Siedzę wczoraj w pracy, udaję, że pracuję, czytaj oglądam twitcha ( ͡°͜ʖ͡°). Nagle dzwoni do mnie telefon. O, siostra. Odbieram i słyszę łamiący się i spanikowany głos po drugiej stronie słuchawki: - Famina, nie wiem co robić, karetka zaraz przyjedzie, ja nie wiem co robić. U mnie w głowie już 1500 myśli za sekundę, serce stanęło w miejscu, co się stało? - Adaś (6-letni synek) się zakrztusił popcornem, pomusz. - Spokojnie, będze dobrze, rób jak mówię. Zachęcaj małego do kaszlu, stań za nim, zegnij go w pół tak, żeby jego głowa była niżej niż biodra i posuwistymi posuwistymi uderzeniami klep go w plecy. Jak sytuacja będzie poważna i nie będzie mógł oddychać, to zaciśnij rękę w pięść, połóż ją tuż pod jego żebrami i uciśnij delikatnie. Gdzie jesteś? -
Mircy kisnę w taksówce. Jadę z Januszem biznesu na lotnisko i wiezie mnie przez chyba wszystkie możliwe znane mu kółka żeby nabić kilometrów. Ciekawe jaką zrobi minę jak mu dam kartę firmową bo mamy ryczałt na tą trasę póki co trasa Mysłowice- Pyrzowice 140pln A jeszcze dobre 8km. xD #januszebiznesu
@Ufo777 @mamajasia12 @pan-violaceus j--------i nastukał 167 zeta plus 5 ziko chciał za parking xD zdjęcie jak było jeszcze 165 zrobiłem fotę. Miał taki ból odbytu, że jeszcze nie chciał elektronicznej karty klienta. Dzwonił do korporacji tam mu powiedzieli, że mam ryczałt 120pln i ma wziąć numer karty klienta. Jeszcze o nazwisko prosił bo na ufa elektronice.
#anonimowemirkowyznania Przypomniało mi się jak moja matka katowała mnie w dzieciństwie. Miałam pręgi na ciele więc przestałam chodzić na basen. Potem biła tak, że nie było śladów, rwała włosy. Wszystko to jeśli dostałam niższą ocenę niż 5 z testu albo nie dostałam nagrody w konkursie, albo nie chciałam jeść, albo sięgnęłam po coś czego nie mogłam dotykać np jej długopis. Przypominam sobie jak raz schowałam się w łazience, wezwałam policję a oni... nie uwierzyli mi. Rodzina też mi nie wierzyła. Od tamtego czasu zaczęłam nosić glany, pierścionki, pęki kluczy. Kiedy matka mnie atakowała zaczęłam jej oddawać. Zaczęła mnie atakować, prowokować i wzywała policję albo rodzinę, robiła aferę, mówiła że to ja się nad nią znęcam. Wtedy wszyscy jej uwierzyli. Trafiłam przez to do MOWu ale na krótki okres, mam nasrane w papierach przez co nie mogę pracować w policji. Poprawiłam się, kuratora mi znieśli, wyrok po pół roku odwołali ze względu na to że wychowawcy orzekli, że nie ma żadnej demoralizacji a ja jestem całkowicie normalną dziewczynką i poza tym, że palę i jestem zamknięta w sobie to wszystko jest ok. Ośrodek mógł mi jedynie zaszkodzić bo był za mało rozwojowy względem mojej inteligencji (zawodówka)
@AnonimoweMirkoWyznania: kopa zasadzic i trzymac na dystans, a nie sie opiekowac po takich przejsciach. Brzmi wrecz troche jak syndrom sztokholmski. Szopka pod chlopaka tez jest dziwna.
@AnonimoweMirkoWyznania Nie pomagaj jej, matce się pomaga ale kimś kto jest potworem nie. Powinnaś odciąć się całkowicie od niej i co najwyżej na pogrzeb jak kiedyś umrze przyjść, nic więcej. Nie można sztucznie udawać dobra dla takich ludzi
@coffeeandcigaretes: Pozostaje zapytać @OrangeEkspert czy udostępnialiście jakiekolwiek dane użytkowników łączących się przy użyciu Waszej sieci przygotowanej na potrzebny Opener'a dla firm trzecich, w tym Selectivv?
@Nerf: Nie musisz włączać map wystarczy, że masz w telefonie GPS, który zbiera cały czas twoje położenie. Gdzieś w Mapach możesz nawet zobaczyć twoje codzienne trasy i gdzie ile czasu spędzasz.
