#lotr #ringsofpower #wladcapierscieni #opinia
Odcinek 7 czyli "Oh shit, here we go again."
O ile 6 może nie błyszczał poziomem, przyniósł solidną porcję cringu oraz mniejszych lub większych głupot, ale przynajmniej coś się działo. Można było otworzyć popcorn, wyłączyć mózg i przez godzinę po prostu oglądać akcję, która trzymała względnie równe (całkiem niezłe jak na ten serial) tempo. W odcinku 7 mamy powrót do niechlubnych standardów wyznaczonych przez odcinek 5, którego
Odcinek 7 czyli "Oh shit, here we go again."
O ile 6 może nie błyszczał poziomem, przyniósł solidną porcję cringu oraz mniejszych lub większych głupot, ale przynajmniej coś się działo. Można było otworzyć popcorn, wyłączyć mózg i przez godzinę po prostu oglądać akcję, która trzymała względnie równe (całkiem niezłe jak na ten serial) tempo. W odcinku 7 mamy powrót do niechlubnych standardów wyznaczonych przez odcinek 5, którego
- Apaturia
- Villdeo
- empee
- mlody_kanonier
- Bluzgowy
- +37 innych
@xvovx: Ogólnie to pod wszystkim się mogę podpisać, poza Elendilem. W sensie gra aktorska spoko, nawet bardzo spoko, ale samo zachowanie to już padaka. Z resztą nie tylko on. Chodzi mi o więzy rodzinne w tym serialu.
Mamy Elendila, który zostawia swojego syna w wiosce, jak widzi że Isildur z niej nie uciekł to się nie cofnie się żeby zobaczyć ciało i potwierdzić na własne oczy/uratować(w ogóle to czemu go zostawił
Mamy Elendila, który zostawia swojego syna w wiosce, jak widzi że Isildur z niej nie uciekł to się nie cofnie się żeby zobaczyć ciało i potwierdzić na własne oczy/uratować(w ogóle to czemu go zostawił
@xvovx: czekałem na tę recenzję bardziej niż na odcinek serialu ( ͡° ͜ʖ ͡°) świetnie się to czyta. I parę razy zdarzyło mi się prychnać pod nosem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odcinek 8 WRESZCIE ZAKOŃCZONY
Niniejsza "recenzja" będzie więc po części recenzją samego odcinka, a po części podsumowaniem całego pierwszego sezonu.
Odcinek pozostawił mnie z bardzo mieszanymi uczuciami. Obawiam się, że tym razem nie będzie aż tak bezlitosnego złomowania jak w przypadku poprzedniego epizodu (a szkoda). Stanie się tak z jednego prostego powodu. Sam w sobie nie był on taki zły. Powiedziałbym, że był najlepszy z dotychczasowych (nie żeby