@KomosaBiala: ale ja nie pisałam do @gladagugu tylko do @aktoglupijest ( ͡°͜ʖ͡°) a on raczej odnosi się do dogmatu o niepokalanym z opisu :) To miał być tylko fun fact o którym często gęsto ludzie zapominają/ niewiedzą ;)
@aktoglupijest: wiesz, że niepokalane poczęcie odnosi się do poczęcia Maryi, a nie Jezusa? Urodziła się bez grzechu pierworodnego i dzięki temu była od początku in plus z Bogiem. Warto wiedzieć z czego się drwi ( ͡°͜ʖ͡°)
@pawel1410: Od Wietnamców da się kupić dobre, ogólnie to ruletka jakie akurat mają, ale są też tacy co mają do wyboru do koloru. Ale oni jeśli wejdziesz z ulicy to powiedzą, że nie mają i się bujaj. Najlepiej mieć znajomego który kupuje dobre i podłapać kontakt. ¯\_(ツ)_/¯ Czasami jak się pokręcisz to sam Cię może ktoś zaczepić, kumpel czasami kupuje od jakiegoś Czecha i ponoć nikt nie ma takich łakoci jak
@damianoos: Tak, moja matka 60+ ogarnia wszystko jak leci, gry i yt nie są jej obce, smart tv ogarnęła sama w jeden wieczór i obok niej mój teść, również 60+... zamawiający z allegro telefonicznie( ͡°͜ʖ͡°)
@Luki_78: Tak, na używane zabawki są tylko 2 opcje, śmietnik lub DD. Wcale nie ma lokalnych zbiórek dla różnych miejsc(świetlice, szpitale), nie można oddać za darmo na fb lub OLX, dać dzieciakom w rodzinie do dojechania, lub najnormalniej w świecie sprzedać. Tak jest.
@Tesseract: Lata temu w bliżej nieokreślonych okolicznościach uciekł nam psiak(bliżej mu do szczura było, ledwie 4kg ;))... ogłoszenia, gonienie, cuda wianki. Tego samego dnia w środku nocy dzwoni babeczka, że jakieś gnojki wrzuciły przed chwilą psa do kontenera na ciuchy i może to nasz. Raz w życiu SM stanęła na wysokości zadania, byli w mniej niż 5 minut z nożycami do metalu i przecinali kłódki. Jak sobie pomyśle, żę potem tych
@Theczarek: byli TEŻ normalni, ale nie da się zaprzeczyć że były również organizowane wyjazdy na MN z różnych miast, o charakterze skrajnie nacjonalistycznym. Brat się wybrał z kumplami i powiedział, że nigdy więcej, pomimo swoich stosunkowo narodowościowych poglądów. Nie ma co czarować rzeczywistości, że tego nie ma.
@Tytanowy_Lucjan: Tak tak, żebym raz dostała bezsensowne suple od lekarza bo a nuż wykupię receptę bez czytania co tam mam. Dosłownie każde wykupywanie leków zaczynam sprawdzając co to, a kończąc na tłumaczeniu farmaceucie czego ma mi nie dawać.
@mallenki: Spoko nie przejmuj się, też mam paranoje, nawet kilku moich znajomych ma. Byliśmy na tak zyebanym weselu, że co kilka miesięcy wystawiamy knajpie negatywne opinie na fb(oczywiście poprzednie są skrupulatnie usuwane). Nie wstydzę się tego, dla mnie to minuta, a dla kogoś kto akurat trafi na tą opinie, być może uratowane kilka/naście/dziesiąt tysi.
@AlwaysAbroad: Jaki mądry, to powiedz mi co takiego miałam zrobić? I serio różowy pasek i pisanie w rodzaju żeńskim nie naprowadza cię na to, że nie piszesz do faceta? Czy po prostu chcesz być niemiły i robisz to celowo?
@AlwaysAbroad: A co miałam robić ponad wzywanie policji do awantur domowych? Wszyscy sąsiedzi interweniowali u służb regularnie, a i tak ciągnie się to tyle lat.
@Mirek007: Mam takiego sąsiada, wzięli 3 letniego chłopca i po roku babeczka zeszła na raka. Stary się na nim wyżywał za wszystko, a w między czasie pojawiła się nowa mama, potem nowy bobas i z chłopaka zrobili służącego. Nastolatek który popołudniami #!$%@? ze starym(albo za starego) w ogródku zamiast z kumplami gonić po osiedlu. W życiu nie widziałam tak zastraszonego dzieciaka, nigdy nawet słowem nie odpyskował, a teksty stary rzucał srogie.
