojrzenia Tereski ludzie się ugną, przerażą, wzruszą? Bo inne dzieci z klasy – Wojtek, Henio, Tadzio, Józio i Genia – w odpowiedzi na zadanie „to jest dom" białą kredą rysowały na tablicy okna, drzewa, uśmiechniętą mamę z kręconymi włosami, kuchenkę, stół otoczony wianuszkiem krzeseł, a tylko Tereska lewą rączką namalowała jakiś bohomaz? Bo ten bohomaz to mógł być drut kolczasty z obozu koncentracyjnego, gdzie (jak gdybali niektórzy) spędziła pierwsze lata życia, a może nawet przyszła na świat?
Kto mieszka w bloku ten zna to uczucie, kiedy przez przypadek wejdzie się na nie swoje piętro. Najłatwiej tego doznać całe życie korzystając z windy. Ostatnio przez przypadek trafiłem na czwarte, a nie moje trzecie piętro. Niby różnica kilku metrów, ale tam zaczyna się inny świat. Piętro równie identyczne, co obce. Może każde piętro to jakaś inna wariacja rzeczywistości, ale - jeśli tak by było - to która rzeczywistość była pierwsza? Parter?
@10048022: To uczucie gdy 9 latek robi "na zadanie domowe" lepsze strony internetowe niż 80% profesorów polskich uczelni "technicznych", ot np z wydziału matematyki i informatyki UAM: http://www.staff.amu.edu.pl/~buszko/
@grubson234567: Ta strona akurat zła nie jest. Nie ma grafiki, ale jak masz szukać konkretnych informacji to wszystko masz na widoku i za jedynm kliknięciem.
Ogólnie szukam nowej pracy, bo aktualna mi się już przejadła, wysyłałem ogłoszenia tu i tam i umówiłem się na rozmowę. Na miejscu byłem 10 minut wcześniej, rozmowa w takiej firmie z mojej branży. Babeczka na rozmowie dość miła, ale pytania poza sprawdzeniem języka (wymagany minimum B2/C1), zadawała pytania typowo o typowe #!$%@? typu "Wymień 10 zastosowań cegły", "Jakbyś znalazł się na bezludnej wyspie to jakie trzy przedmioty byś ze sobą zabrał", "Jakbyś miał nadprzyrodzone moce to co by to było". Jako tako udało mi się z nich wybrnąć chociaż trochę zryło mi banie wymyślanie na szybko sensownych odpowiedzi, HRówa powiedziała, że zadzwonią w ciągu trzech dni, pożegnałem się obróciłem, złapałem za klamke i...
Wlazłem do szafy. Tak #!$%@?. Do szafy. Z tego stresu zauważyłem dość duże drzwi, przesunąłem je (wejściowe tez byly przesuwne) i wlazłem do szafy. Co ja #!$%@?łem to masakra. I siedziałem tam chwile myslac co sie #!$%@?ło po czym wyszedłem z niej szybko.
HRówa spojrzała na mnie jak na debila (trudno jej sie dziwic) i pokazała palcem w lewo i powiedziała tylko "Tam są drzwi Panie Broxigar"... (-
Mogę się głupio pocieszać, że nie jestem specem z Komandora i nie znam się na szafach (╥﹏╥)