Mam pytanie w sprawie tinderowych sekcji ostrzegawczych na facebooku.
Czy to nie jest przypadkiem zorganizowana grupa kobiet, które regularnie publikują dane i wizerunki mężczyzn bez ich zgody, a następnie dokładnie opisują przebieg spotkania, często ośmieszając, oczerniając lub pomawiając mężczyzn o różne rzeczy, narażając na utratę reputacji lub problemy w szkole, pracy i rodzinie?
Czy jak się jest kobietą to wtedy takie rzeczy są spoko?
Konopsky pewnie teraz rozmawia z ofiarami i nagrywa
Czy to nie jest przypadkiem zorganizowana grupa kobiet, które regularnie publikują dane i wizerunki mężczyzn bez ich zgody, a następnie dokładnie opisują przebieg spotkania, często ośmieszając, oczerniając lub pomawiając mężczyzn o różne rzeczy, narażając na utratę reputacji lub problemy w szkole, pracy i rodzinie?
Czy jak się jest kobietą to wtedy takie rzeczy są spoko?
Konopsky pewnie teraz rozmawia z ofiarami i nagrywa


















#ajemge1