@arkadiusz-dudzik: Wystarczy zwykłe świeckie przyrzeczenie, tak jak w polskim sądzie :) Nikt nikomu biblii do gardła nie wpycha. Tak jak kolega wspomniał, zapominasz o przedchrześcijańskiej filozofii, która poruszała te wszystkie kwestie(za którymi wg. Ciebie stoi tylko religia katolicka).
@rebahr: W moim mieście codziennie są akcje bo karetki jeżdżo w nocy, głośno, bombelki budzo, chamy, prostaki, degeneraty...A ja mieszkam jakieś 30m od DK1, mój bombelek w lecie drzemkuje w ogrodzie, śpimy przy otwartych oknach i nie ogarniam jak Ci ludzie mogą mieszkać latami wzdłuż ruchliwych ulic itp. i nadal narzekają na hałas -.-
@Haerbin: Ja akurat miałam gina na NFZ który ze wszystkimi badaniami i wątpliwościami się mega spieszył. Jak sam mówił nie chciał mi odbierać ewentualnej możliwości wyboru. Na szczęście wszystko jest ok i mały troll ma się dobrze :D
@Dawidi: Miałam identycznie ze zmywarką, gościu z ogłoszenia jak usłyszał "zaśmierdziało i nie działa" to od razu, że się nie opłaca, kup se Pani nową bla bla bla, pooglądał popukał i stwierdził spalony cały silnik. Przyszedł kolega elektryk, podumał i naprawił za 2 dyszki...przepaloną wtyczkę. Za poczęstowanie obiadem naprawił też winowajce czyli gniazdko.
@Anna_: Wydaje mi się, że trzeba na to jeszcze jednego pokolenia jak nic, ostatnio zaczęłam się bawić w less waste i Grażyna w piekarni tak bardzo nie ogarnia "Jakby Pani mogła zapakować to do mojej bawełnianej torby...tak bez foliówek", że miałam chleb zapakowany w papierową torebkę i w siatkę, bułki w jeszcze jednej folii, kolejne bułki też osobna folia i to wszystko włożone w bawełnę (-‸ლ) Za
@krzysztof-strzegomski: A moim zdaniem z dzieckiem jest jak z psem. Każdego da się wychować bez bicia, dobrym treningiem. Po prostu czasami trzeba temu poświęcić ogrom czasu, nerwów i wiedzy. Jeśli rodzic poświęci czas aby znaleźć przyczynę agresji lub nieposłuszeństwa to uda się każdego dzieciaka naprostować, bez jakiejkolwiek przemocy. Tak wywoływana tutaj agresja dziecka, może mieć mnóstwo przyczyn(od "błahej" potrzeby większej uwagi ze strony rodziców, po różne zaburzenia lub choroby). Dziecko z
@taguje: Moja babcia była dzieckiem, ale wspominała rusków jako zwierzęta. Mawiała, że bardziej bała się nadchodzących rosjan, niż niemców. Bo naziści mogli zabić, a czerwoni najpierw okradli, zgwałcili, wymęczyli i może na końcu zabijali, paląc gospodarstwa. To tylko wspomnienia kilkulatki, ale zawsze pozostawały w sprzeczności z "wyzwoleniem" Pl przez czerwonych, o którym mówili moi rodzice.
@paziu : Około '00, w 2 klasie podstawówki nauczycielka wyprowadziła mnie z klasy za kucyk. Ktoś mnie popchnął i ją potrąciłam, ładnie przeprosiłam i chciałam odejść, pinda na korytarzu dalej ciągnąc za włosy "tłumaczyła" mi moje karygodne zachowanie...Po kilku dniach przyszłam do szkoły już w krótkich włosach, zaczęła się śmiać dlaczego taka łysa jak kolanko jestem...łatka została(krótkie włosy też) i jeszcze w gimbie zdarzało się, że na korytarzu ktoś wołał za mną
@lemuchr: Moja miała jakieś 2 miesiące, zakrztusiła się cofniętym mlekiem a kiedy się zorientowaliśmy była już sina :/ Ten skok stresu może sparaliżować, ja działałam, ale mój mąż potrzebował chwili na dojście do siebie, stał tylko i ja #!$%@?, ja #!$%@?, ja #!$%@?. W ostateczności to jemu udało się ją odetkać. Najgorsze kilka minut mojego życia...nie polecam :/