@utede śmieszne, że w frajerski sposób #!$%@? sobie start w przyszłym sezonie LM, mimo że zarówno MU, Chelsea i Tottenham grali kiepsko w ostatnich kolejkach
Mireczki, jadę za kilka godzin na kilka tygodni do ośrodka leczenia uzależnień, depresji i nerwic. Dajcie kilka plusików na odwagę, bo stresik zaczyna trochę zżerać; nie wiem czego się tam spodziewać, ani jak tam przetrwam. Walę benzo (i benzo RC) od ponad 4 lat, z mniejszymi lub większymi przerwami, ale jednak inaczej przetrwać zespół abstynencyjny w domu, a inaczej w obcym miejscu, wśród obcych ludzi. Do tego dochodzą stymulanty z którymi mam styczność od 6 lat, jednak pierwsze 4 lata jak dobrze pamiętam, to były imprezowe, sporadyczne przypadki, max kilka razy w miesiącu; częstotliwość brania stimów bardzo nasiliła się w ciągu ostatniego roku i bez nich teraz kompletnie nie potrafię funkcjonować. Beta-ketony narobiły sporo szkód w tej kwestii. Oprócz uzależnień od kilkunastu lat dręczy mnie fobia społeczna, jednak były okresy, że się nasilała, a czasem kompletnie nie dawała o sobie znać. Przypuszczam, że teraz, po odstawce benzo, będzie na bardzo wysokim poziomie. Depresji jako takiej nie miałem zdiagnozowanej, więc nie będę tu sobie wróżył z fusów jakieś autodiagnozy. Nerwicę i zaburzenia lękowe zdiagnozowano mi w 2015, ale pierwsze ataki lękowe zaczęły się jakieś 2-3 lata wcześniej. Spadła na mnie też ostatnio cała masa problemów osobistych, z którymi nie wiem jak sobie poradzić i które wpędzają mnie w koszmarne stany i wywołują myśli samobójcze. Dziś została zarzucona ostatnia tabletka flualpry, więc od jutra zacznie się prawdziwa zabawa.
W piątek kolejne spotkanie z #rozowepaski z neta. Tym razem nie Białorusinka, a Rosjanka(mam sporo szczęścia, że nie trafiam na p0lki). Generalnie liczę na rozwój relacji we właściwym kierunku - różowypasek wygląda na osobę bardziej wartościową od tej szmaty, z którą ostatnio się widziałem i od większości poznanych różowych. Dużym plusem dodatkowo jest fakt, że mając 18lvl wygląda jakby miała 15-16lvl(podoba mi się takie coś u różowych). Trzymajcie za mnie
Mam 24 lata i nie zaznałem młodości. Czuję się zgorzkniały i obojętny jakbym miał 50 lat. Żadnych imprez, wypadów z przyjaciółmi, stałych jak i przelotnych związków. Czuje ze czas mija nieubłaganie lecz nic z tym nie robię, gdyż pogodziłem sie ze swoim losem. Losem robaka, najniższego szczebla hierarchii społecznej, jednostki nieprzystosowanej do życia w stadzie. A czas wciąż płynie nieubłaganie ku wyczekiwanej ostatniej godzinie. #przegryw #stulejacontent #gorzkiezale
@hohohohoho: Zwiazek nie ma tutaj nic do rzeczy. Mozna miec zone/meza, a mimo to myslec w opisany przez ciebie sposob. Wiem, bo sam miewam takie momenty. W takich chwilach pomaga lektura wpisow takich, jak np. ten:
jprdle mam jakas mentalna blokade i zaczynam z kims pisac i potem juz nie wiem o czym moge pisac z ta osoba bo nie lubie sie za bardzo otwierac na poczatku znajomosci jprdle i tak sie zawsze kontakt urywa co mam robic czemu tak jest #przegryw
@scotieb: Masz rację, że głupi znaczy szczęśliwy. Mają jakieś normy narzucone przez społeczeństwo, żyją zgodnie z nimi lub nie, ale nie zastanawiają się nad głębszym sensem i przez to nie cierpią.
@Suck_My_Duck: Zależy jak upadasz, na główkę jeszcze spoko -> przerwanie rdzenia, ale na nogi przesrana sprawa bo wbijają Ci się w tułów i zdychasz jeszcze jakiś czas w bólu i patrząc na swoje ciało.
Wszystkie różowe z klasy licząc od podbazy aż do techbazy, znalazły sobie jakiegoś starszego typa (5-7 lat starszego), niskiego (180cm w dół) z zakolami i okrągłą twarzą...
Przegrałem życie przez wysoki wzrost, młodo wyglądający ryj i bujne włosy
Prawie 23 lata na karku. Od pierwszych związków ludzi w moim wieku upłynęło średnio z 8-10 lat. Średnio od 6-7 lat są aktywni seksualnie. Mieli średnio pewnie z 5-10 partnerów seksualnych. A ja co? A ja nic. Nie miałem nigdy nawet koleżanki, o dziewczynie nawet nie wspominając. Ludzie mają mnie przez to za dziwaka. Nie mam już przez to żadnych szans na związek, bo żadna kobieta w tym wieku nie chce faceta
@CzerstwaBulka: Jestem szkaradny. Może jedna na kilkadziesiąt by mnie określiła jako przeciętniaka, ale to tylko wtedy jeśli trafiłbym z wyglądu w jej gust. Atrakcyjny nie jestem dla żadnej.
Kiedy normalnemu typowi podoba się dziewczyna: ,,ale fajna i miła, podbiję do niej, a nuż może coś się z tego urodzi". Kiedy mnie podoba się dziewczyna: ,,szkoda, że jestem takim karłem podczłowiekiem, i tak nie miałbym u niej szans".
To jest takie smutne, że twoje całe życie, tysiące a nawet miliony sytuacji, które mają miejsce, jak i zarówno tych które mogłyby mieć miejsce, są całkowite zmienione przez całkowity random, jeśli chodzi o
#przegryw #oswiadczenie #zwiazki #blackpill Ej przegrywy musze was uswiadomić że wzrost i tak gówno znaczy. Mam te mityczne 190cm wzrostu i co? I gówno nigdy nawet żadna p0lka.na.mnie nie spojrzała i nie uśmiechnęła sie zalotnie.
Jesteś przedostatnim człowiekiem na Ziemi.Twoja misja-prokreacja.Ostatnia cyfra jedności po wciśnięciu plusa + ilość znaków Twojego nicku to osoba z którą będziesz musiał odbyć stosunek i odbudować planetę.Przy wylosowaniu nie swojej płci robisz skok do zdjęcia następnego/początkowego przy wylosowaniu ostatniej osoby.Przykład:Jestem 108 osobą która plusuje + ilość znaków mojego nicku czyli 8+7=15 Czyli osoba nr.5.
#arsenal #pilkanozna #premierleague #meczgif