@ktostamktos: Bo... 1)Lech Kaczyński przyczynił się do zaostrzenia podejścia do palaczy zielska gdy był prezydentem Warszawy, dla kreacji wizerunku szeryfa, uznano to za sukces i kontynuowano za rządów PiS już w całym kraju. 2)Konserwatyści są z zasady bardziej represyjni w stosunku do używek i narkotyków. 3)Zwiększenie uprawnień służb mundurowych to stały punkt repertuaru PiS. 4)Pomysł jest głupi i niezgodny z prawem, co pasuje do owej partii, która to lubuje się w takich właśnie pomysłach 5)Politycy
jadę rowerem, przede mną około 20 aut, ale poruszają się tak 25km/h, to jechałem równym tempem z nimi, za mną jakiś srebrny mercedes (chyba w124), trąbi na mnie, jeden typek chyba wystawił głowe i sie drze "zjeżdżaj k---a na bok" pytanie: co by mu dało wyprzedzenie mnie? ( ͡°͜ʖ͡°) dodam że 50 metrów dalej skręcił w lewo (na Kraków), ja pojechałem prosto (na Wadowice) ( ͡
@ninetyeight: Trzeba było usunąć się na bok, jechać obok niego, skręcić gwałtownie w jego stronę i krzyknąć "Do abordażu!". Gdybyś wskoczył mu do środka przez okno to by pewnie głupio mu się zrobiło.
A propos Danii. Kiedyś jak byłem mały to jak w #1z10 Tadeusz Sznuk czytał kategorie "dania i napoje" to zawsze myślałem, że chodzi o kraj i nie mogłem pojąć co ma wspólnego Dania i napoje i dlaczego to połączyli ( ͡°ʖ̯͡°)
Mirki, no nie wierzę! Poszłam do chińczyka odebrać zamówione jedzenie. Podchodząc do lady, zauważyłam, że jakiś mirek przegląda mikroblog na dziennym, więc mówię mu " #tylkonocny, usuń konto" i poszłam. Odwrócił się i rzucił w moją stronę "a wyjdziesz za mnie?". Spojrzałam na niego, mocno prychnęłam i uciekłam.
Teraz siedzę w swojej piwnicy i płaczę w poduszkę. Mogłam powiedzieć "tak". A teraz już będę do końca życia sama. (
O cholera! Kisnę (✌゚∀゚)☞ Znajomy poszedł po dziewczynę na której mu zależy pod klub, a ona była tak n------a, że nasłała na niego jakiś typów i dostał w------l. No rycerz na białym koniu się znalazł!( ͡°͜ʖ͡°) #patologiazewsi Współczuję chłopakowi wyboru xD #truestory
@nietopies: @Spektralny: Skoro typ ma na imię Bartłomiej to tak się do niego zwracają. Jakby miał na imię Bartek to mówiliby Bartek. Między Bartłomiejem a Izabellą na siłę jest różnica. Może Bartek im się nie podoba? Na każdego Sebastiana trzeba mówić Seba a na każdą Katarzynę Kaśka?
Andżelika i Dżesika źle, tradycyjne imię też źle. D:
Jadąc dziś do rodziców zauważyłem idącego po drodze Sebixa (chociaż bardziej typ kryminalisty), mimo że nie widziałem go sporo czasu zrobiło mi się szkoda chłopa i postanowiłem go podrzucić. Wsiadł do samochodu i od razu widać, że coś z nim nie tak... Poprosił żebym podrzucił go na pobliski dworzec PKP ( miejsce posiedzeń Sebixów w mojej mieścinie ). Oczywiście zaczęły się namowy, żebym poszedł przywitać się z chłopakami bo nie widzieli mnie
Dwa dni temu sytuacja miejsce miała. Idę sobie ja do apteki i przed drzwiami widzę stoi chyba z 6 dziewczyn w wieku 15-16 lat no i dwie z nich (widocznie najbardziej reprezentatywne) weszły do środka akurat przede mną więc byłem świadkiem scenki. Jakiś jegomość w wieku podeszłym finalizował transakcję medykamentów gdy wtem reprezentatywna małolata zaczyna kaszleć! Nie ze mną te numery, bejbe - coś mi ten kaszel się nie podobał więc korzystając
@Donk_von_Fisher: kupio sobie d-------e i Pan minister będzie z siebie dumny, że zapobiegł tragediu jak któraś wyląduje w szpitalu, bo uchronił je przed najgorszym - lekami bez recepty
Wpadła wczoraj do mnie grupa dresów na jakieś urodziny. Darli ryje, popijali swój a-----l i rzucali k-----i tak, że cały pub się w------ł. No to zapadła słuszna decyzja, że trzeba ich w-----ć. No więc idę, w grupę 10 młodych dresów i mówię, że skoro zachowują się jak bydło to dla nich impreza się skończyła i proszę o opuszczenie lokalu. Oczywiście dresy, jak to zwierzęta, w stadzie stronk i mówią, że nie i
Dzwoni do mnie telemarketerka: - Dzień Dobry, czy rozmawiam z Panem Cygan? - Tak, ale ja proszę Panią się deklinuje. - A to przepraszam, zadzwonię później.... #heheszki #truestory
Przed chwilą zostałem rozdeptany, zgnieciony, nie wiem co jeszcze. A przynajmniej tak się czuje... Siedzę w #pracbaza, dzwoni pewna kobieta, że nie wie jak ustalić cenę produktu w worku. Zna cenę tony produktu. Zna wagę worka. Więc w czym problem? No w tym, że ona nie wie jak to policzyć. Pytam ile waży worek. Pytam ile kosztuje tona. Mówię jej, że musi podzielić cenę tony, przez ilość worków na
@rrobot: ale jak ktoś pracuje na stanowisku blisko powiązanym z księgowością i jest odpowiedzialny za sprzedaż produktu, to wypadałoby, żeby znał chociaż podstawy matematyki. Odrobina logicznego myślenia. odrobina!