@weeden: wypiera ze względu na cenę - tak mi się wydaje :) z tego co pamiętam EATON był prawie połowę tańszy :) i rzeczywiście, gdzie nie zajrzę to EATON i Moller :) W dużych obiektach jeszcze ABB spotykam. W każdym razie ludzie psy wieszają, a ja tam lubiłem Legranda bo (na tamten czas) przy dokręcaniu grubych kabli nie pękały mi obudowy tak jak miało to miejsce u konkurencji :) Tyle
Chciałbym Wam opowiedzieć o najlepszym człowieku jakiego znam. Mowa tutaj o weterynarzu od którego brałem swojego psa, Bogdanie Sekuli.
Ma on tak wielkie serce, że aż brakuje mi słów. Opiekuje się wieloma zwierzętami, na których ciążył tylko jeden wyrok - uśpienie. Byłem dzisiaj ze swoim staruszkiem (14-letni labrador, swój wiek zawdzięcza w wielkim stopniu jemu) na nastawianiu kręgosłupa, bo niestety jest z nim coraz gorzej. To co zobaczyłem na miejscu po raz kolejny
Nieporozumienie Będąc w roku 1930 na olimpiadzie szachowej w Hamburgu, polski mistrz Kazimierz Makarczyk został w sali jadalnej usadzony przy dwuosobowym stoliku, gdzie jego współbiesiadnikiem był jakiś obcokrajowiec. - Mahlzeit – przedstawił się cudzoziemiec polskiemu mistrzowi. - Makarczyk – podał głośno i wyraźnie swoje nazwisko Pan Kazimierz. Zainteresowany nieznanym szachistą, który miał mu odtąd już na stale towarzyszyć przy posiłkach, Makarczyk zapytał o niego kierownika polskiej ekipy, pana Przepiórkę. - Co to za zawodnik, ten Mahlzeit?
źródło: comment_SjQ6WYVroPZwr3AAQUQ6bVAukDLnsmC4.jpg
Pobierz