Matko boska, co ja przeczytałam...
Jest mi naprawdę przykro z powodu, co PiS wyprawia wokół tej tragedii. Doprowadził do tego, że podejrzewam, iż po oglądnięciu "Smoleńska" (o ile się na to odważę), film wyląduje u mnie w zakładce "c-----e do bólu, ale w sumie śmieszne" obok takich perełek jak "The Room". Boli mnie to podwójnie, gdyż w katastrofie zginęła bardzo bliska mi osoba, która pokazała mi za młodu, jak historia jest cholernie ciekawą
Jest mi naprawdę przykro z powodu, co PiS wyprawia wokół tej tragedii. Doprowadził do tego, że podejrzewam, iż po oglądnięciu "Smoleńska" (o ile się na to odważę), film wyląduje u mnie w zakładce "c-----e do bólu, ale w sumie śmieszne" obok takich perełek jak "The Room". Boli mnie to podwójnie, gdyż w katastrofie zginęła bardzo bliska mi osoba, która pokazała mi za młodu, jak historia jest cholernie ciekawą
W ostatnich dniach wrzucilam na #wykop że mam teraz ciężko w życiu, smutno, głodna chodzę itd. Chciałam się tylko wyżalić, bo nawet przyjaciele mnie w wiekszosci zostawili. Nie przeszło mi nawet przez myśl, ze spotkam się z tak wielkim odzewem.
Napisalam post i wylaczylam kompa. Wracam na
I cieszę się, że nareszcie zjesz porządny obiad (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Kilka dni temu rozmawiałam z kolegą. Też mu się zalilam. Powiedział że życie tak epicko kopie mnie w dupe, że karma musi wreszcie wrócić bo to zbrodnia będzie jak nie wróci.
Potem napisalam na wykopie i potem to wszystko po kolei. Dzis zadzwoniła jakaś babeczka, z miejsca gdzie wysłalam CV i portfolio (szukam stalego i pewniejszego miejsca pracy, żeby takie sytuacje już się nie powtórzyły), mocno