Na początku zaznaczę że nie jestem wykopowcem, raczej przeglądam portal na r i wcale nie chodzi o strony p---o ( ͡°͜ʖ͡°) Jeśli coś źle taguje, wstawiam, czy coś, proszę jakiegoś poczciwego moderatora o dokonanie poprawek :)
Zdaję sobie sprawę że jest tu hejt na #przegryw #incel itp. Wiem też że cała masa trolli i spermiarzy wyleje na mnie wiadro gówna po przeczytaniu jedynie fragmentu moich wypocin. Trudno, godzę się na to gdyż potrzebuję się uzewnętrznić, wygadać no i zwrócić się o pomoc w
Mam pytanie do osób doświadczonych w związkach, chętnie wysłucham rad różowych. Może coś mi doradzicie. Mam 21 lat, z wyglądu oceniam się tak średnio - może 5-6/10. Jestem wysoki 185cm, ważę 85kg, choć ważyłem więcej, a teraz powoli staram się zejść do tych powiedzmy 75-80kg. Z charakteru to jestem raczej spokojny i brakuje mi spontaniczności i energii ekstrawertyków, chociaż dobrze czuję się w towarzystwie ludzi.
Przez całe życie zawsze byłem odsuwany przez rówieśników. Tłumaczyłem to sobie, że nie warto się z takimi ludźmi po prostu zadawać i skupiałem się na nauce. Właściwie to byłem może tylko na kilku domówkach, bo nie jestem po prostu zapraszany. W liceum udało mi się nawiązać kilka przyjaźni, więc trochę się sytuacja poprawiła. Ale i tak zawsze byłem gdzieś z boku. Byłem chyba tylko na dwóch osiemnastkach. Obecnie studiuję kierunek, który można określić jako prestiżowy i wymaga poświęcenia dużo czasu na naukę. Ale problem nadal mam ten sam, niby jestem lubiany, ale te wszystkie relacje są bardzo płytkie. Piszę może z dwoma osobami z grupy, nie wiadomo jak dużo, ale jakiś kontakt poza studiami utrzymuję. Tutaj też nie jestem nigdzie zapraszany, chyba że jest to jakieś grupowe wyjście. Generalnie doskwiera mi trochę samotność i chciałbym być otoczony większą ilością ludzi.
Trochę zobrazowałem swoją osobę, to teraz mogę przejść do meritum. Nigdy nie miałem dziewczyny i mogę powiedzieć, że za tę słynną „rękę nie trzymałem”. Przyznam, że zaczęło mi to doskwierać i chciałbym to jakoś zmienić, ale nie potrafię. Nie potrafię chyba wzbudzać emocji w dziewczynach i bałbym się też ich reakcji, żeby nie przejść ze skrajności w skrajność i nie wyjść na jakiegoś chorego napaleńca, któremu tylko jedno w głowie. Podejmowałem kilka prób jednak pomimo, że początkowo fajnie się rozmawiało, to do spotkań nie dochodziło. Miałem też niedawno jedną dłuższą relację, z którą wiązałem duże nadzieje, jednak okazało się, że jestem postrzegany wyłącznie w kategoriach przyjaciela. Przyznam, że to przeżyłem bardzo i postanowiłem, że zapiszę się do psychologa, aby przepracować zarówno tę sytuację, jak i problemy ze szkolnych czasów. Wydaje mi się, że dziewczyny postrzegają mnie wyłącznie w kategorii kolegi i nie wzbudzam w nich żadnego zainteresowania. Osobiście uważam siebie za troskliwą i uczuciową osobę i dla tej „jedynej” wiele bym był gotów zrobić. Niestety, jestem mało żywiołową osobą i mam niekiedy problem z wymyślaniem tematów rozmowy. Zauważyłem, że głównie tematy o studiach przychodzą mi do głowy.
@Tetrahydrofuran ale wiesz, że kobieta to taki sam człowiek jak znajomi ze studiów? Ogólnie nawiązanie relacji z ludźmi idzie Ci średnio to tak samo pójdzie Ci z dziewczynami. Nawet jak zrobisz sobie modny fryz, kupisz ubranie i przypakujesz na siłce to laska może i się z Tobą umówi, ale po góra drugim spotkaniu uzna, że i tak jesteś nudny. Co mogę poradzić? No przede wszystkim coś robić o czym będzie można
@Tetrahydrofuran: Według mnie podchodzisz do ludzi trochę z uprzedzeniem i z ta myślą z tylu głowy „nie jestem wystarczająco żywiołowy, nie jestem wystarczający”. To bzdura serio. Są dziewczyny, które naprawdę są podobne do ciebie. Lubią się uczyć, są trochę zamkniete, nie maja za wielu znajomych i nie są duszami towarzystwa, szukają właśnie takich jak ty. Ogólnie jeśli chciałbyś w sobie zmienić podejście do ludzi i pozbyć się takie uprzedzenia to
@illa_a: U większości zwierząt u których samiec chwyta zębami za skórę grzbietu, samica nie odczuwa przyjemności wskutek penetracji - u nich najsilniej erogenna jest ta skóra grzbietu. Jest tak również np. u kotów - dlatego kocica w trakcie cieczki tak śmiesznie reaguje jak się ją mizia po grzbiecie i zaczyna śmiesznie gadać w języku kotów "Oh my god! So good!" etc...
@Vojciechowski: wolaj @Kowixx podobno wyrazila wstepne zainteresowanie tym by ulzyc przemkowi w prawiczych cierpieniach i uratowac swiat przed nieuchronna zaglada ktora nastapi 20 maja
#rozdajo zegarek Metabo, orginalny produkowany w Chinach. Leży u mnie już z 4 lata w szafie( dostałem przy kupnie wkrętarki) więc może komuś się przyda. Nigdy nie używany. Losowanie jutro o 23.
źródło: comment_1591223056NpdvmCkT2LZ2pQkW027TaU.jpg
Pobierz