kupiłem mieszkanie i po wprowadzeniu okazało się, że w mojej sypialni słychać bardzo głośno sąsiadów. Słychać ich kroki, szuranie przesuwanych krzeseł, bieganie dzieci. Próbowałem z nimi rozmawiać, niestety nie są kooperatywni bo po ich stronie wspólnej ściany niechcianych dźwięków nie ma. Przyczyną jest najprawdpopodobniej źle położona po ich stronie podłoga, która przenosi na konstrukcję dźwięki uderzeniowe.
Czy ktoś miał może podobny problem i mu zaradził? Podejrzewam, że gdyby sąsiedzi wykazali się odrobiną
Czy ktoś miał może podobny problem i mu zaradził? Podejrzewam, że gdyby sąsiedzi wykazali się odrobiną
Cześć,
w tym roku udało mi się poprawić biologię na 80%, dlatego za rok chcę podejść do samej chemii, którą napisałam o wiele gorzej. Do poprawy podeszłam po 8 latach od matury, decydując się na to w ostatnim momencie, więc i tak uznaję to za sukces 😀
Z chemii zrobiłam jakieś 10 arkuszy i nic poza tym (nie zdążyłam). Czy Waszym zdaniem warto zainwestować w jakieś zbiory i robić jak najwięcej zadań?