Był sobie facet, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa. Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł. Poszedł do lekarza. Ten go zbadał i mówi: - No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało
@hacerking: milioner przechadzał się po jednej ze swoich posesji, kiedy nagle usłyszał coś w krzakach. Podszedł do buszu, a przed jego oczami ukazał się pies, który nie miał oka i jednej nogi; zakrwawionego psiaka zabrał do weterynarza, bo pomyślał, że ma tyle pieniędzy, że nie szkodzi mu pomóc biednemu zwierzęciu. Weterynarz zamiast oka wstawił mu najnowocześniejszy wynalazek i pies mógł wyraźnie widzieć na oba oka; zamiast nogi, wstawił mu robotyczne ramię.
Pies i milioner zostali najlepszymi przyjaciółmi, i od tej pory nie spędzali czasu osobno. Pewnego razu, pies zaproponował milionerowi żeby wystawił go na wyścigi psów, postawił na niego cały majątek, a on te wyścigi wygra i będzie on jeszcze bogatszy. Milioner zgodził się na propozycję psa.
Nadszedł dzień wyścigów, pies ze sztucznym okiem i nogą stanął do startu z chartami. Wielki huk rozbrzmiał na stadionie a psy ruszyły do przodu. Po pierwszym okrążeniu pies milionera był z tyłu, ale nadal trzymał się niedaleko psów z przodu. Przy drugim okrązeniu pies był już trochę dalej. Zniecierpliwiony milioner zaczął krzyczeć do psa co robi, a on odpowiedział, żeby się nie przejmował, bo ten wyścig wygra. Nastało trzecie, finałowe okrążenie, pies milionera dobiegł ostatni... (już nie) milioner załamany, bo przegrał cały swój majątek po tym jak uwierzył swojemu przyjacielowi, pyta go... 'co się stało?' A pies na
Dzisiaj wrzucam #suchar wcześniej, bo chcę sprawdzić, czy godzina ma wpływ na plusy.
Mietek, dzielnicowy z Dąbrowy Górniczej postanowił coś zmienić w mieszkaniu i wytapetować sobie duży pokój w swoim M-3. Jak postanowił tak zrobił. Po remoncie przyszedł do Niego Staszek, sąsiad z góry: - Miecio, aleś fajnie sobie urządził pokoik, naprawdę mi się podoba, też sobie tak zrobię! Powiedz mi tylko ile kupiłeś rolek tapety? - Dwanaście Staszku. - To też wezmę dwanaście.
@mk321: @ShineLow Uważajcie, bo jeszcze was wrzuci na czarną, bo jego miasto wystąpiło w żarcie, a do tego jeszcze może się okazać, że ma na imię Staszek lub ma taką tapetę ( ͡°͜ʖ͡°)
@marek2092: czyli powtarzamy całą dekadę (no 11). Teraz te wszystkie bugi typu covidy, wojny zostaną wymazane. Dobra nie wiem jak wyk, ale ja idę szukać draży korsarzy pod poduszką, zmieniam datę w kalendarzu na 2013 i zaczynam wszystko od nowa. ( ͡°͜ʖ͡°)
Kiedyś jakiś ziomek tutaj na wykopie zrobił taki skrypt na omegle, co laczyl dwoch typow i ze soba gadali i wstawial to tutaj. No i jak bylem na studiach pare lat temu (chyba z 6 lat temu) to zrobilem podobny skrypt i zapisywalem te rozmowy xD
Ogolnie skrypt laczyl dwoch typow i podmienial imiona meskie na zenskie i tak samo koncowki podmienial na wersje zenska, przez co kazdy z typow myslal ze gada z dziewczyna
Ja dodalem do tego jeszcze opcje, ze podmienial np. "zb (zboczony" na rozne rzeczy, np. "spocony", "wierzacy" - wiec typ pytal typa czy jest spocony xDDD
Siedzę w poczekalni u lekarza i parę minut temu wypuściłem po cichaczu mocnego, gorzkiego bąka. Naprawdę nieludzki, zwierzęcy wręcz odór. Jeden z tych, że wręcz podrywasz głowę do góry i nogi do biegu. Ordynarny, nieznoszący sprzeciwu i barier smród wprost z piekielnej otchłani. Taki, dla którego nie liczy się czy jesteś młody czy stary. Bogaty czy biedny. Zdrowy czy chory. Odrażająca bezbożna olejowa zawiesina wypełniła niewielki szpitalny korytarz. Przez pierwszą minutę, ludzie
@g4z3c14rz Wejściówka Klanu rozpoczynała się utworem ze słowami „jak w porach roku Vivaldiego zmienia się światło w twoich oczach (…) życie życie jest nobelon”.
