Wpis z mikrobloga

@dzoli: zależy, instagramerki za lokowanie produktu potrafią kasować kilka koła, więc ogólnie może miasto wyjść na tym na plus. No i spać tez gdzieś będą, jeść itp
Z jednej strony jest to nieco śmieszne, ale z drugiej będzie to dobra reklama miasta o ogromnym zasięgu przy stosunkowo niewielkim koszcie.


@Jednobrewy: czemu 1000-letnie miasto ma się reklamować sezonową modą na internetowe influencerki? Wolałbym żeby za tą kasę zachęcić do przyjazdu do Gdańska zasobnych turystów z zachodniej Europy a nie fan-bazę tychże influencerek.
zależy, instagramerki za lokowanie produktu potrafią kasować kilka koła, więc ogólnie może miasto wyjść na tym na plus. No i spać tez gdzieś będą, jeść itp


@R4vPL: tzn. że za publiczne pieniądze kreuje się "wpływowość" kilkudziesięciu osób, które będą potem zarabiać na tym gruby hajs. Winszuję bezczelności firmy która organizuje ten event i przekonała władze Gdańska do tego. Mam też nadzieję że to jest pierwsza i ostatnia kadencja Dulkiewicz.
@toporro: Ja nie jestem targetem, ty nie jesteś targetem, miliony osób, które je obserwują są. Nie popieram takiego modelu z różnych powodów, ale trzeba iść z duchem czasu i to wykorzystać. Szczególnie, że to właśnie są potencjalni turyści mający pieniądze wbrew pozorom.