Moim najgorszym pomysłem w życiu było odwiedzenie stolicy Włoch. Samo w sobie nie było to złe, ale gdy chciałem stamtąd wyjechać okazało się, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Nie miało znaczenia jak bardzo próbowałem opuścić to miasto, prędzej czy później i tak tam wracałem. Siedzę tu już ósmy rok, niech mi ktoś pomoże.
@Sadar Bo to musisz wejść na wieże Ajfla i z góry zobaczyć jak w tym mieście dojść do Wisły. Wisłą spokojnie dopłyniesz do Wrocławia, a we Wrocławiu są takie korki że choćbyś chciał to do Rzymu nie wrócisz.
#anonimowemirkowyznania Po kilku latach picia dzień w dzień - jako wysoko-funkcjonujący alkoholik podjąłem decyzję aby sam (nie mam wyroku sądu, nie jestem ubezwłasnowolniony) pójść do zamkniętego ośrodka uzależnień.
Nie skończyłem nawet 30 lat, pewnie będę tam młokosem ale już nie mogę tak dalej żyć. Czuję jak to g---o wyżera mi mózg, zdziera mnie z podstawowych emocji i uczuć i zabija moje pasje. Codzienne wstawanie na kacu z bólem głowy i myślą "dziś już będzie inaczej, dziś się nie napiję a wieczorem biegiem do sklepu". Dobrze, że nie mam ani żony ani dzieci bo tylko bym ich krzywdził. Tym razem albo zdechnę albo wytrzeźwieję.
Dajcie proszę plusa na odwagę, to całe 7 tygodni terapii w zamknięciu, zaczynam na początku czerwca i szczerze mówiąc przeraża mnie to. Najgorsze jest to, że podobno nie można mieć kompa/telefonu czyli nie będę w stanie robić prywaty (pracuję w IT i uwielbiam to - a raczej uwielbiałem zanim zacząłem chlać).
@AnonimoweMirkoWyznania: to nic strasznego, ziomek, bardzo dobra decyzje podjales, stawiam swoja pierwsza wyplate z offshorów, ze nie bedziesz jej zalowal. Nawet jak sie powalisz, to bedziesz wiedzial, ze zawsze mozesz wrocic po pomoc, ze bedziesz mial sie gdzie zwrocic. Ode mnie z semestru na 30 ryja, ktore sie przewinelo trzyma sie jeden koles poza mna. W sensie ja swiety nie jestem, ale substancji glownej, czyli wódzi nie tykam czwarty rok.
@kre-dens: potwierdzam, zero ścinek, zero problemów, jakość HD i to jeszcze za darmo. Strumyk lepiej sobie radzi z transmisjami niż viaplay, fakt nie opinia
Jako dotychczasowa wyznawczyni #bartosiak zaczynam się niepokoić. Jacek ewidentnie sobie nie radzi z krytyką, wdaje się w pyskówki na poziomie sebków spod bloku, stawia się wszystkim którzy nie wielbią jego geniuszu, generalnie zachowuje się jak gimbus z przerostem ego, na dodatek zaczął się lansować na jakiegoś bieda Mavericka w przykusej skórzanej kurteczce i koszuli w kratę. I wlurwia mnie niemiłosiernie, że na wszystko ma jedną odpowiedź: bo Amerykanie. Bo Amerykanie
@kociooka: Jacek znalazł się w nowym położeniu, gdzie balans sił jest innych niż dotychczas. Trafił na elitarne odziały internetowe, które w większości nie mają pojęcia o temacie, ale sądzą, że mają najlepsze. Jacek jeszcze z takimi nie walczył. Do tej pory manewrował głównie wokół ludzi kumatych, doświadczonych, rozsądnych, a teraz trafia na głąbów z wykopu, twitera albo jutuba i ulega ich prowokacjom. A potem już z górki. Skala głupstw, które
@kociooka: Bartosiak nie ma zielonego pojęcia o wojsku. Od kiedy zaczął mówić o tematach nie związanych z geopolityką (czyli wojsko) mało kto Go bierze na serio z grona wojskowego. Potrafi ładnie przedstawić swoje "teorie" dodając niezrozumiałe dla nikogo słówka z języka Angielskiego, których w wojsku się nie używa. Jego 10 godzinna koncepcja ANW została obrócona w pył podczas inwazji na Ukrainę (praktycznie nic się tam nie sprawdziło). Zasłania się Amerykańskimi
Aktualizuję temat umówienia dwóch konsultantów na wieczorną godzinę pod adres w polu.