W zatłoczonym do granic możliwości pociągu, w przedziale wstaje facet i mówi: Proszę państwa, jest bardzo niezręczna sytuacja, nie jestem w stanie przepchać się do ubikacji i po prostu zaraz zesram się w gacie. Na to ktoś mówi: No cóż, skoro jest taka sytuacja, to ja mam tutaj reklamówkę, mógłby pan zrobić to do niej, my się odwrócimy, potem się jakoś to wyrzuci przez okno. Gość postanowił skorzystać z propozycji. Rozłożył reklamówkę na podłodze, zaczął rozpinać spodnie. Jeden z pasażerów w tym czasie, trochę dla odwrócenia uwagi, wyjął papierosa i próbuje go zapalić. A na to facet, z już ściągniętymi spodniami, kucając mówi: Przepraszam pana bardzo, ale to jest przedział dla niepalących...
nazywam się Bartłomiej Marszałek i być może kiedyś o mnie już słyszeliście – jestem polskim motorowodniakiem. W zeszłym roku opowiadałem o swojej pracy i pasji podczas wykopowego AMA - większość osób kojarzy mnie właśnie przez sport. Do tej pory jednak mało kto wiedział więcej o moim życiu prywatnym…
Dziś jest czas, gdy muszę się odsłonić i o nim opowiedzieć, bo bardzo potrzebuję wsparcia. Potrzebuje go moja malutka, ukochana córeczka, która jest najważniejsza na świecie. I jest bardzo chora… Zespół Retta – tak brzmi diagnoza. Na stronie zrzutki opisałem dokładnie historię choroby, będę wdzięczny jeśli zajrzycie na stronę: https://www.siepomaga.pl/malwina-marszalek
@Bartekf1h2o: #!$%@?, mega współczuję. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić przez co przechodzicie. Trzymajcie się cała rodziną, powodzenia i trzymam kciuki!
Miną rok od tego wpisu. Jak widać można się zastanowic nad swoim zachowaniem bez wyroku sądu, przeprosić i poprawić. #bekazpodludzi #bekazprawakow #heheszki
W szkole w Poznaniu pani pyta dzieci: - Które z was siedzi na głównej? Wszystkie dzieci podnoszą raczki tylko nie Jasiu. - A ty Jasiu czemu nie podnosisz - pyta pani. - Bo ja korzystam tylko z mikrobloga - odpowiada rezolutnie Jasiu. - Ale dlaczego? - pyta pani
Wezwano hydraulika do zatkanej muszli klozetowej. Hydraulik objął ustami muszlę i z całych sił zassał zatkaną zawartość muszli. Następnie wypluł wszystko na podłogę. Patrzy - a w kałuży leży skulona z przerażenia dziewczynka. Hydraulik pokazuje na nią i mówi: - To jest ten syf co zatkał przepływ!
Po historii UFO nadszedł czas na artykuł zawierający wypowiedzi na temat UFO od aktywnych i byłych wojskowych, naukowców oraz osób zajmujących wysokie stanowiska w rządzie. Jest to mój najbardziej czasochłonny artykuł, nad którym siedzę już 2 miesiące (oczywiście z przerwami), ale czas to dopiąć. Dlatego proszę o wsparcie w formie plusa, a zawołam Cię, gdy skończę ( ͡°͜ʖ͡°)
@UFOnapowaznie_pl: bardzo proszę o wołanie (jak zwykle) bo temat jest rozbudowany i nie dziwię się że tyle czasu zajmuje. Z chęcią przeczytam i wykopie.
Był sobie facet, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa.
Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł.
Poszedł do lekarza. Ten go zbadał i mówi:
- No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Pies i milioner zostali najlepszymi przyjaciółmi, i od tej pory nie spędzali czasu osobno. Pewnego razu, pies zaproponował milionerowi żeby wystawił go na wyścigi psów, postawił na niego cały majątek, a on te wyścigi wygra i będzie on jeszcze bogatszy. Milioner zgodził się na propozycję psa.
Nadszedł dzień wyścigów, pies ze sztucznym okiem i nogą stanął do startu z chartami. Wielki huk rozbrzmiał na stadionie a psy ruszyły do przodu. Po pierwszym okrążeniu pies milionera był z tyłu, ale nadal trzymał się niedaleko psów z przodu. Przy drugim okrązeniu pies był już trochę dalej. Zniecierpliwiony milioner zaczął krzyczeć do psa co robi, a on odpowiedział, żeby się nie przejmował, bo ten wyścig wygra. Nastało trzecie, finałowe okrążenie, pies milionera dobiegł ostatni... (już nie) milioner załamany, bo przegrał cały swój majątek po tym jak uwierzył swojemu przyjacielowi, pyta go... 'co się stało?' A pies na