pro_
pro_
Po ciężkiej imprezie nastęnego dnia rano miałem podróżować pociągiem. Wziąłem ze sobą "Perfekcyjną Niedoskonałość" Dukaja. Po trzydziestu stronach schowałem książkę do plecaka przerażony, że mózg mi się ściął od czeskiego metanolu - tak ciężko mi się czytało. Oczywiście do książki powróciłem już na trzeźwo - nadal nie było lekko, ale o wiele przyjemniej. @CoyJared: @jadwiga-m: @IamHater: