@Zaybatzu: Żartujesz? Pracownicy sklepu google też chcą mieć wolne. Nie będą specjalnie dla Ciebie wstawać rano, żeby otworzyć aplikację, posprzątać, a potem jeszcze przynosić Ci apki, drukować paragony itd. Oni mają dzieci!
#anonimowemirkowyznania Co się #!$%@?ło w sobote to nie mogę. Moja siostra wywołała potężny ból dupska u mojej ciotki i rodziny bo nie chciała zabrać do samochodu psa ciotki bez transportera XD. Ale po kolei. W sobote była rodzinna impreza jednego naszego bardzo dobrego wujka, mnie tam nie było, ale siostra miała jechać tam samochodem więc najpierw miała pojechać po naszą mame a później po ciotkę, nazwijmy ją Grażyna. Ciotka Grażyna od kilku lat jest sama i kupiła sobie psa, jakiegoś mieszańca yorka, pies nie duży, spokojny ale jako że sama podróż do wujka to 120 km do tego impreza, wiecie obiad, deser, coś do wypicia itp i powrót do domu to ciotka nie chciała zostawić psa samego w mieszkaniu na cały dzień więc miała w planach zabrać go ze sobą. Siostra jeszcze kilka dni przed imprezą powiedziała Grażynie, ze wezmie ją i psa ale jak pies bedzie w transporterze, na co ciotka się zgodziła. Ale wyszło trochę inaczej. Zapomnaiłęm wspomniec ze całą relację zdała mi siostra no i nasza #!$%@? mame XD. Siostra podjechała już pod blok ciotki i czeka na nia, ta wychodzi z klatki i ma psa na rękach, siostra pyta się a gdzie transporter a ona do niej że ona go nie ma i że pieska będzie trzymac na kolanach. Siostra mówi, nic z tego, nie ma transportera to nie ma jazdy, wiec albo zostawia psa w mieszkaniu albo nie jedzie w ogóle. Ciotka podobno tak sie zapowietrzyła, że nie mogła nic powiedzieć przez pewien moment. Oczywiście zaraz nasza mama powiedziała żeby siostra sie uspokoiła, ze niech już ciotka wsiada do auta, ale siostra mówi, że nic z tego, że powiedziałaa wcześniej ciotce że ta ma mieć transporter i ta sie zgodziła. Nie pomógł nawet argument, ze taki pies podczas wypadku jest jak pocisk i może Grażyna chce tak umrzec ale siostra nie ma zamiaru umierać przez psa, a tak pies byłby w transporterze przypiętym pasem i byłoby bezpiecznie. Nic nie pomogło, ciotka powiedziała, że w takim razie to ona nie jedzie, na co siostra powiedziała spoko, zamknęła drzwi i pojechała. Najlepsze bylo jak dotarły na miejsce, pierwsze pytanie wujka i reszty było a gdzie Grażynka? Siostra powiedziała co i jak i podobno inne ciotki zaczeły mówić no ale jak to, to taki mały piesek a ty nie chciałaś go wziąć? Na co panowie stwierdzili, że siostra postąpiła dobrze bo bezpieczeństwo przede wszystkim to ciotki sie oburzyły że oni trzymają stronę siostry. #!$%@? rozumiecie to? Nasza mame nie omieszkała zadzwonić do mnie i poinformować mnie co się dokładnie stało i jak sie zachowała moja siostra i co ona teraz Grażynce powie jak ją gdzies na mieście spotka? Co za ludzie... Także siostra chyba została napiętnowana przez żeńską część rodziny a przed nami dwa duze rodzinne wydarzenia, na których pojawi sie Grażka więc jestem ciekawy jak się będzie zachowywać w stosunku do siostry :D.
@srululuableble: przeciez wiadomo, ze nie chodzi tu o bezpieczenstwo tylko o siersc, ktorej zaden psarz nie chce sprzatac kiedy wysiada z auta ;) ale i tak dobrze zrobila, sam tez tak kiedys zrobilem
5 rano. Zaspana kroje kurczaka do lunchboxu niebieskiego. Słyszę nagle, ze dziecko mi płacze. Rzucam wszystko i idę je ukołysać, jak każda dobra matka. W sypialni sobie przypomniałam ze nie mam dziecka. To koty się darły pod oknem. Także ten. Idę spać. #dziendobry
@zaba34 > 5 rano. Zaspana kroje chicken do lunchboxu niebieskiego. Słyszę nagle, ze child mi płacze. Rzucam all i idę je ukołysać, jak każda dobra mother. W bedroom sobie przypomniałam ze nie mam child. To cat się darły pod oknem. Także ten. Idę sleep.
Pamiętam, jak kilka lat temu przeczytałem wszystkie książki o Harrym Potterze i poszedłem na konkurs do miejskiej biblioteki. Wbijam tam pewny siebie, bo przecież wiem, że szkoła to Hogwart a Harrego miotła to kumulus czy tam nimbus - wiedza imo była potężna, nieskromnie. Moi konkurenci to same paskudne nastoletnie dziewoje. Siadam i czekam, przy okazji słyszę "Przeczytałam wszystkie części po 16 razy, a wczoraj wieczorem przekartkowałam jeszcze Księcia, bo coś#!$%@? mi wypadło
@ptr_: w gimbazie trafiłem przypadkowo na podobny konkurs, tylko, że z Ewangelii. Zgłosiłem się na ochotnika, żeby mieć dzień wolny od szkoły, ale wtedy jeszcze nie wiedziałem, że konkurs będzie w sobotę xD Widziałem tam mnóstwo dzieci wertujących Biblię jak studenci przed sesją książki i notatki. Pytania także były w #!$%@? szczegółowe i było ich z 70 na 45 minut i każde opisowe na 3 zdania. Myślę, że to był
@ptr_ w szkole średniej mieliśmy takie sprawdziany z lektur. Nauczycielka stwierdziła, że tylko tak sprawdzi, czy czytaliśmy książkę, jeśli zapyta o takie gunwo szczegóły, typu w którym rozdziale bohater zrobił kupę, albo jakie krzaczki rosną nad Niemnem. Zniszczyło mi to całą przyjemność czytania i jeszcze kilka lat łapałam się na tym, że czytając coś dla przyjemności, podświadomie zapamiętywałam co Alvaro daje ukochanej, albo co trzymał w kieszeni.
@MiszkaCFC tez wam się wydaje że brzmienie słowa 'clumsy' idealnie oddaje jego znaczenie? Czy to zwykle przyzwyczajenie? Nie? Nikt? Tylko ja tak mam? :<
źródło: comment_303c41cAZjoZt3IE3dpVnPukcGxYaMXS.jpg
Pobierzźródło: comment_FSOI0Wx8oNYb637wW0ezAprU7Ei4rsPC.jpg
Pobierzźródło: comment_jvlcv4cmIlhCVej4j9vqS8A7PnApFReR.jpg
Pobierz