Elo ostatnio informowałem że gra Reactor przekroczyła ponad 50k pobrań na Google Play, teraz mogę się pochwalić że przekroczyła 100k :D i łącznie z wersją na iOS ma ponad 124k pobrań (。◕‿‿◕。)
Pijcie ze mno kompot, teraz czekamy na kolejny próg - 500k :)
Kilkanaście lat temu rozwiązano ciekawą zagadkę z 1688 roku. Zagadka ta brzmiała następująco: czy osoba niewidoma od urodzenia, potrafiąca odróżniać przedmioty np. zmysłem dotyku poprzez ich kształty (takie jak kula czy sześcian), będzie w stanie odróżnić je wyłącznie za pośrednictwem wzroku, gdyby dano jej taką możliwość? Odpowiedź uzyskano w 2003 roku po przywróceniu wzroku 5 takim osobom, a brzmiała ona
Mirki, pijcie ze mno kompot! Dostałem robotę jako support astronomer w Isaac Newton Group na 2.5-m teleskopie INT w Observatorio del Roque de los Muchachos na La Palmie. Od września zaczynam roczny kontrakt =)
W poniedziałek będzie można kupić Gazetę Wyborczą, do której będą dorzucone okulary z folią słoneczną. Na stronie Agory stoi, że te okulary służą do obserwacji tranzytu Merkurego, który będzie się odbywał tego samego dnia. Uwaga! Przez te okulary nie zobaczycie tranzytu! Merkury będzie zbyt mały by dostrzec go okiem uzbrojonym wyłącznie w filtr. Nawet jeśli ktoś, kto ma sokoli wzrok, będzie chciał znaleźć Merkurego na tarczy Słońca, to zobaczy ekstremalnie
@marianbaczal: @Arveit: Kłamstwa i naciąganie to jedna rzecz. Zupełnie czym innym jest nieświadomość kupujących, którzy mogą stwierdzić, że "ja nic nie widzę, ale mam tu lornetkę, więc zobaczę bo mnie okulary ochronią".
Widzi ktoś czasem "atomy"? Takie niby cząsteczki widziane gołym okiem, małe bąbelki poruszające się, gdy patrzymy na jasne tło (niebo, sufit). Ludzie zazwyczaj śmieją się jak o tym mówię. Chyba nikt jeszcze o tym tu nie pisał. Przed chwilą zrobiłem krótki research i te atomy nazywają się "Męty ciała szklistego" a taka przypadłość nazywana jest myodesopsia. U mnie są to zazwyczaj pojedyncze "banieczki" i widzę to w obu okach, ale nie tak
śmiesznie jest być mną. dawno nie prowadziłam auta. najpierw byłam chora. potem było zepsute trochę to chodziłam pieszo. jak coś było do załatwienia dalej to z niebieskim paskiem jechałam. no i dzisiaj wreszcie swoim autem ruszam w świat.
Widzę że coraz więcej piszecie o tym, że gwiazda już wybuchła, tylko jej światło jeszcze do nas nie dotarło. Albo że widzimy obraz galaktyki sprzed 65 milionów lat. To nie jest do końca tak. Stwierdzenie, że "patrząc w kosmos patrzymy w przeszłość" jest romantycznym chwytem marketingowym, którego używa się w popularyzacji spłycając istotę rzeczy. Zapraszam do niedzielnego odcinka #astronomiaodkuchni, najbardziej poczytnego tagu o astronomii
@Al_Ganonim: Czytając, zatrzymuję się przy każdej kropce na mikro-przemyślenie i mówię sobie "ok, racja, rozumiem", ale gdybym miał przekazać dalej informacje zawarte w całym tym wpisie to miałbym niemały problem. ( ͡°͜ʖ͡°)
Czy Betelgeza już wybuchła? Dla nas na Ziemi nie. Dla obserwatora stojącego obok Betelgezy - kto wie.
@Al_Ganonim: kiedy ja się zastanawiam, czy Betelgeza już wybuchła, to mam na myśli właśnie, czy wybuchła dla obserwatora obok niej, bo że jest na niebie u nas, to widzę ( ͡°͜ʖ͡°)
jak lubię wpisy w tagu, tak ten wpis jak dla mnie tłumaczy nie więcej niż dokładne
Od kilku dni możecie zauważyć, że “coś się dzieje”. Nie jest to przypadek. Jesteśmy w trakcie porządkowania i przepisywania kodu Wykopu, powoli też przestawiamy Wykop na nowy kod. Staramy się aby działania te w jak najmniejszym stopniu były dla Was uciążliwe, niestety nie zawsze wszystko można przewidzieć - dlatego liczymy na Waszą wyrozumiałość i pomoc w wyłapywaniu wszystkich nieprzewidzianych zdarzeń :-)
Wchodzi gość do cukierni i prosi o pączka. Ekspedientka daje mu pączka, a on wyjada sam środek, resztę pączka wyrzuca. Na to ona: -Motocyklista? On mega zdziwiony: Skąd pani wiedziała? Ona na to z cwaniackim uśmieszkiem: - Bo przyjechał pan na motorze. #heheszki #suchar
Wchodzi gość do cukierni i mówi: - Poproszę pączka, jestem studentem prawa. Ekspedientka daje mu pączka, a on wyjada sam środek, resztę pączka wyrzuca. Na to ona: -Student prawa? On mega zdziwiony: -Skąd pani wiedziała?
Wykład na Wydziale Polonistyki: - W języku polskim można zaprzeczyć przez zaprzeczenie, podwójne zaprzeczenie i potwierdzenie. Nie da się natomiast zaprzeczyć przez podwójne potwierdzenie. Głos z sali: - Dobra, dobra...
W DOOMie chodzi o to, że te liczby wcale nie były losowe?
@twardziel_psychopata: pomieszali ręcznie 256 liczb, wsadzili do tablicy, a później wyciągali je kolejno z tablicy, udając, że to wszystko to random. Dla zwiększenia losowości, stosowali dwie (identyczne) kolejki liczb losowych, ale stosowali je w różnych momentach, więc gracz miał wrażenie, że wszystko jest prawdziwie losowe. Takie tam programistyczne sztuczki, wykombinowane, aby to jakoś działało na starych komputerach.
@Matjastbg: Dziś w korpo to oczywiście bajka, ale uwierzcie mi, że w wielu mniejszych firmach to by się mogło zdarzyć naprawdę.
Parę lat temu w takiej pracowałem. Moje pojęcie o prawdziwym IT jest zerowe, jednak byłem jedynym młodym facetem w firmie zdominowanej przez kobiety, lub starszych gości, z których nikt nie miał pojęcia, jak w ogóle działają komputery. Pisali dokumenty w wordzie i excelu, wysyłali maile i na tym się ich
Pijcie ze mno kompot, teraz czekamy na kolejny próg - 500k :)
Dodatkowo kolega @
źródło: comment_J55GJ1EVd5m6hRJfEZIYWaReuEICJW0i.jpg
Pobierz