Ale przydarzyła mi się dzisiaj historia na siłowni. Ćwiczyłem sobie martwy ciąg bokiem do lustra, a że dzisiaj jest niedziela to na siłowni byłem tylko ja i jakiś różowypasek. Salka jest spora, ale że lustro jedno, to owy różowy stanął jakiś metr przede mną i zaczął robić fronty z hantlem, wypinając przy tym najlepszy tyłek jaki widziałem w życiu. Dzięki nadludzkiej sile woli udało mi się trzymać wzrok zwrócony w podłogę, ale niestety podczas pozycji startowej do martwego, musiałem podnieść głowę, co sprawiło, że miałem widok tych pośladków przed samym nosem. Zdeprymowany, rzuciłem ciężarem na ziemie, bo tak nie dało się ćwiczyć i przeszedłem na drugą stronę sztangi, odwracając się do niej plecami. Znowu przyjąłem pozycję startową, szybki rzut oka na lustro i...wtedy nasze spojrzenia się zbiegły. Z jej rozbawionych oczu wywnioskowałem, że najwyraźniej zdawała sobie sprawę, co było powodem mojego zachowania, no i nawiązał się taki dialog: ja: wybacz, ale nie mogłem się skoncentrować. ona: mogłeś powiedzieć, że Cię rozpraszam, to stanęłabym przodem. ja (po chwili zawahania): myślę, że wtedy to już nie byłbym w stanie podnieść nawet samego gryfu. Tekst głupi, ale chyba zadziałał, bo zaśmiała się. Chwilę pogadaliśmy i tak od słowa do słowa wyszło, że jesteśmy umówieni dziś na lody na 17:00 (。
Oczywiście, tylko w moich mokrych snach stulejarza. Tak naprawdę jak zobaczyłem, że się na mnie patrzy, to szybko odwróciłem wzrok, uciekłem na drugi kąt siłowni, a teraz staram się jej unikać.
Przy jednym ze stromych zboczy pasma gór Taihang w prowincji Henan zbudowano pionowe, spiralne schody. Wysokie na 91 metrów przy większych podmuchach wiatru odginają się od pionu o prawie metr w każdą stronę. Przed wejściem na schody turyści zobowiązani są podpisać formularz, że nie cierpią na choroby serca czy układu oddechowego i wykazać, że nie ukończyli 60 roku życia. Pasmo rozciąga się południkowo na długości ok. 400 km i przebiega przez prowincje Henan, Hubei oraz Shanxi, ograniczając od zachodu Nizinę Chińską. Najwyższym szczytem gór jest leżący na zachód od Pekinu Xiao Wutaishan (2882 m n.p.m.).
Fajne zdjęcie znalazłem. Idealnie oddaje specyfikę pierwszej wojny w zatoce. Płonące szyby naftowe to pierwszy symbol tej wojny Tu o tym więcej pisałem Żołnierze pozujący do zdjęć to drugi. Wojna z czwartą największa armią świata i wielu wieszczyło koalicji straty podobne do Wietnamu...okazała się dla większości żołnierzy "wycieczką turystyczną". Z pamięci cytuję wspomnienia jednego z żołnierzy amerykańskich: Cała ta wojna to był jakiś absurd, jeździliśmy po pustyni w te i z powrotem - 10 mil w jedną 5 w drugą. I tak w kółko szukając czegokolwiek do czego można by strzelić Irak miał ponad 1 mln żołnierzy ok 5000 czołgów i ta milionowa armia zabiła...147 żołnierzy koalicji.
Tak przy okazji strat to Irak w czasie tej wojny zaatakował też Izrael - wystrzelili kilkadziesiąt rakiet balistycznych SCUD. Straty w Izraelu 74 osoby z tego 2 w wyniku ostrzału, 4 się udusiły w maskach przeciwgazowych reszta zmarła na zawał serca.
Tak przy okazji Izraela to mimo, że oni nie przystąpili do wojny (żeby nie drażnić arabskich koalicjantów) to i tak wydali na działania zabezpieczające ok 600 mln $. (np. ludziom ewakuowanym z zagrożonych atakiem obszarów płacono 20 tys $ dziennie za koszty hoteli itp.) Wojna spowodowała straty dla izraelskiej gospodarki na poziomie 3-4 mld $ Po wojnie dostali "odszkodowanie", ale jedynie 31 mln $ od ONZ i 74 mln $ od Iraku.
Dzisiaj historia trochę odwrotna od typowych historii. 8 miesięcy temu rzuciłem prowadzenie własnej firmy i przeszedłem do korpo, nie żałuję niczego. Często - zarówno na wykopie jak i w codziennym życiu - można usłyszeć rozmarzonych ludzi mówiących "oh gdybym tylko miał tylko trochę więcej wolnej gotówki to otworzyłbym firmę i żyłbym jak król". Dla mnie g---o prawda.
