Trochę na ostatnią chwilę, ale lato nie sprzyja mojej produktywności. Cieszę się, że w ogóle się wyrobiłam. :D
Dostałam taki o to zestaw: 1. Kupić sok Tarczyn, odkręcić nakrętkę i udać się do miejsca, o którym się przeczytało – wykonać zdjęcie. 2. Wykonaj dekorację w ramce. 3. Odpicuj auto – odkurzacz, myjnia i niech lśni.
No i właśnie, auto umyłam dosłownie dwa dni przed otrzymaniem zadań, a ze względu na to, że
Dobry wieczór Mireczki, chciałabym zameldować wykonanie zadania na #mirkowyzwanie! (。◕‿‿◕。) Zadania miałam do wyboru takie: 1. Skorzystaj z ostatnich ciepłych dni i wybierz się na wycieczkę rowerową. 2. Zbuduj domek dla jeży. 3. Jesień to czas dojrzewania owoców. Zacznij robić domowe wino.
Na początku nie byłam zbytnio zachwycona zadaniami. Opcja nr 2 odpadała ze względu na brak narzędzi, materiałów i ewentualnego ogrodu, w którym
Mirki dajcie kilka plusików na odwagę, bo za jakieś dwie godziny wręczę szefowi wypowiedzenie. Mogłabym równie dobrze tu wkleić pastę o januszexie i by pasowało. Siedzę na kolejnym w tym roku całonocnym dyżurze, (nie chce mi się już liczyć którym z rzędu), będąc od wczoraj od 8 rano w pracy, mam dość. Od pół roku próbowałam się w tej sprawie dogadać z szefem, ale niestety bezskutecznie. Szkoda jedynie, bo ekipa w pracy
Do wyboru miałam taki zestaw: a) Zrób domowe chipsy jabłkowe. b) Zbuduj igloo. c) Naucz się gdzie na świecie leży każde państwo oraz jaką ma stolicę.
No i uparłam się. Edycja zimowa to edycja zimowa, więc na przekór wszystkim siłom natury, ze zbliżającym się orkanem włącznie, zdecydowałam się na zbudowanie igloo. Ze względu na brak śniegu na zewnątrz, skorzystałam z pomocy mojego zamrażalnika,
Mirki mam pytanie, bo sama już zgłupiałam. Jadę codziennie do pracy jak ten czerwony samochód pic rel, zatrzymuję się na linii stopu i przepuszczam wszystkich jak trzeba. No i mam bardzo często sytuację, że kierowca z przeciwnego kierunku zdążył wyjechać na środek skrzyżowania (stoi w zielonym polu) i czeka i mi ustępuje, ze względu na zasadę prawej ręki. Ale czy osoba w zielonym polu nie ma w tym momencie pierwszeństwa, bo już
@psylocybina: Ty masz pierwszeństwo. Pierwszeństwo ustala się przed skrzyżowaniem, a że dla Ciebie i zielonego droga podporządkowane, to pojazd skręcający w lewo musi ustąpić pojazdom jadącym prosto i w prawo.
@One_Stone: @psylocybina: Dworak o tym mówił w Jedź bezpiecznie - usunęli przepis, który nakazywał zawracającemu ustępować, więc się wszystko skomplikowało. Czasem ciężko ocenić skąd przyjechał czekający, więc lepiej nie jeździć na pewniaka ¯\_(ツ)_/¯
1. Jesienne grzybobranie o świcie 2. Spróbuj zagrać w grę której nie znasz (brydż, tysiąc, szachy, makao). Wpierw zapoznaj się dokładnie z zasadami. 3. Przeżyj tydzień za 35 zł, 5 zł na każdy dzień. Pomysły potraw znajdziesz na kanale ''5 sposób na..''
Wybrałam grzybobranie, bo jest to coś, czego nie robiłam od dziecka, więc wydało mi się najbardziej nietypowym dla mnie sposobem na spędzenie czasu, a chyba o to chodzi w #
O co chodzi z tymi farmami, które ledwo co powstały, wieje u nich pustką, a mają serduszek tyle, że akurat się mieszczą w rankingu? Od 50 miejsca większość jest takich. :( #blockyfarm
Ej ja nawet wyszłam na podwórko i nie widzę żadnego księżyca, chociaż gwiazdy są. Oszustwo. Jakoś on nisko nad horyzontem jest czy co? Gdzie we Wro go widać? :( #zacmienie
@kwiatencja: Pojechałam kawałek dalej, żeby było ciemniej. Bardzo się cieszę, że wstałam i zdecydowałam się przejechać. Świetny widok, klimat i w ogóle, dobry początek dnia. :D
Moja współlokatorka ugotowała rzygi. Serio. Wychodzę z pokoju, czuję smród wymiocin roztaczający się po przedpokoju, tak ostry, że sama mało się do niego nie dołożyłam. Wchodzę niepewnie do toalety, myśląc że to źródło tego aromatu, ale tam pachnie wyjątkowo ładnie w porównaniu z resztą mieszkania. Udaję się do kuchni, na patelni leży jakaś jasnobrązowa breja z niezidentyfikowanymi ingrediencjami, bez wątpienia tak cuchnąca. Mniam. Moja współlokatorka zapewne będzie to jadła kilka dni, o
@psylocybina: daję plusa, bo za 3 godziny równiez podchodzę do najgorszego egxzaminu, z jakim się dotychczas spotkałem, który w ostatnim czasie po prostu zniszczył mi psychikę, pokazał, że jestem debilem (mimo, że zazwyczaj sobie radziłem, to tutaj nie potrafię) no i mimo męczenia materiału wciąż czuję, że nie umiem dostatecznie dobrze, by zdać... (╥﹏╥)
@DoubleD na fejsie się do takich inicjatyw jakoś nie palę, ale tutaj czemu nie, może w końcu uda mi się być choć trochę systematyczną. :D
Mój #czerwonykapturek, taki bardziej współczesny. Przechodząc po osiedlach pełnych patoli, dobrze mieć wilka po swojej stronie. :P Tła nie ma bo tylko ołówek B1 miałam do dyspozycji, chyba bym się zaciupała.
Ej a wiecie że jeden z najsilniejszych nieselektywnych antagonistów receptorów beta-adrenergicznych nazywa się Pindolol? Jego nazwa handlowa tp Apo-Pindol. Czy tylko mnie ta nazwa śmieszy o tej godzinie?
@psylocybina: A do iSRAdipiny jeszcze nie dotarłaś? A dla Pindololu nazwę handlową proponuje Visken, zawsze się zastanawiałem czy mnie któryś z prowadzących nie posądzi o smieszkowanie.
Dostałam taki o to zestaw:
1. Kupić sok Tarczyn, odkręcić nakrętkę i udać się do miejsca, o którym się przeczytało – wykonać zdjęcie.
2. Wykonaj dekorację w ramce.
3. Odpicuj auto – odkurzacz, myjnia i niech lśni.
No i właśnie, auto umyłam dosłownie dwa dni przed otrzymaniem zadań, a ze względu na to, że