Robię rosół.
Mam w rodzinie dwie ciocie i wujka z problemami żołądkowymi (prawdopodobnie IBS, ale nie chcą iść do lekarza, bo to szpital to umieralnia). W każdym razie, raz w tygodniu robię dwa ośmiolitrowe gary bulionu. U rzeźnika kupuję skóry, szyje i korpusy kur. Mniej więcej 10 kg tego wszystkiego wychodzi. Do tego zawsze mam jakieś ścinki z warzyw, kilka marchwi, cebulę itd.
Po zrobieniu zalewam do słoików po 900 ml, pilnuję żeby w każdym była przynajmniej centymetrowa warstwa tłuszczu. Z przypraw jest tylko sól, ale dzięki temu czuć kurczaka no i nadaje się dla alergików itp.
Coś
Mam w rodzinie dwie ciocie i wujka z problemami żołądkowymi (prawdopodobnie IBS, ale nie chcą iść do lekarza, bo to szpital to umieralnia). W każdym razie, raz w tygodniu robię dwa ośmiolitrowe gary bulionu. U rzeźnika kupuję skóry, szyje i korpusy kur. Mniej więcej 10 kg tego wszystkiego wychodzi. Do tego zawsze mam jakieś ścinki z warzyw, kilka marchwi, cebulę itd.
Po zrobieniu zalewam do słoików po 900 ml, pilnuję żeby w każdym była przynajmniej centymetrowa warstwa tłuszczu. Z przypraw jest tylko sól, ale dzięki temu czuć kurczaka no i nadaje się dla alergików itp.
Coś
I jak zwykle oprócz atencjonowania się chcę wam powiedzieć o kosmicznym wydarzeniu, co jak je przegapicie to będziecie żałowali. Przez cały październik jako stowarzyszenie Iskry Nauki i przyjaciele organizujemy Szczeciński Festiwal Kosmiczny, zbiór wydarzeń połączonych motywem badania wszechświata. Będą wykłady popularnonaukowe, obserwacje astronomiczne, warsztaty