Rosja prosi o spotkanie Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu omówienia "zagrożeń bezpieczeństwa stwarzanych przez dostawy broni do Ukrainy przez kraje zachodnie". - nawet nie wiem co powiedzieć #ukraina
zamiast powitania słów #porannaporcja białoczelnych syczków
Syczek białoczelny (Otus sagittatus) – gatunek małego ptaka z rodziny puszczykowatych (Strigidae). Niewielka i wciąż malejąca populacja tych ptaków występuje na Półwyspie Malajskim (może sięgać kilku tysięcy osobników), ptak słabo zbadany. Jest uzależniony nizinnych i podgórskich lasów, które są szybko niszczone. Żywi się owadami, głównie ćmami.
Właśnie się dowiedziałem, że mój ukraiński przyjaciel którego znam z 10 lat zginął pod Charkowem... Jego kuzyn którego również znam, jest ciężko ranny. (╯︵╰,)
Nie, nie będziecie siedzieć pod 5 kocami, czy chodzić w domu w kurce zimowej dlatego, że jest wojna na Ukrainie tylko dlatego, że rząd nie zabezpieczył nas na taką okoliczność. - Pół roku wcześniej wiedzieli o planowanej inwazji, nic nie zrobili (no dobra, Mati obligacje sobie kupił) - jako pierwsi zrezygnowali z energii rosyjskiej, zamiast się zatowarować na zapas - nasze rezerwy węgla i drewna sprzedali na zachód - itd #ukraina
ponoć mamy magazyny zapchane na full, a mamy ich tyle, że na zimę może nie starczyć
@Kaczypawlak: szkoda, że nie powiedzą ile zasobów tam jest, to, że magazyn pełny nie oznacza, że jest w nim dużo. Ja mam np taką lodówkę, jest pełna, ale nie wystarczy mi jedzenia na pół roku.
zamiast powitania słów #porannaporcja żółtorękich titiów
Titi żółtoręki (Cheracebus lucifer) [eng. Lucifer titi] - gatunek ssaka z rodzaju Cheracebus z podrodziny titi (Callicebinae) w rodzinie sakowatych (Pitheciidae). Występuje w Brazylii, Kolumbii, Ekwadorze i Peru. Dawniej był systematyzowany jako podgatunek C. torquatus. Występuje w dorzeczu i na północ od rzek Solimões i Napo oraz na południe od rzeki Japurá. Występuje w nizinnej Amazonii kolumbijskiej do około 500 m n.p.m. w Putumayo i prawdopodobnie mniej więcej na takich samych wysokościach w Caquetá. Poza Kolumbią obszar obecności tego ssaka sięga rzeki Napo na północ do ekwadorskiej Amazonii. Noworodki zazwyczaj przebywają pod opieką samca (są przez niego noszone) do samicy trafiają wyłącznie w chwili karmienia.
Kiedyś, mając 15 lat, wpadłem na pomysł: rozpiszę wszystkie gatunki naczelnych i pogrupuję! Chyba nie będzie ich tak dużo? To było w roku 1997 więc nie miałem dostępu do internetu. Po kilku tygodniach researchu uznałem że naczelne to za dużo, zajmę się tylko Haplorrhini (wyższe naczelne). Chyba nigdy nie udało mi się zrobić pełnej listy, ale do teraz serce mi bije gdy zobaczę cokolwiek z tego podrzędu.
musiałam wyjść z domu i zabrać je z balkonu do środka, prawie pękło mi serce bo rozeszły się po pokoju od razu oburzone ta niespodziewaną przesiadką, ale widzę ze wcześniej musiała jak zawsze wepchnąć mu się do tego koszyka i nie akceptować odmowy, czasem Ryszard sam rezygnuje jak zauważa ze ma za mało miejsca lub po uprzednim #!$%@? opuszcza koszyk najważniejsze dla mnie jest
@hosezbsk: Jak kraj jest bogaty, ludzie nie muszą liczyć od 1 do 1 to i jest czas na takie coś U nas ktoś by podjechał, #!$%@?ł wszystko i albo zmarnował albo sprzedał.
Powiem Wam, że tak już czytać o tym Chersoniu nie mogę, czy ofensywa Ukraińców padła, dlaczego powoli itd.? Łatwo jest oceniać siedząc kilka tysięcy kilometrów od frontu.
Tak się składa, że miałem okazję ostatnio porozmawiać z Wiktorem z 47. Szturmowego Pułku - akurat dzwonił do swojej siostry, gdy u niej piłem smaczną kawusię. Wiktor aktualnie jest, na arbuzowych żniwach (sam tak to ujął) i powiedział mi jedną prostą rzecz: idzie tak jak idzie z kilku powodów: a) żołnierze są rotowani - 3 dni w akcji i na 2 dni na tyły, b) wszystko idzie zgodnie z planem - głównie starają się ludzi nie tracić (zwłaszcza weteranów) c) Rusek się okopał i ciężko go wyrzucić z okopów - czekają na moment, aż psycha im siądzie,
@Garulf chcesz to sobie myśl, że to scam - mam to gdzieś. Robię swoją robotę - gdybyś chociaż poświęcił 5 minut i wszedłbyś na stronę Fundacji lub na stronę Pułku w mediach społecznościowych, to być wiedział, że to nie scam :) Ale co ja tam wiem, prosty wykopek ze mnie :)
Jeśli zbierzemy koniec końców na tego Quada, to nazwiemy go Garulf :)
@Festung: To zasadniczo jest dokładnie to czego ja bym od Ukr oczekiwał i co przewidywałem. Nie ma sensu atakować frontalnie okopanych i umocnionych pozycji bo to zawsze sie wiąże z dużymi stratami. Nato tak nie walczy - Russcy tak walczą na siłę przepychając front bez żadnego planu i żadnej finezji. Tutaj Ukr odcięła i prawie odizolowała ogromny kawał tortu dzięki czemu czas gra na ich korzyść. Teraz pozostaje cisnąć tam
Witajcie kochane Mirki i wszyscy obserwatorzy tagu #jezokalendarz Właśnie dziś mija 3030 dzień z jeżokalendarzem. I w tym miejscu chciałbym zakończyć dodawanie najeżonej kluski. Dziękuję za wszystkie plusiki. Trzymajcie się ʕ•ᴥ•ʔ
Dawno już nie dodawałem żadnego znaleziska, więc postanowiłem coś wrzucić. Lubię trafiać do miejsc, w których czas się zatrzymał i gdzie prawie nikt nie zagląda. Jednym z takich miejsc, jest tajemniczy cmentarz rodu Dohnów, który znajduje się na uboczu małej wsi Markowo, w woj. warmińsko-mazurskim. Cmentarz jest ukryty głęboko w lesie, nie prowadzą do niego żadne drogowskazy i bez dokładnej lokalizacji na mapie trudno do niego dotrzeć. Składa się z kamiennego półokręgu, z grobowcami członków jednego z najpotężniejszych pruskich rodów zu Dohn. Na jednym z nagrobków znajduje wykuta ogromna swastyka wpisana w tarczę słoneczną, z której rozchodzą się promieniście świetliste smugi. To chyba najbardziej unikatowe miejsce, jakie w ostatnim czasie odwiedziłem.
Jeżeli ktoś jeszcze chciałby być wołany do moich znalezisk odnośnie miejsc zatrzymanych w czasie, niech zaplusuje ten komentarz. Jeżeli już jesteś wołany, nie musisz plusować za każdym razem ( ͡°͜ʖ͡°)
#koty #kitku #pokazkota #drapka
źródło: comment_16627013561sU2d7GhD4v5k3DTG8O4TU.jpg
Pobierz