[hohohohoho]

Mam 24 lata i nie zaznałem młodości. Czuję się zgorzkniały i obojętny jakbym miał 50 lat. Żadnych imprez, wypadów z przyjaciółmi, stałych jak i przelotnych związków. Czuje ze czas mija nieubłaganie lecz nic z tym nie robię, gdyż pogodziłem sie ze swoim losem. Losem robaka, najniższego szczebla hierarchii społecznej, jednostki nieprzystosowanej do życia w stadzie. A czas wciąż płynie nieubłaganie ku wyczekiwanej ostatniej godzinie.
#przegryw #stulejacontent #gorzkiezale

[C.....c]

@hohohohoho: to samo tyle ze 26 lat. Wiec teoretycznie jestes w lepszej sytuacji

[Vielokont]

@hohohohoho: Zwiazek nie ma tutaj nic do rzeczy. Mozna miec zone/meza, a mimo to myslec w opisany przez ciebie sposob. Wiem, bo sam miewam takie momenty. W takich chwilach pomaga lektura wpisow takich, jak np. ten:

https://www.reddit.com/r/getdisciplined/comments/1q96b5/i_just_dont_care_about_myself/cdah4af/

[A.....g]

@NieMaSzans: Miasto moje a w nim

[T.....i]

@hohohohoho: Jestem młodszy, mam podobnie, ale w przeciwieńśtwie do ciebie jestem dumny z tego, ze nie uczestnicze w stadzie i nie musze sie scigac w zadnej hierarchi spolecznej

[P3tro]

@hohohohoho ja mam 36 lat, w liceum z rownymi sobie przegrywami upijalem się grając w DSJ, 2 lata po skoczneniu liceum niespodziewanie wylądowały w moim łóżku 3 koleżanki z klasy i ogólnie regularnie ruchalem utrzymując przy tym kontakt z kolegami od DSJ. Wiek 22-30 lat był obfity w sexy i alkohole.
Obecnie jestem mężem 4 koleżanki z liceum, mam 3 letniego syna. Życie moje jest adekwatne do mema z nosaczem, takie nie