Dzwoniła Pani konsultant z poprzednich sytuacji, przepraszała, że INŻYNIER nie dojechał ze względu na sytuację losową - MIAŁ WYPADEK XDDDD Jednocześnie umówiła mnie na kolejny termin 19 kwietnia godzina 19:00 i zapewniła, że tym razem już na 100% NIE BĘDZIE SYTUACJI LOSOWYCH i INŻYNIER przyjedzie XDDDD Adres oczywiście bez zmian czyli kilkaset metrów drogą gruntową, później ok 100m pieszo przez pola aby dojść do mojej "posiadłości" ( ͡°͜ʖ͡°) Rozmawialiśmy ponad 13 minut, nie ma łatwo, jestem kierowca żuka, pracuję 6 dni w tygodniu i wracam codziennie po 19:30 - INŻYNIER ma być na 19:00 i poczeka na mnie
@kapitan_knur: raczej nie masz tu bieżącej wody. Zajmuję się kopaniem studni głębinowych, także daj znać jak będziesz miał już prąd to pogadamy o wodzie (ʘ‿ʘ)
@ChuckOil: rozkład jazdy jest większy, dzisiaj o 19 mam umówione kolejne spotkanie tylko w innej wiosce XDDD Generalnie umawiam wszystko, co do mnie dzwoni. A dzwoni nieustannie ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
@xdrcftvgy: Nawet jak Pulter zdechnie, na jego miejsce będzie następny- który zakończy wojnę i dogada się z Europą. Sankcje zostaną zniesione i wróci "business as usual"... ( ͡°ʖ̯͡°) Lepiej niech żyje nawet 100 lat i rządzi tym gównokrajem aż się rozpadnie na kawałki, a kacapy będą dosłownie żreć gruz. (⌐͡■͜ʖ͡■)
Nie powinno być żadnego przyzwolenia społecznego na te zezwierzęcone filmiki na TikToku, dlatego zidentyfikowałem ostatnie 3 bohaterki Wykopu i poinformowałem o ich aktywności szkoły, do których chodzą. Apeluję do Was, byście robili to samo. To nasz obywatelski obowiązek. Ja na tej trójce z pewnością nie poprzestanę.
Mimo, że jestem już masakrycznie zawalony klientami to jestem zdecydowany na jeszcze kilka osób i zrezygnowania już kompletnie z wolnego czasu. Dlaczego? Potrzebuje pieniędzy :) moja żona potrzebuje drogiej operacji, na która mam pieniądze od ręki, jednak trochę uszczupli to budżet.
Podkreślam, ze to NIE jest sytuacja podbramkowa, nie chce żadnych zbiórek, kupowania usług na siłę - jest dobrze - po prostu posiedzę sobie dłużej z robotą po nocach
cześć mirasy. wczoraj w biedronce zahaczyłem o wystający kawałek blachy (zdjęcie w komentarzu) i rozerwałem kurtkę. kurtka kosztowała prawie 800 zł i kupiłem ją niecałe 2 tygodnie temu, więc jestem trochę w-------y. złapałem kierownika zmiany, spisaliśmy wstępne oświadczenie i jutro mam przyjść jeszcze raz i dokończyć formalności z głównym kierownikiem tej biedry.
generalnie kurtka jest praktycznie nowa i miała mi posłużyć przez kilka dobrych lat. jakakolwiek naprawa kurki będzie po pierwsze widoczna,
@maciekXDDD: nie powinno być żadnego problemu, sklep na pewno jest ubezpieczony- bierzesz od kierownika dane polisy i zgłaszasz razem ze spisanym oświadczeniem z kierownikiem zmiany. Przygotuj tez fakturę/paragon za kurtkę. Raczej wypłacą w gotówce
@buysy: @qfefgbythr: @jmuhha: : jeżeli zrobiłeś fotkę, i blacha wystawała niebezpiecznie, nie właziłeś nie wiadomo gdzie tylko na głównej alejce to z ubezpieczenia odzyskasz kase na kurtkę, i wydaje mi się że to @pavl_: sie prędzej zesra, czekam na finał, kręć imbę że mają Ci odkupić nową, tak wpisz w swoje żądania co do zalatwienia sprawy. mają ubezpieczenie od takich przypadków, masz paragon zakupu?