Dzisiaj coś, co zachwyciło mnie do tego stopnia że mogłabym to jeść przez najbliższy miesiąc codziennie. Roladki z bakłażana z aromatyczną orzechową pastą. Jak na taką ilość kcal wyglądają dosyć niepozornie, jeśli chcecie je odchudzić po prostu posmarujcie każdy plaster bakłażana oliwą przed smażeniem, użyjecie jej sporo mniej :)
Roladki z bakłażana
1 niewielki bakłażan (260g) 60 g oliwy 100g orzechów włoskich 15g oliwy 2 ząbki czosnku 1 papryczka
Odnośnie tego wpisu, to mieliście rację, nie było jedzone, było rzygane xD Nigdy w życiu nie czułem takiego smrodu, szambo przy tym czymś to wręcz pachnie. Sekundę po przebiciu wieczka puszki wykręciło mi ryja na lewą stronę. Jednak się nie poddałem i dzielnie walczyłem z tym wytworem belzebuba. Otworzyłem puszkę do końca i nawet próbowałem sobie zrobić z tym ścierwem kanapkę, ale zanim w ogóle udało mi się to zbliżyć do
Hej Mirki, dzisiaj kilka nowości i ogłoszeń parafialnych :-)
1. Zacząłem drukować swoje fotki! W związku z tym organizuję promocyjne #rozdajo, w którym do zgarnięcia jest wydruk Księżyca w pełni w rozmiarze 60x60 cm (na zdjęciu poniżej ten pośrodku, na krzesełku ( ͡°͜ʖ͡°) ). Losowanie zwycięzcy jutro o 12:00. Więcej zdjęć można obejrzeć na artuniverse.pl. Na razie stronka napisana jest troszkę na kolanie, w
Wzięło mnie dzisiaj na wspominki. Prawie każdy swego czasu za dzieciaka miał swoje początki z klockami LEGO. Wklejajcie swoje pierwsze zestawy i napiszcie ile mieliście lat wtedy ( ͡°͜ʖ͡°).
U mnie był to zestaw 6401: Seaside Cabana wieku 6 lat. Pamiętam, że rodzice przykleili mi kropelką fryzury do główek ludzików, by ich nie pogubić xD #lego #nostalgia #glupiewykopowezabawy #gownowpis
Ok gnojki, jako że wczoraj się delikatnie poirytowałem bo w ankiecie sos Tzatziki prawie od razu odpadł jako najgorszy sos, a mój komenatrz na temat tego nadjedzenia zebrał ponad 300 plusów, przedstawie wam jak się robi to jedzenie bogów.
Wiele osób pod wpisem zwróciło uwagę że jedyne tzatziki jakie znacie to jakieś gówno z shella, a ostatni wasz kontakt z kuchnią śródziemnomorską to jak był desperadosek na promce w biedrze.
Chcę się podzielić dobrą nowiną xD Ostatnio zaopatrzyłam się w koc obciążeniowy. Taki w #!$%@? ciężki koc (mój waży prawie 7kg) wypełniony szklanym/plastikowym peletem. Nigdy nie sądziłam, że koc da mi tyle radości xD Daje uczucie jakby cię ktoś ciasno przytulał (ale nie że dusił czy coś), uspokaja, relaksuje, lepiej się śpi i człowiek jakiś taki wypoczęty wstaje. Generalnie koce te są przeznaczone dla ludzi ze spektrum autyzmu a także dla ludzi