CZAS Prowadząc firmę byłem 24h przez 365 w pracy. Rano wstawałem, jechałem do biura, po południu wychodziłem tylko po to żeby czym prędzej przedostać się do domu, tam otworzyć laptopa i zamknąć go wieczorem. Często też musiałem odbierać telefony w nocy - branża w której "dzieje się" całą dobę. Nawet w święta standardowy temat "no Mirek opowiadaj jak tam w firmie". W korpo wstaję rano (albo i nie wstaję jak chcę pospać godzinkę czy dwie dłużej), jadę do biura, wychodzę o 16 i jest to definitywny koniec mojej pracy na ten dzień. Owszem, 2-3 razy w miesiącu zdarza się zostać kilka godzin dłużej, ale potem albo odbieram sobie za to wolne, albo płacą mi za to 1,5-krotną stawkę. Nie mam też problemu z wyjściem w ciągu dnia gdy np. muszę coś załatwić na mieście.
Jeśli piłka nożna w Kolumbii to religia, karą za samobójczego gola w mistrzostwach świata musi być śmierć – z takiego założenia wyszedł najwidoczniej morderca Andresa Escobara. W nocy z 1 na 2 lipca 1994 roku, kolumbijski obrońca zapłacił najwyższą cenę – po nocnej imprezie w Medellin sześć strzałów z pistoletu zakończyło jego życie. Po każdym z nich napastnik krzyczał słowo „gol”, dając do zrozumienia, co jest przyczyną wyroku. Tak zakończył się jeden z największych dramatów w historii mistrzostw świata.
W 34. minucie grupowego meczu Stany Zjednoczone – Kolumbia z lewej strony centrował John Harkes, a próbujący przeciąć dośrodkowanie wślizgiem Escobar skierował piłkę do własnej bramki. Kiedy załamany podnosił się z murawy, nie wiedział, że właśnie wydał na siebie wyrok.
@Dziki_Odyniec: @pieknyibogaty: @siwymaka: Też kiedyś żyłem w przeświadczeniu, że zginął za tego samobója. Parę lat temu przeczytałem relacje, według której wyglądało to trochę inaczej. Podobno Escobar był na kolacji ze znajomymi, spotkali jakąś nawaloną ekipę, oponenci szydzili z repr. Kolumbii, doszło do sprzeczki, w której ktoś wyciągnął b--ń i tyle. Więc pośrednio można to przypisać do samobója, ale w szerszej perspektywie było to zdarzenie losowe. Nie
Most w Overtoun Most położony jest w pobliżu uroczego, szkockiego miasta – Milton. Mimo że żaden człowiek nigdy w tym miejscu nie zginął, to od lat próbuje się wyjaśnić przedziwne zjawisko odbierających sobie tu życie psów, które notorycznie skaczą z tej wysokiej konstrukcji.W przeciągu ostatniego półwiecza zginęło tu już ok. 600 czworonogów. Te, które przeżyły upadek, nierzadko powtarzały swój szalony wyczyn. Istnieje kilka teorii na temat tych samobójczych zapędów, jednak jak na
@Carlos_Irwin_Estevez: Ludzie wolą kupować nowe laptopy z 24 miesięczną gwarancją, do 1000 zł znajdziemy jedynie te z tabletowymi procesorami z serii N i ich pochodnymi słabsze od niskonapięciowych pentium dlatego lepiej kupić nie tylko wydajniejszą, ale też solidniejszą używkę.
@Magnolia-Fan: Nie podniecaj się tak straszliwie i nie pozuj ma kawiarnianego konesera śmiesznych obrazków. Ten żart Raczkowskiego przerobili Rosjanie, czego zapewne nie zrozumiałeś. Ja go tylko przetłumaczyłem z rosyjskiego. Idź więc wylewać swoje żale w odmęty runetu, gdzie jest źródło tej "profanacji" budzącej Twoją odrazę.
Dwie młode kobiety snuły plany na przyszłość. Marzycielki, ale twardo stąpające po ziemi. Maria i Bronia Skłodowskie postanowiły przejść przez życie w wyjątkowy sposób. Od dzieciństwa zarażone pasją do wiedzy i nauki, miłością do Polski oraz wiarą w siłę pracy ustaliły najdrobniejsze szczegóły. Plan się udał. I to lepiej, niż mogły przypuszczać.
Paru osobom obiecałem wrzucić zdjęcie gotowego "frog skinnera" , w sumie nie planowalem tego noza a projekt narysowałem na jakims kawałku kartki stojąc autem w korku :) #trollsky #knifeboners #knifemaking
1. Czekaj na autobus na przystanku. 2. Idą dwie emokaryny z muzyką grająca z głośnika podłączonego do telefonu. 3. Podjeżdża autobus, wsiadają do tego samego co Ty. 4. W autobusie dalej puszczają muzykę. 5. Głośnik podłączony przez kabelek jack. 6. Mruga dioda z Bluetooth.
#ciekawostki #biologia #ptaki #ewolucja #gruparatowaniapoziomu
źródło: comment_wEeM0N1T7oVgBAARi7u5lscOypCff6f9.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Kto to wymyśla