Mamy u siebie w dziale nowego pracownika, który nie ma za bardzo kwalifikacji, ale z braku lepszych kandydatów i potrzebę załatania dziury w kadrze, został zatrudniony z myślą, że w ciągu kilku miesięcy się przyuczy. Problem jest taki, że on nie uznaje nauki własnej, mimo że jeszcze naprawdę daleko mu do osoby ogarniającej temat.
W ciągu 8h w biurze robi z nami zadania, które mu zlecamy (czyli bardziej praktyka), ale









W reklamach mentosow jest zawsze taka fraza: "Mentos - the freshmyka" fresh to wiadomo
Ale myka to nie wiem
Ktos może ogarnia?